Krysztopa: Prezydent jest z nami. Ale

- Czy Prezydent jest z nami? To pytanie z wywiadu jakiego udzielił Jarosław Kaczyński udzielił tygodnikowi wSieci rozgrzało scenę polityczną i publicystyczną do czerwoności. Jakkolwiek bowiem wydaje się uzasadnione (oczywiście w istocie nie dotyczy mnie, tylko Prawa i Sprawiedliwości, ale pozwoliłem go sobie użyć w tytule z czystego efekciarstwa), podpowiedziane Prezydentowi przez nie wiem czy dobrych doradców weta, nie przysłużyły się ani Prezydentowi, ani zaufaniu wewnątrz obozu władzy, ani chyba reformie (rozumiem wątpliwości Prezydenta, ale weta okazały się bronią nuklearną, po użyciu której pozostały gruzy i marzenia tych, którzy dostrzegli szansę budowy własnych formacji na gruzach), to postawienie go tuż przed ogłoszeniem prezydenckich projektów, sprawiało wrażenie presji na głowę państwa.
Krzysztof Sitkowski Krysztopa: Prezydent jest z nami. Ale
Krzysztof Sitkowski / KPRP
Ogłoszone projekty sprawiają wrażenie szukania pola do kompromisu. Owszem, ze swoich zasadniczych postulatów Prezydent nie mógł się wycofać, natomiast projekt skargi nadzwyczajnej, ani Izby Kontroli Nadzwyczajnej i spaw Publicznych w Sądzie Najwyższym, na pierwszy rzut oka, ostrożnie i bez analizy konkretnych zapisów, nie powinny budzić większych kontrowersji, Izba Dyscyplinarna, na którą jest tak wielkie zapotrzebowanie opinii publicznej wobec zepsucia środowiska sędziowskiego zostaje zachowana, a 65 lat jako wiek pozwalający odejść sędziom w stan spoczynku, pozwoli nieco wolniej, ale równie skutecznie zmienić skład Sądu Najwyższego. Wprowadzenie czynnika społecznego do rozpraw dyscyplinarnych wydaje się być również dobrym pomysłem.

O wiele bardziej skomplikowana wydaje się być sprawa wyboru kandydatów do KRS większością 3/5 głosów. Od samego poczatku zaistnienia tego pomysłu w przestrzeni publicznej, zwracałem uwagę na to, że to fantasmagoria. Nie istnieje taka konstelacja polityczna, która pozwoliłaby to zrobić, a nawet gdyby istniała, to skończyłoby się na wyborze mozliwie bezbarwnych kandydatów, którzy denerwowaliby możliwie najmniejsza ilość posłów. To fikcja. Jeśli jednak musi istnieć, choćby po to żby opozycja miała poczucie, że nie jest wykluczana, to istotna jest druga instancja taiego wyboru. Prezydent zapropoznował żeby w razie impasu, on mógł wskazywać kandydatów. Wydaje się to być rozwiązaniem logicznym i lepszym, niż gdyby miał to robić Prokurator Generalny w osobie ministra sprawiedliwości. Jeśli jednak, a nie jestem prawnikiem, takie rozwiązanie rzeczywiscie jest niekonstytucujne, to doradcy Pana Prezydenta wprowadzili go na minę.

Kiedy prezydent zaproponował zmianę Konstytucji, w pierwszej chwili pomyślałem sobie, że to wyjaśnia pewną nerwowość i kilkuminutowe opóźnienie ogłoszenia prezydenckich projektów, ponieważ wyglądało to na rozwiązanie wymyślone na kolanie w ostanich minutach przed wygłoszeniem oświadczenia. Przy mobilizacji opozycji z sejmowej arytmetyki wynika, że nawet z udziałem Kukiz'15 i PSL nie powstanie wiekszość zdolna do miany Konstytucji. Na pierwszy rzut oka - absurd.

