Szokująca śmierć olimpijki z Paryża. Partner oblał ją benzyną i podpalił
Stanowczo potępiamy przemoc wobec kobiet. To był tchórzliwy i bezsensowny akt, który doprowadził do utraty wielkiej sportsmenki. Jej dziedzictwo będzie trwać
– napisał Rukare.
Czytaj także: Węgry: Prokuratura Europejska przeprowadzi śledztwo mimo sprzeciwu władz
Tragiczna śmierć olimpijki
Okoliczności śmierci czarnoskórej sportsmanki są szokujące. Okazuje się, że zamordował ją Dickson Ndiema, jej partner, z którym związana była od kilku lat.
Do zabójstwa doszło w domu ofiary. Para pokłóciła się, a potem mężczyzna kupił kanister benzyny, oblał kobietę i podpalił. Taki scenariusz wydarzeń podał miejscowy komendant policji Jeremiah Ole Kosiom. Kobieta doznała poparzeń 75 procent powierzchni ciała i przez kilka dni walczyła o życie w szpitalu.
Rodzice 33-letniej Cheptegei uważają, że do tragedii doszło z powodu sporu o majątek. Ich córka kupiła bowiem ziemię w Trans Nzoia, aby być blisko licznych ośrodków treningowych. Tam się osiedliła, wybudowała dom i trenowała. Tego nie chciał zaakceptować jej partner
– naświetla tło sprawy RMF FM.
Rebecca Cheptegei – czołowa ugandyjska biegaczka
Rebecca Cheptegei była utytułowaną ugandyjską biegaczką specjalizującą się w maratonach. Brała udział w licznych międzynarodowych zawodach, w tym w maratonie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, gdzie zajęła 44. miejsce. Karierę sportową rozpoczęła w 2010 roku, zdobyła m.in. złoty medal na mistrzostwach świata w Biegach Górskich i Trailowych w 2022 roku. Była uznawana za jedną z czołowych biegaczek Ugandy.