Zbigniew Kuźmiuk: Po wczorajszych wyborach Niemcy te same, ale nie takie same

Po raz czwarty z rzędu koalicja CDU-CSU pod wodzą kanclerz Angeli Merkel wygrała wczorajsze wybory parlamentarne w Niemczech, choć jak wynika ze wstępnych ich wyników jest to zwycięstwo gorzkie z poparciem na poziomie 32,5% w sytuacji, kiedy 4 lata temu ten wynik wynosił aż 41,5%.
 Zbigniew Kuźmiuk: Po wczorajszych wyborach Niemcy te same, ale nie takie same
/ Pixabay.com/CC0

Drugie miejsce zajęła SPD pod wodzą Martina Schulza, który kilka miesięcy temu zostawił funkcję przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, żeby wrócić do niemieckiej polityki i zapewnić zwycięstwo swojej formacji.

Nic takiego się nie stało, SPD nie tylko nie poprawiła wyników z poprzednich wyborów, ale wręcz przeciwnie z wynikiem niewiele ponad 20% straciła w ciągu 4 ostatnich lat przynajmniej 5% swoich dotychczasowych wyborców.

Sumarycznie tzw. niemiecka wielka koalicja straciła przez 4 lata blisko 15% wyborców i to jest swoiste podsumowanie rządów kanclerz Angeli Merkel i „towarzyszy” z SPD w ostatnich miesiącach kierowanych przez Martina Schulza.

2. Martin Schulz natychmiast po ogłoszeniu wyników wyborczych przyznał się do porażki i zapowiedział przejście SPD do opozycji, co oznacza, że kanclerz Angela Merkel musi sobie szukać innych koalicjantów.

Piszę w liczbie mnogiej, bo jedna partia koalicyjna nie wystarczy, potrzebne są aż dwie, ponieważ CDU-CSU będzie miała niewiele ponad 200 mandatów, więc do wyraźnej większości w Bundestagu potrzeba jeszcze przynajmniej sto kilkadziesiąt mandatów (parlament liczy 598 posłów, ale ze względu na skomplikowanie ordynacji wyborczej może być ich więcej, w obecnej kadencji było aż 631).

Wszystko wskazuje na to, że będą to liberałowie spod znaku FDP, którzy uzyskali 10,5% poparcia i Zieloni z 9,5% poparciem, przy czym utworzenie tzw. jamajskiej koalicji (od kolorów wymienionych partii odpowiednio- czarnego, żółtego i zielonego), nie będzie wcale takie łatwe.

FDP przez ostatnie 4 lata była nieobecna w niemieckim parlamencie (nie osiągnęła 5% progu wyborczego w poprzednich wyborach), właśnie ze względu na udział w kolacji z CDU-CSU i w związku z tym teraz w negocjacjach koalicyjnych postawi warunki programowe i personalne, które będą miały ją zabezpieczyć przed podobnym losem za 4 lata.

3. Na trzecim miejscu w niemieckich wyborach uplasowała się Alternatywa dla Niemiec (AfD) a jej bardzo dobry wynik- 13,5% w dużej mierze jest zasługą samej kanclerz Angeli Merkel i jej rządu.

Do wzrostu poparcia dla AfD przyczyniła się głównie polityka imigracyjna niemieckiego rządu, a w szczególności jednoosobowa decyzja samej Angeli Merkel podjęta latem 2015 roku o otwarciu granic dla imigrantów szturmujących wtedy Europę tzw. szlakiem bałkańskim.

Wtedy Angela Merkel złamała europejskie regulacje, ale jak się teraz okazuje (po ekspertyzie prawnej Bundestagu) także niemieckie prawo i być może w nowej kadencji parlamentu będzie w tej sprawie powołana odpowiednia komisja śledcza.