Zmieniłem zdanie kiedy zaobserwowałem zachowanie opozycji. Nowoczesna i Platorma szybko odmówiły udziału w zapowiedzianych przez Prezydenta konsultacjach (Platorma wyrażała wcześniej gotowość do rozmów o reformie. I oto teraz mamy sytuację następującą. Prezydent przedstawił swoje propozycje idące w kierunku postulowanym przez opozycję, wykazał dobrą wolę wzywając do daszlych rozmów. A opozycja jak to opozycja, zrobiła to co robi od dwóch lat czyli powiedziała "nie bo nie". Cóż jeszcze Prezydent może w tej sytuacji zrobić?

Jeśli transfery do PiS nie nabiorą szybko jakiegoś nadzwyczajnego tempa, a przecież ich źródłem mogą być i tak głównie Kukiz'15 i PSL, to większości niezbędnej do zmiany Konstytucji oczywiście nie uda się zbudować. W takiej sytuacji Prezydent, jak zapowiedział, złoży inną propozycję, na przykład zbieżną z pomysłem Prawa i Sprawiedliwości, czyli wyboru kandydatów w drugim etapie przez Senat. Albo obniżenia w drugim etapie rogu wyboru z owych mitycznych 3/5.

I to ma sens. Opozycja dostała swoją szansę, ale z niej nie skorzystała, Prezydent zrobił o mógł, reorma w kompromisowym dla obu tron kształcie przechodzi i troche wolniej, ale nie mniej skutecznie, orze nadzwyczajną kastę. Wszystko oczywiście pod warunkiem, że moje domysły mają jakiekolwiek oparcie w rzeczywistości.

I tu właśnie jest to tytułowe "ale".

Cezary Krysztopa

P.S. Prezydent właśnie ogłosił, że w drugim etapie każdy poseł bedzie mgł zagłosować najednego kandydata. Zapewne jest to propozycja do dalszej dyskusji

 

POLECANE
Szefowa KRS o próbie nieuprawnionego wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa: Tak tego nie zostawimy tylko u nas
Szefowa KRS o próbie nieuprawnionego wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa: Tak tego nie zostawimy

Według pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbowała wejść grupa ludzi prawdopodobnie z Ministerstwa Sprawiedliwości. Zażądano wydania kluczy do pomieszczeń KRS. Zapytaliśmy szefową KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką o to jakie kroki KRS zamierza teraz podjąć.

Próba bezprawnego wejścia do KRS. Nowe informacje z ostatniej chwili
Próba bezprawnego wejścia do KRS. Nowe informacje

Według nieoficjalnych, pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbują wejść na razie "niezidentyfikowani" ludzie. Głos w sprawie podczas konferencji prasowej zabrali sędziowie - Zbigniew Łupina (KRS), Przemysław Radzik (zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych), Michał Lasota (zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych) i Piotr Schab (Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych).

Spotkanie Putin-Zełenski. Nowe informacje z ostatniej chwili
Spotkanie Putin-Zełenski. Nowe informacje

Przywódca Rosji Władimir Putin zaproponował podczas poniedziałkowej rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem zorganizowanie w Moskwie dwustronnego spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim - poinformowała agencja AFP, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.

Karol Nawrocki nie odpuścił Onetowi. Sprawa o Grand Hotel trafiła do sądu z ostatniej chwili
Karol Nawrocki nie odpuścił Onetowi. Sprawa o Grand Hotel trafiła do sądu

Wygląda na to, że Karol Nawrocki nie zamierza odpuszczać Onetowi głośnej publikacji z prostytutkami i Grand Hotelem w tle. Do sądu w maju trafił pozew cywilny, a także prywatny akt oskarżenia przeciwko dziennikarzom portalu. Wiele wskazuje na to, że sprawa ruszy na początku września.

Niezidentyfikowani ludzie probują wejść do Krajowej Rady Sądownictwa z ostatniej chwili
"Niezidentyfikowani ludzie" probują wejść do Krajowej Rady Sądownictwa

Według nieoficjalnych, pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbują wejść na razie "niezidentyfikowani" ludzie.

