Nie żyje gwiazda programu „Taniec z gwiazdami”. Te słowa łamią serce
W 2022 roku media obiegła informacja o śmierci znanego wokalisty Aarona Cartera.
Carter nagrał swój debiutancki album o tytule „Aaron Carter”, mając jedynie dziewięć lat. Ostatnim krążkiem wydanym przez 34-latka był minialbum „Love” nagrany w w 2017 r. Wokalista w 2009 r. brał udział w programie „Dancing with the Stars” i zajął piąte miejsce.
CZYTAJ TAKŻE: Pałac Buckingham. Pilne informacje w sprawie Kate Middleton
CZYTAJ TAKŻE: IMGW wydał ostrzeżenia III stopnia. Oto co nas czeka
Te słowa łamią serce
Teraz głos w sprawie zabrała siostra zmarłej gwiazdy.
Angel Carter, siostra zmarłego wokalisty, opowiedziała o rodzinnych problemach, z jakimi ona i jej rodzeństwo zmagali się przez lata.
Wiedziałam, że ten dzień nadejdzie, i myślę, że on też to wiedział, bo po prostu nie mógł, nie mógł się z tego wydostać
– powiedziała o zmarłym bracie.
Wyjaśniła, że w ich domu było „dużo miłości”, ale zarówno jej matka, jak i ojciec sami mieli problemy z uzależnieniami.
Mój tata był miłym pijakiem, moja mama była wredniejsza, więc po prostu kłócili się, kiedy pili, co było cały czas
– ujawniła Angel.
Angel zauważyła, że gdy Aaron koncertował i stał się żywicielem rodziny, chciał po prostu być w domu. Rodzice przekupywali go drogimi rzeczami, za które płacili z jego zarobków, aby utrzymać go na scenie.