[Felieton „TS”] Marek Jan Chodakiewicz: Nadchodzą rewizjoniści
Najnowszą rewizję wspomnianego już klasycznego podejścia Ignaza Goldzihera oraz Josepha Schachta, z perspektywy szkoły prawnej Malika Ibn Anasa – która według tego autora miała być pierwszą legalną wykładnią islamu – dał nam Yasin Dutton, który wbrew logice broni rzetelności tych ustnych źródeł – a szczególnie hadisów (hadith).
Prawo islamskie
Yasin Dutton w The Origins of Islamic Law: The Qur’an, the Muwatta’ and Madinan Amal [Źródła prawa islamskiego] (New York: RoutledgeCourzon, 2002) wywodzi wszystkie szkoły prawne mahometańskie od jednego „prawnika”: Malika Ibn Anasa al-Asbahiego (711–795). Autor uważa, że prawo islamskie powstało w ciągu pokolenia czy dwóch po śmierci ich Proroka. Podkreśla, że Malik nie opierał się na hadisach, a na czynach i praktyce islamskiej (amal) w Medynie. Tam wszyscy byli świadkami codziennej praktyki Mahometa. Zachowania tamtejszych mieszczan oparte były na przykładzie muzułmańskiego Proroka i w związku z tym były bardziej wiarygodne niż zapisy o jego rzekomych powiedzeniach z drugiej ręki.
Dopiero gdy Malik jako pierwszy spisał tradycje na podstawie praktyki medyńskiej, stały się one podstawą islamskich szkół prawnych. Nawet ci twórcy szkół, którzy nie zgadzali się z nim, byli pełni podziwu dla rzetelności jego badań nad hadisami. Argument Duttona wzmacnia fakt, że źródłem dla hadisów byli często najbliżsi towarzysze Mahometa. Większość z nich rozsypała się po światach islamu przez podboje, każdy z nich miał więc inne wspomnienia na temat powiedzeń czy praktyki ich Proroka. W związku z tym każdy z nich przekazał w zagranicznym środowisku inne tradycje (sunna).
Natomiast pamięć o powiedzeniach i praktyce Mahometa zachowała się w formie spójnej i wspólnej dla właściwie wszystkich mieszkańców Medyny. Znali go i obserwowali. Każdy mógł skorygować opowieści o nim i zweryfikować większość przekazów. Ponadto każdy naśladował Mahometa w taki sam sposób jak sąsiedzi. Stąd Medyna rzeczywiście musi być uznana jako centrum pamięci i najbardziej autorytatywne zagłębie tradycji mahometańskiej w VII i VIII w. (s. 36).
Następnie wnikliwa analiza chronologicznie wybranych komentarzy na temat rzekomych powiedzeń (hadith) Mahometa wyszła spod postmodernistycznego pióra Joela Blechera, Said the Prophet of God: Hadith Commentary Across a Millenium [Powiedział Prorok Boga: Komentarz hadisów poprzez tysiąclecie] (Oakland, CA: University of California Press, 2018). Trudno oprzeć się wrażeniu, że Blechera pociąga fakt relatywizmu islamu, a w szczególności hadisów, co pozwala współczesnemu badaczowi odnosić się do teorii postmodernistycznych i dekonstrukcji, a szczególnie „dorobku” Michela Foucaulta. Zob. np. przepyszną dyskusję na temat, czy Mahomet był analfabetą, jak podkreśla Koran, czy też nie, jak sugerują niektóre interpretacje hadisów, na przykładzie traktatu z Huadaibiyya z 628 r. (s. 21–29).
Zobacz także
Blechera zachwyca szczególnie hermeneutyczny „podwójny ruch” (double movement, s. 27), czyli zdecydowane potwierdzanie, że ich Prorok był niepiśmienny, z jednoczesnym podkreślaniem z całą stanowczością, że jednak potrafił pisać – przez tego samego specjalistę religijnego Abu al-Walida al-Bajiego (1013–1081) z Andaluzji. Dla al-Bajiego sprzeczność zupełnie nie istniała. Myśliciel ten żył w intelektualnym cieniu wybitnego teologa i prawnika z Kordoby Ibn Hazma (994–1064), do którego głównie odnosi się Blecher. Więcej o tej osobie zob. Camilla Adang, Maribel Fierro i Sabine Schmidtke, Ibn Ḥazm of Cordoba: The Life and Works of a Controversial Thinker [Ibn Hazm z Kordoby: Życie i praca kontrowersyjnego myśliciela] (Leiden: Brill Publishers, 2012). Notabene, jedną z pierwszych osób, która stwierdziła, że Mahomet potrafił pisać, był Ibn Ishak w The Life of Muhammad: A Translation of Ibn Ishaq’s Sirat Rasul Allah [Życioryzm Mahometa: Tłumaczenie Ibn Ishaka pracy Dzieje posłańca Allaha] , tłum. i red. Alfred Guilliame (Oxford: Oxford University Press, 1955), s. 646.
