Małgorzata Calińska-Mayer dla "TS": Gdzie była Komisja Europejska, kiedy łamano prawo w Polsce?
– Mogę śmiało powiedzieć: w końcu się udało. Czekaliśmy długo na to, aby w naszym kraju zatriumfowała sprawiedliwość. Przypomnę, że wiek emerytalny rząd Donalda Tuska podniósł wbrew woli obywateli. Zebraliśmy blisko 3 mln podpisów pod naszym wnioskiem o referendum w sprawie wieku emerytalnego, które koalicja Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe łatwą ręką wyrzuciło do kosza. Cieszę się, że doczekaliśmy czasów na zmianę tego prawa. Przypomnę, że zapis obniżenia wieku emerytalnego znalazł się w umowie zawartej między Komisją Krajową a wówczas kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Andrzejem Dudą. I obietnicy prezydent dotrzymał.
– Jak Pani odbiera zdanie Komisji Europejskiej, że nowe przepisy dyskryminują kobiety?
– Pytam się, gdzie była Komisja Europejska, kiedy łamano prawo w Polsce, kiedy walczono ze społeczeństwem i ignorowano jego wolę? Komisja nie ma nic do powiedzenia w sprawie wieku emerytalnego w Polsce. Początkowo myślałam, że reakcja KE jest ponurym żartem, ale okazało się, że faktycznie unijni urzędnicy znów znaleźli pretekst, aby uderzyć w Polskę.
#REKLAMA_POZIOMA#