„Wysokie rachunki za prąd i za gaz są skutkiem regulacji PE. Zielony Ład to oszustwo i bieda”
Była premier, a obecnie europoseł PiS Beata Szydło, która będzie walczyć o reelekcję z pierwszego miejsca listy PiS z Małopolski i Świętokrzyskiego, na konferencji prasowej z innymi kandydatami do PE mówiła o zbliżających się wielkimi krokami podwyżkach cen energii.
Dla wielu rodzin podwyżki cen będą tak wysokie, że trudno będzie sobie z tym poradzić. PiS złożyło projekt ustawy, który ma pomóc Polakom i zatrzymać te galopujące ceny. Obecny rząd pozwala, aby rachunki za prąd, za gaz, były tak wysokie, kompletnie się tym nie interesuje, nie ma żadnych propozycji. I chcemy również o tym rozmawiać
– oświadczyła Szydło.
CZYTAJ TAKŻE: Platforma nie zrezygnuje z prób zniszczenia projektu budowy CPK
„Zielony Ład to bieda”
Jej zdaniem podwyżki cen rachunków, które nas czekają, „są skutkiem regulacji przyjętych w Parlamencie Europejskim”.
Zielony Ład to jest oszustwo i to jest bieda. Trzeba z tym skończyć, trzeba Zielony Ład wyrzucić do kosza i przygotować rozwiązania, które będą dla ludzi, a nie przeciwko ludziom
– podkreśliła była premier.
CZYTAJ TAKŻE: Niemcy pomogły upadającym liniom lotniczym Condor. Jest decyzja sądu UE
Rachunki za prąd w górę
Rząd Donalda Tuska nie przedłuży zamrożonych do końca czerwca cen energii. Oznacza to, że od 1 lipca rachunki za prąd pójdą w górę. Jednak według ekspertów wzrost rachunków za prąd od lipca będzie znacząco wyższy od rządowych przewidywań.
Z informacji podanych przez serwis money.pl wynika, że rządowa pomoc nie pokryje wystarczająco różnic w cenach prądu.
Od lipca rachunki za prąd, mimo działań osłonowych rządu, wzrosną o 30 proc., a nie o 30 zł, jak zapowiadała jeszcze niedawno minister klimatu Paulina Hennig-Kloska
– informuje money.pl.