Myrcha przyłapany ws. Marcina Romanowskiego?
Ustaliłem dzisiaj szokujące fakty podczas interwencji poselskiej w MS. Otóż wskazane opinie nie powstały w prokuraturze, ani nawet na jej zlecenie
– informuje Sebastian Kaleta.
Kaleta: Opinie ws. Romanowskiego powstały na polityczne zlecenie Arkadiusza Myrchy
Na wstępie Sebastian Kaleta przypomina, że zatrzymując posła Marcina Romanowskiego, Prokuratura Krajowa oświadczyła, że „dysponuje dwiema opiniami wskazującymi, że pomimo jednoznacznej opinii ekspertów wypowiadających się w sprawie immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (http://m.in. prof. Ireneusza Kamińskiego), immunitet ten mu nie przysługuje”.
Ustaliłem dzisiaj szokujące fakty podczas interwencji poselskiej w MS. Otóż wskazane opinie nie powstały w prokuraturze, ani nawet na jej zlecenie. Opinie zostały sporządzone na zlecenie MS, w imieniu którego działał polityk, Arkadiusz Myrcha
– zdradza Sebastian Kaleta i dodaje, że Arkadiusz Myrcha „osobiście nadzorował proces zamawiania i odbierania opinii, ponieważ żaden z dyrektorów z MS nie dysponował nimi”.
Dopiero wskutek mojej interwencji i żądania wydania kopii opinii, minister przekazał je urzędnikom. Jednak wcześniej jak poinformowała sama prokuratura, przekazał je tam. Oznacza to, że śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości pilotowane nie jest przez prokuratorów, ale polityków z tylnego siedzenia. Ministerstwo Sprawiedliwości nie jest żadnym podmiotem w sprawie, ale to z jego inicjatywy dostarczano prokuratorom „podkładek” do bezprawnego zatrzymania i pozbawienia wolności posła Romanowskiego. Kolejny raz do łamania prawa Bodnar i ekipa posługują się opiniami pisanymi pod pożądane tezy
– pisze były wiceminister i podkreśla, że „materiał, na podstawie którego działa prokuratura powstał z inicjatywy, na zlecenie, pod nadzorem polityków z Ministerstwa Sprawiedliwości” i jest to „niedopuszczalna ingerencja w postępowanie przygotowawcze, nacisk na prokuratorów by działali pod dyktando ekipy Tuska”.
Opinie zostały sporządzone przez dr hab. Joannę Juchniewicz oraz dra hab. Andrzeja Jackiewicza. Nie są one jednoznaczne jakby chcieli zamawiający. Konkluzje oparte są wyłącznie o przekonania autorów, bez przywołania jakichkolwiek argumentów na ich poparcie. Miażdżąca większość treści opinii dotyczy w zasadzie opisu tego jak szeroki jest ten immunitet. Nie da się oprzeć wrażeniu, że pisane były pod z góry założoną tezę, taką jaką założył sobie minister Myrcha
– wskazuje Sebastian Kaleta.
Polityk oznajmił również, iż czeka na odpowiedzi z resortu dotyczące tego, kiedy opinie zostały zlecone, kiedy zostały przekazane do resortu oraz ile mają kosztować.
Zamawianie opinii przez ministra Myrchę do politycznego śledztwa pokazuje, że prokuratura jest ręcznie sterowana przez polityków, a bezprawne pozbawienie wolności posła Marcina Romanowskiego oraz stosowanie tortur wobec podejrzanych w sprawie mają realizować cele politycznej zemsty i represji wobec opozycji
– podsumował były wiceminister.
Sprawa Marcina Romanowskiego
W poniedziałek poseł Suwerennej Polski i były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski został zatrzymany przez ABW na zlecenie Prokuratury Krajowej. Chodzi o śledztwo prokuratury dot. rzekomo nieprawidłowego dysponowania środkami z Funduszu Sprawiedliwości. Polityk został dowieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty 11 przestępstw, w tym m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Sęk jednak w tym, że mimo iż Sejm uchylił Romanowskiemu poselski immunitet przysługujący mu na mocy bycia polskim parlamentarzystą, Romanowski jest również członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, a tym także przysługuje immunitet. Zdaniem pełnomocnika Romanowskiego, mec. Bartosza Lewandowskiego, w związku z powyższym przedstawienie zarzutów Romanowskiemu było prawnie bezskuteczne.
Czytaj więcej: Pełnomocnik Marcina Romanowskiego odpowiada na komunikat prokuratury