Wyjątkowo wybitną i pomocną ocenę logocentrycznych braków mahometanizmu zawarł w swej świetnej pracy konserwatysta katolicki Robert R. Reilly, The Closing of the Muslim Mind: How Intellectual Suicide Created the Modern Islamist Crisis [Zamykanie się rozumu muzułmańskiego: Jak intelektualne samobójstwo stworzyło nowoczesny kryzys islamistyczny] (Wilmington, DE: ISI Books, 2010). Ambasador Reilly to nasz znajomy i inspiracja intelektualna, szczególnie ze względu na jego odwagę. Nigdy nie unika tematów kontrowersyjnych. Polemicznie wobec tez Reillya (uznanych fałszywie za „neokonserwatywne”) z punktu widzenia twardego katolickiego paleokonserwatyzmu w E. Michael Jones, Islam and Logos (South Bend, IN: Fidelity Press, 2016). Ta sama debata wewnątrzislamska pod kątem etyki znajduje się w: George F. Hourani, Reason and Tradition in Islamic Ethics (Cambridge: Cambridge University Press, 1985); oraz Mohammed Arkoun, Pour une critique de la raison islamique (Paris: Maisonneuve & Larose, 1984).
O zwolennikach logos wśród mahometan zob. też Richard C. Martin, Mark R. Woodward i Dwi S. Atmaja, Defenders of Reason in Islam: Mu’tazilism from Medieval School to Modern Symbol [Obrońcy rozumu w islamie: Mutazylici od średniowiecznej szkoły do nowoczesnego symbolu] (Oxford: Oneworld Publications, 1997). Klasyczna tradycja (grecka i rzymska) stała się mimo wszystko integralną częścią wysiłku intelektualnego mahometan. Zob. Franz Rosenthal, The Classical Heritage in Islam [Klasyczna spuścizna islamu], tłum. Emile i Jenny Marmorstein (London and New York: Routledge, 1965); De Lacy O’Leary, How Greek Science Passed to the Arabs [Jak grecka nauka przeszła do Arabów] (London: Routledge & Kegan Paul, 1949). Naturalnie w ramach kultury dworskiej zachowały się nawet w średniowieczu islamskim enklawy logiki. Zob. Lenn E. Goodman, Islamic Humanism (Oxford: Oxford University Press, 2003). Odrzucenie logocentryzmu ma poważne implikacje m.in. dla muzułmańskiego podejścia do nauk ścisłych. Zob. Pervez Hoodbhoy, Islam and Science: Religious Orthodoxy and the Battle for Rationality [Islam i nauki ścisłe: Ortodoksja religijna i bitwa o racjonalizm] (London: Zed Books, 1991). Zob. też Mohammed Arkoun, Pour une critique de la raison islamique [O krytyce racjonalności islamskiej] (Paris: Maisonneuve & Larose, 1984).
W pewnym sensie analiza przedstawiona przez Roberta Reillya świetnie wpisuje się w kontekst filozoficznych propozycji o światach islamu, jaki sprezentował nam James V. Schall. Zob. James V. Schall, On Islam: A Chronological Record, 2002–2018 (San Francisco, CA: Ignatius Press, 2018). Autor jest ewenementem: konserwatywny jezuita oraz emerytowany profesor Georgetown University. Zob. też James Schall, The Regensburg Lecture (South Bend, IN: St. Augustine’s Press, 2007).
Na jeszcze bardziej wysublimowanym poziomie są przemyślenia Paula Stenhouse’a oraz – szczególnie – Samira Khalila Samira SJ. Odwrotnie niż Reilly i Schall Stenhouse zna arabski i inne narzecza lokalne. Zob. Paul Stenhouse, Islam: Context and Complexity (North Melbourne, Victoria: Australian Scholarly Publishing, 2020). Niedawno zmarły Stenhouse był księdzem katolickim. Zob. Marek Jan Chodakiewicz, „Fr. Paul Stenhouse, R.I.P.”, Crisis Magazine, 21 stycznia 2020.
Jeszcze do większego stopnia ekspertem w temacie islamu jest ojciec Samir Khalil Samir SJ, jezuita urodzony w Egipcie, z mieszanego arabsko-włoskiego małżeństwa, od długiego czasu zamieszkujący w Libanie. Zob. Samir Khalil Samir SJ, 111 Questions on Islam [111 pytań o islam]: Samir Khalil Samir SJ on Islam and the West, interviews by Giorgio Paolucci and Camille Eid, ed. and transl. by Fr. Wafik Nasary SJ and Claudia Castellani (San Francisco, CA: Ignatius Press, 2008).
Chyba najbardziej surowe oceny na temat islamu zawarł w swojej pracy Luiz Sérgio Solimeo, Islam and the Suicide of the West: The Origin, Doctrine, and Goals of Islam [Islam i samobójstwo Zachodu: Źródła, doktryna i cele islamu] (Spring Grove, PA: The American Society for the Defense of Tradition, Family and Property – TFP, 2018).
Ujawniamy kulisy sprawy: Bodnar znowu zawiesił sędziów. Eksperci krótko: „To demolka”
Burza w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Sędziowie ostro odpowiadają Bodnarowi
Podsumowanie
Ale takie analizy muszą być zrównoważone wyśmienitą pochwałą intelektualnych osiągnięć rozmaitych geniuszy, głównie nie-Arabów, ale przede wszystkim muzułmanów – chociaż i chrześcijan, żydów, taoistów, hinduistów i buddystów – dawnych wieków pod władzą islamu w Azji Środkowej. Spłodził ją S. Frederick Starr. Mamy u niego intrygującą analogię między Azją Środkową i Arabią a Grecją i Rzymem. Zob. S. Frederick Starr, Lost Enlightenment: Central Asia's Golden Age from the Arab Conquest to Tamerlane [Zaginione oświecienie: Złoty wiek Azji środkowej od arabskiego podboju do Tamerlanda] (Princeton, NJ: Princeton University Press, 2015).
Cdn.