Piotr Wolter: Nowa opozycja

W dniu, gdy Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę uchwaloną w Sejmie przez PiS, napisałem: Prezes Jarosław Kaczyński uznał opozycję za tak żałosną i nieudolną, że postanowił założyć sobie własną.
/ Andrzej Duda, screen YT

Teraz po wniesieniu projektu ustaw przez Prezydenta, przy całym szumie z tym związanym, mogę sobie tylko przyklasnąć.

Oczywiście nowocześni z kropką nadal robią z siebie idiotów, a posłowie PO starają się ich w tej głupocie wyprzedzić i robią to skutecznie. Ostatnio na czoło peletonu wysunęło się dziecię demokracji Kinga Gajewska, która swoją skuteczność udowadniała przy pomocy papieru toaletowego. Cyrk cyrkiem, a opozycja w parlamencie być musi.

Po pierwsze, opozycja konstruktywna szuka w propozycjach ustaw złożonych przez rządzących dziur, problemów i nieudolności. Patrzy na ręce. I odwrotnie, gdy opozycja złoży projekt ustawy, to rządzący konstruktywnie biorą ja do analizy i zamiast jak do tej pory odrzucać bo nie ich, wskazują błędy, niedociągnięcia i oczywistą niemożliwość legislacji.

Tak właśnie wykuwają się rozwiązania – w sporze, gdzie obie strony chcą, różni ich tylko metoda. A spór jest konstruktywny. Wbrew pozorom lansowanym przez seriale i komunistów, to przez kłótnie wiedzie droga do postępowego działania. Ale  powtarzam, pod warunkiem że strony mają wspólny cel.

Zobaczcie jak zareagowała władza na propozycje ustaw Prezydenta. Nie odrzucała. Nie wyszedł odpowiednik Niesiołowskiego aby z pianą na ustach wygłaszać niemerytoryczne slogany. Nie wyszedł odpowiednik Petru, aby poprosić o przerwę w celu rozwalenia dyskusji.
Rządzący wskazali błędy, zarzucili kilku punktom nierealność z powodu braku możliwości zmian w Konstytucji. Co zrobiła opozycja, czyli Prezydent? Wymachiwał pięściami? Krzyczał, że on ma władzę i to jego wybrali Polacy bezpośrednio? Groził jak Marcon?

Nie. Natychmiast wniósł poprawki i czeka.

A ja czuję się zabawnie, bo jedyną przeszkodą w obieraniu sędziów wyższych szczebli drogą głosowania powszechnego, jest kosztowny, prymitywny i sprzyjający oszustwom kodeks wyborczy. Uproszczone głosowanie elektroniczne ucięte zostało wraz z porzuceniem projektu PESEL2.

 

Wartością dodaną, a być może głównym celem stworzenia konstruktywnej opozycji, stało się odwrócenie uwagi od torpedowanych prze UE i totalną opozycję ważnych spraw. Oczy opinii publicznej skierowały się na oś Prezydent-Prezes. Uwagę skupili tak bardzo, że nikt nie zauważył, jakże porzadanej decyzji o niekaraniu państw – członków UE za nieprzyjmowanie „uchodźców”.

Ważny problem, który królował na szpaltach gazet, portali i blogów nagle stał się marginalny. Zupełnie nieważny. Ba, pod „sporem w PiS” zmieścił się również „ZAPAD” i sprawa odszkodowań wojennych dla Polski, a także „skandal” z fundacją płacącą za bilbordy promujące zmiany w sądownictwie. Pismacy głównego ścieku prześcigali się w rozpaczliwych fejknewsach, a feministki były tak zrozpaczone brakiem uwagi, że wniosły lodówkę na czwarte piętro.

 

Drugą wartością dodaną było wyraźny podział w środowisku internetowej prawicy. Bardzo dobrze. Spierajcie się, zamiast spijać sobie słówka z dzióbków. Precz z autorytetami, których parcie na szkło jest silniejsze niż inteligencja czy zdolność do analizy. Mam nadzieję że żaden wpis nie umknął uważnym obserwatorom i skompromitowanym nie uda się wepchnąć ponownie na piedestał.

W wyniku podjętych działań może się zdarzyć, że do kolejnych wyborów staną osobno PiS-frakcja Kaczynski i PiS-frakcja Duda, razem zdobędą 75% miejsc w parlamencie i spokojnie połączą się w koalicję.


 

POLECANE
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy Wiadomości
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Dziesięciu obywateli Gruzji zostało przymusowo odesłanych z Polski na pokładzie samolotu czarterowego, który 2 grudnia wystartował z Łodzi do Tbilisi. Operację przeprowadziła Straż Graniczna we współpracy ze stroną niemiecką oraz Agencją Frontex, w ramach regularnych działań związanych z egzekwowaniem prawa migracyjnego.

Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo  z ostatniej chwili
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo 

Oleg Artiemjew – doświadczony rosyjski kosmonauta i radny moskiewskiej Dumy – został usunięty z przyszłorocznej misji SpaceX Crew-12 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Roskosmos twierdzi, że powodem jest „przejście Artiemjewa do innej pracy”. Niezależne rosyjskie media podają jednak zupełnie inną wersję.

McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy z ostatniej chwili
McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy

Rosyjska agencja RIA Nowosti podaje, że McDonald's zarejestrował w Rospatencie znak towarowy "I'm lovin' it". Rospatent zatwierdził dokumenty w tym tygodniu.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS zachęca rolników do wzięcia udziału w bezpłatnych badaniach. 3 grudnia 2025 r. pojawił się komunikat w tej sprawie.

REKLAMA

Piotr Wolter: Nowa opozycja

W dniu, gdy Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę uchwaloną w Sejmie przez PiS, napisałem: Prezes Jarosław Kaczyński uznał opozycję za tak żałosną i nieudolną, że postanowił założyć sobie własną.
/ Andrzej Duda, screen YT

Teraz po wniesieniu projektu ustaw przez Prezydenta, przy całym szumie z tym związanym, mogę sobie tylko przyklasnąć.

Oczywiście nowocześni z kropką nadal robią z siebie idiotów, a posłowie PO starają się ich w tej głupocie wyprzedzić i robią to skutecznie. Ostatnio na czoło peletonu wysunęło się dziecię demokracji Kinga Gajewska, która swoją skuteczność udowadniała przy pomocy papieru toaletowego. Cyrk cyrkiem, a opozycja w parlamencie być musi.

Po pierwsze, opozycja konstruktywna szuka w propozycjach ustaw złożonych przez rządzących dziur, problemów i nieudolności. Patrzy na ręce. I odwrotnie, gdy opozycja złoży projekt ustawy, to rządzący konstruktywnie biorą ja do analizy i zamiast jak do tej pory odrzucać bo nie ich, wskazują błędy, niedociągnięcia i oczywistą niemożliwość legislacji.

Tak właśnie wykuwają się rozwiązania – w sporze, gdzie obie strony chcą, różni ich tylko metoda. A spór jest konstruktywny. Wbrew pozorom lansowanym przez seriale i komunistów, to przez kłótnie wiedzie droga do postępowego działania. Ale  powtarzam, pod warunkiem że strony mają wspólny cel.

Zobaczcie jak zareagowała władza na propozycje ustaw Prezydenta. Nie odrzucała. Nie wyszedł odpowiednik Niesiołowskiego aby z pianą na ustach wygłaszać niemerytoryczne slogany. Nie wyszedł odpowiednik Petru, aby poprosić o przerwę w celu rozwalenia dyskusji.
Rządzący wskazali błędy, zarzucili kilku punktom nierealność z powodu braku możliwości zmian w Konstytucji. Co zrobiła opozycja, czyli Prezydent? Wymachiwał pięściami? Krzyczał, że on ma władzę i to jego wybrali Polacy bezpośrednio? Groził jak Marcon?

Nie. Natychmiast wniósł poprawki i czeka.

A ja czuję się zabawnie, bo jedyną przeszkodą w obieraniu sędziów wyższych szczebli drogą głosowania powszechnego, jest kosztowny, prymitywny i sprzyjający oszustwom kodeks wyborczy. Uproszczone głosowanie elektroniczne ucięte zostało wraz z porzuceniem projektu PESEL2.

 

Wartością dodaną, a być może głównym celem stworzenia konstruktywnej opozycji, stało się odwrócenie uwagi od torpedowanych prze UE i totalną opozycję ważnych spraw. Oczy opinii publicznej skierowały się na oś Prezydent-Prezes. Uwagę skupili tak bardzo, że nikt nie zauważył, jakże porzadanej decyzji o niekaraniu państw – członków UE za nieprzyjmowanie „uchodźców”.

Ważny problem, który królował na szpaltach gazet, portali i blogów nagle stał się marginalny. Zupełnie nieważny. Ba, pod „sporem w PiS” zmieścił się również „ZAPAD” i sprawa odszkodowań wojennych dla Polski, a także „skandal” z fundacją płacącą za bilbordy promujące zmiany w sądownictwie. Pismacy głównego ścieku prześcigali się w rozpaczliwych fejknewsach, a feministki były tak zrozpaczone brakiem uwagi, że wniosły lodówkę na czwarte piętro.

 

Drugą wartością dodaną było wyraźny podział w środowisku internetowej prawicy. Bardzo dobrze. Spierajcie się, zamiast spijać sobie słówka z dzióbków. Precz z autorytetami, których parcie na szkło jest silniejsze niż inteligencja czy zdolność do analizy. Mam nadzieję że żaden wpis nie umknął uważnym obserwatorom i skompromitowanym nie uda się wepchnąć ponownie na piedestał.

W wyniku podjętych działań może się zdarzyć, że do kolejnych wyborów staną osobno PiS-frakcja Kaczynski i PiS-frakcja Duda, razem zdobędą 75% miejsc w parlamencie i spokojnie połączą się w koalicję.



 

Polecane