Powinien zostać zdymisjonowany. Mariusz Błaszak nie przebiera w słowach z ostatniej chwili
"Powinien zostać zdymisjonowany". Mariusz Błaszak nie przebiera w słowach

Przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak uważa, że szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosław Stróżyk bierze udział w "ataku" na szefa BBN Sławomira Cenckiewicza i powinien zostać zdymisjonowany. Zaapelował w tej sprawie do szefa MON.

Prezydent Karol Nawrocki zwołał Radę Gabinetową. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki zwołał Radę Gabinetową. Jest komunikat

Na 27 sierpnia prezydent RP zwołał Radę Gabinetową. Jest komunikat nt. agendy.

Koniec paznokci hybrydowych? 1 września wchodzi zakaz gorące
Koniec paznokci hybrydowych? 1 września wchodzi zakaz

od 1 września salony kosmetyczne czeka rewolucja. Przy stylizacji paznokci nie będzie można używać produktów zawierających TPO, czyli utwardzacza.

USA nie wyślą żołnierzy na Ukrainę po wojnie. Trump ujawnia ustalenia z ostatniej chwili
USA nie wyślą żołnierzy na Ukrainę po wojnie. Trump ujawnia ustalenia

W rozmowie z Fox News prezydent USA Donald Trump odniósł się do poniedziałkowych rozmów z przywódcami europejskimi ws. wojny na Ukrainie oraz swojej relacji z Władimirem Putinem. Podkreślił, że Ukraina nie wejdzie do NATO, a przyszłość konfliktu może rozstrzygnąć się w najbliższych tygodniach.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

Czternasta emerytura trafi do zdecydowanej większości emerytów i rencistów we wrześniu, jednak niektórzy seniorzy mogą się jej spodziewać już pod koniec sierpnia – poinformował PAP Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W tym roku czternastka w pełnej wysokości wyniesie 1878,91 zł brutto.

REKLAMA

Krysztopa: Prezydent jest z nami. Ale

- Czy Prezydent jest z nami? To pytanie z wywiadu jakiego udzielił Jarosław Kaczyński udzielił tygodnikowi wSieci rozgrzało scenę polityczną i publicystyczną do czerwoności. Jakkolwiek bowiem wydaje się uzasadnione (oczywiście w istocie nie dotyczy mnie, tylko Prawa i Sprawiedliwości, ale pozwoliłem go sobie użyć w tytule z czystego efekciarstwa), podpowiedziane Prezydentowi przez nie wiem czy dobrych doradców weta, nie przysłużyły się ani Prezydentowi, ani zaufaniu wewnątrz obozu władzy, ani chyba reformie (rozumiem wątpliwości Prezydenta, ale weta okazały się bronią nuklearną, po użyciu której pozostały gruzy i marzenia tych, którzy dostrzegli szansę budowy własnych formacji na gruzach), to postawienie go tuż przed ogłoszeniem prezydenckich projektów, sprawiało wrażenie presji na głowę państwa.
Krzysztof Sitkowski Krysztopa: Prezydent jest z nami. Ale
Krzysztof Sitkowski / KPRP
Ogłoszone projekty sprawiają wrażenie szukania pola do kompromisu. Owszem, ze swoich zasadniczych postulatów Prezydent nie mógł się wycofać, natomiast projekt skargi nadzwyczajnej, ani Izby Kontroli Nadzwyczajnej i spaw Publicznych w Sądzie Najwyższym, na pierwszy rzut oka, ostrożnie i bez analizy konkretnych zapisów, nie powinny budzić większych kontrowersji, Izba Dyscyplinarna, na którą jest tak wielkie zapotrzebowanie opinii publicznej wobec zepsucia środowiska sędziowskiego zostaje zachowana, a 65 lat jako wiek pozwalający odejść sędziom w stan spoczynku, pozwoli nieco wolniej, ale równie skutecznie zmienić skład Sądu Najwyższego. Wprowadzenie czynnika społecznego do rozpraw dyscyplinarnych wydaje się być również dobrym pomysłem.

