Rosja chce sprzedać kawałek terytorium Chinom
Chodzi o szlak przez rzekę Tumen przy granicy Chin, Rosji i Korei Północnej. Przejęcie tego terytorium umożliwi Chinom wysyłanie okrętów na Morze Japońskie. Na ten moment taka podróż wymaga zgody Rosji i Korei Północnej, a ponadto obecna infrastruktura wymaga rozbudowy, gdyż blokuje ruch większych jednostek.
Czytaj również: Putin czeka na Trumpa? Może się srogo rozczarować
Rozmowy trwają od maja
Jak podano w publikacji, temat został po raz pierwszy podjęty przez prezydenta Rosji Władimira Putina w maju, podczas jego wizyty w Pekinie. Teraz rozmowy są kontynuowane również z dyktatorem Korei Północnej Kim Dzong Unem.
Obszar wokół rzeki Tumen został odebrany Chinom przez imperium rosyjskie z końcem XIX wieku. Rosjanie byli dotąd przeciwni wzmacnianiu wpływów chińskich na Dalekim Wschodzie. Jednakże inwazja na Ukrainie zmusza ich do kompromisów w celu uzyskania wsparcia wobec sankcji Zachodu
– kwituje BiznesAlert.pl.
Obecna podróż Władimira Putina do Korei Północnej to pierwsza wizyta rosyjskiego przywódcy w tym kraju od lipca 2000 roku. Wówczas Putin prowadził rozmowy z ówczesnym przywódcą Kim Dzong Ilem, ojcem Kim Dzong Una.
Czytaj także: Znany polityk opuszcza szeregi Suwerennej Polski
Nikkei Asia pokazuje jak Chińczycy mogliby dostać nowy szlak dostępu na Morze Japońskie jeśli Rosja sprzeda im kawałek terytorium na swych tyłach pic.twitter.com/nRLjmwaGv8
— Wojciech Jakóbik (@wjakobik) June 19, 2024