Ponieważ przez ostatnie 2 lata ta polityka nie została zmieniona, a Niemcom przyniosła ona znaczny wzrost przestępczości i terroryzm (żeby przypomnieć choćby sylwestra w Kolonii i zamach terrorystyczny w Belinie przy użyciu „polskiej” ciężarówki), partia, która głosiła hasła anty imigranckie zyskiwała i osiągnęła poparcie blisko 14% i prawdopodobnie blisko 100 osobową reprezentację w parlamencie.

Odcinając się od większości poglądów AfD (choćby konieczności zbliżenia z Rosją, czy gloryfikacji niemieckiej armii z II wojny światowej), trzeba jednak zwrócić uwagę, że jej antyimigranckość, a także sprzeciw wobec unijnej polityki klimatycznej prezentowane bardzo mocno w Bundestagu, mogą spowodować pewne pozytywne zmiany w podejściu nowego rządu Angeli Merkel, do tej problematyki, co jest niewątpliwie w dobrze pojętym polskim interesie.

Podsumowując, niezależnie od tego jak będzie przebiegała kolejna czwarta kadencja rządów kanclerz Angeli Merkel, Niemcy wprawdzie będą te same, ale jednak już nie takie same.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Niespodziewany powrót. Nowy bohater w serialu Klan Wiadomości
Niespodziewany powrót. Nowy bohater w serialu "Klan"

W 4559. odcinku kultowego serialu „Klan” do Polski wraca Paweł Lubicz, syn Pawła i nieżyjącej Krystyny. W postać młodego Lubicza wcieli się Maciej Kucharski, który zastąpi Juliana Peciaka grającego tę rolę przez ostatnie lata.

Co oznaczają różne sygnały syren alarmowych? Wiadomości
Co oznaczają różne sygnały syren alarmowych?

Syreny alarmowe nie uruchamiają się przypadkiem – to sygnał ostrzegający przed realnym zagrożeniem. W czasach, gdy sytuacja militarna na świecie jest coraz bardziej napięta, każdy powinien wiedzieć, co oznacza dźwięk syren i jak zachować się w sytuacji kryzysowej.

Skandal w sądzie. „Polski wątek” afery Nowaka umorzony przed procesem z ostatniej chwili
Skandal w sądzie. „Polski wątek” afery Nowaka umorzony przed procesem

Sprawa dotycząca głośnej afery Sławomira Nowaka została umorzona zanim zdążyła się rozpocząć. Według ustaleń „Faktów” TVN, podczas piątkowego posiedzenia wstępnego w Sądzie Rejonowym Warszawa-Mokotów zapadła decyzja o umorzeniu tzw. „polskiego wątku” afery korupcyjnej Nowaka.

Burza w Pilchowie. Trwa spór o prywatne lądowisko Wiadomości
Burza w Pilchowie. Trwa spór o prywatne lądowisko

W Pilchowie, niewielkiej miejscowości w województwie zachodniopomorskim, coraz głośniej mówi się o konflikcie związanym z prywatnym lądowiskiem dla helikopterów. Mieszkańcy skarżą się na hałas i wibracje, a pod petycją sprzeciwiającą się jego legalizacji zebrano już 74 podpisy. Sołtys wsi podkreśla, że śmigłowiec generuje hałas nawet do 110 dB, co znacznie przekracza normy dopuszczalne dla terenów mieszkalnych.

Lewandowski przed kluczową decyzją. Co planuje Barcelona? Wiadomości
Lewandowski przed kluczową decyzją. Co planuje Barcelona?

Nowe doniesienia ws. Roberta Lewandowskiego. Wiadomo, że Polak rozgrywa już czwarty sezon w barwach FC Barcelony, ale nie jest pewne, czy pozostanie w klubie na dłużej. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem obecnych rozgrywek, a możliwość przedłużenia współpracy zależy przede wszystkim od postawy napastnika na boisku.