O wiele bardziej skomplikowana wydaje się być sprawa wyboru kandydatów do KRS większością 3/5 głosów. Od samego poczatku zaistnienia tego pomysłu w przestrzeni publicznej, zwracałem uwagę na to, że to fantasmagoria. Nie istnieje taka konstelacja polityczna, która pozwoliłaby to zrobić, a nawet gdyby istniała, to skończyłoby się na wyborze mozliwie bezbarwnych kandydatów, którzy denerwowaliby możliwie najmniejsza ilość posłów. To fikcja. Jeśli jednak musi istnieć, choćby po to żby opozycja miała poczucie, że nie jest wykluczana, to istotna jest druga instancja taiego wyboru. Prezydent zapropoznował żeby w razie impasu, on mógł wskazywać kandydatów. Wydaje się to być rozwiązaniem logicznym i lepszym, niż gdyby miał to robić Prokurator Generalny w osobie ministra sprawiedliwości. Jeśli jednak, a nie jestem prawnikiem, takie rozwiązanie rzeczywiscie jest niekonstytucujne, to doradcy Pana Prezydenta wprowadzili go na minę.

Kiedy prezydent zaproponował zmianę Konstytucji, w pierwszej chwili pomyślałem sobie, że to wyjaśnia pewną nerwowość i kilkuminutowe opóźnienie ogłoszenia prezydenckich projektów, ponieważ wyglądało to na rozwiązanie wymyślone na kolanie w ostanich minutach przed wygłoszeniem oświadczenia. Przy mobilizacji opozycji z sejmowej arytmetyki wynika, że nawet z udziałem Kukiz'15 i PSL nie powstanie wiekszość zdolna do miany Konstytucji. Na pierwszy rzut oka - absurd.

Zmieniłem zdanie kiedy zaobserwowałem zachowanie opozycji. Nowoczesna i Platorma szybko odmówiły udziału w zapowiedzianych przez Prezydenta konsultacjach (Platorma wyrażała wcześniej gotowość do rozmów o reformie. I oto teraz mamy sytuację następującą. Prezydent przedstawił swoje propozycje idące w kierunku postulowanym przez opozycję, wykazał dobrą wolę wzywając do daszlych rozmów. A opozycja jak to opozycja, zrobiła to co robi od dwóch lat czyli powiedziała "nie bo nie". Cóż jeszcze Prezydent może w tej sytuacji zrobić?

Jeśli transfery do PiS nie nabiorą szybko jakiegoś nadzwyczajnego tempa, a przecież ich źródłem mogą być i tak głównie Kukiz'15 i PSL, to większości niezbędnej do zmiany Konstytucji oczywiście nie uda się zbudować. W takiej sytuacji Prezydent, jak zapowiedział, złoży inną propozycję, na przykład zbieżną z pomysłem Prawa i Sprawiedliwości, czyli wyboru kandydatów w drugim etapie przez Senat. Albo obniżenia w drugim etapie rogu wyboru z owych mitycznych 3/5.

I to ma sens. Opozycja dostała swoją szansę, ale z niej nie skorzystała, Prezydent zrobił o mógł, reorma w kompromisowym dla obu tron kształcie przechodzi i troche wolniej, ale nie mniej skutecznie, orze nadzwyczajną kastę. Wszystko oczywiście pod warunkiem, że moje domysły mają jakiekolwiek oparcie w rzeczywistości.

I tu właśnie jest to tytułowe "ale".

Cezary Krysztopa

P.S. Prezydent właśnie ogłosił, że w drugim etapie każdy poseł bedzie mgł zagłosować najednego kandydata. Zapewne jest to propozycja do dalszej dyskusji


 

Polecane
Emerytury
Stażowe