Elektryki tylko na eksport? Niemcy chcą pozostać przy samochodach spalinowych z ostatniej chwili
Elektryki tylko na eksport? Niemcy chcą pozostać przy samochodach spalinowych

Niemcy sprzeciwiają się planowanemu na 2035 rok wycofaniu samochodów z silnikiem spalinowym. Z sondażu przeprowadzonego przez instytut badania opinii publicznej YouGov na zlecenie niemieckiej agencji prasowej DPA, a cytowanego przez portal dw.com wynika, że aż 44 procent respondentów domaga się od niemieckiego rządu, aby sprzeciwił się zakazowi sprzedaży nowych samochodów z silnikami diesla oraz benzynowymi.

Orban ostro o stanowisku KE ws. konkurencyjności UE: Bruksela zawiodła w działaniach z ostatniej chwili
Orban ostro o stanowisku KE ws. konkurencyjności UE: Bruksela zawiodła w działaniach

„Mario Draghi ostrzegał ws. konkurencyjności UE, a Bruksela zawiodła w działaniach” - stwierdził premier Węgier Viktor Orban cytowany przez "The Budapest Times". Zapowiedział też zerwanie z unijną polityką surowcową.

Kierwiński chce odwołać połowę komisarzy wyborczych. Jest zawiadomienie pilne
Kierwiński chce odwołać połowę komisarzy wyborczych. Jest zawiadomienie

MSWiA w porozumieniu z resortem sprawiedliwości żąda od PKW odwołania prawie połowy komisarzy wyborczych. Eksperci alarmują: chodzi o przygotowanie gruntu pod wybory w 2027 roku. Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożył Marcin Romanowski.

Charlie Kirk miał polskie korzenie. „Moi rodzice, moi pradziadkowie przybyli do USA z Polski” z ostatniej chwili
Charlie Kirk miał polskie korzenie. „Moi rodzice, moi pradziadkowie przybyli do USA z Polski”

„Moi rodzice, moi pradziadkowie przybyli tu z Polski. Legalnie. Nie przeskoczyli przez granicę” - mówił Charlie Kirk na udostępnionym na X przez eurodeputowanego Dominika Tarczyńskiego nagraniu dyskutując na temat nielegalnej imigracji, z którą obecnie borykają się Stany Zjednoczone.

Pilny komunikat dla mieszkańców Białegostoku z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Białegostoku

Białystok staje przed poważnym problemem – coraz więcej zgłoszeń od mieszkańców dotyczy dzików wchodzących w głąb osiedli. Straż Miejska szykuje akcję, która ma powstrzymać niebezpieczne zwierzęta.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Po wczorajszych wyborach Niemcy te same, ale nie takie same

Po raz czwarty z rzędu koalicja CDU-CSU pod wodzą kanclerz Angeli Merkel wygrała wczorajsze wybory parlamentarne w Niemczech, choć jak wynika ze wstępnych ich wyników jest to zwycięstwo gorzkie z poparciem na poziomie 32,5% w sytuacji, kiedy 4 lata temu ten wynik wynosił aż 41,5%.
 Zbigniew Kuźmiuk: Po wczorajszych wyborach Niemcy te same, ale nie takie same
/ Pixabay.com/CC0

Drugie miejsce zajęła SPD pod wodzą Martina Schulza, który kilka miesięcy temu zostawił funkcję przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, żeby wrócić do niemieckiej polityki i zapewnić zwycięstwo swojej formacji.

Nic takiego się nie stało, SPD nie tylko nie poprawiła wyników z poprzednich wyborów, ale wręcz przeciwnie z wynikiem niewiele ponad 20% straciła w ciągu 4 ostatnich lat przynajmniej 5% swoich dotychczasowych wyborców.

Sumarycznie tzw. niemiecka wielka koalicja straciła przez 4 lata blisko 15% wyborców i to jest swoiste podsumowanie rządów kanclerz Angeli Merkel i „towarzyszy” z SPD w ostatnich miesiącach kierowanych przez Martina Schulza.

2. Martin Schulz natychmiast po ogłoszeniu wyników wyborczych przyznał się do porażki i zapowiedział przejście SPD do opozycji, co oznacza, że kanclerz Angela Merkel musi sobie szukać innych koalicjantów.

Piszę w liczbie mnogiej, bo jedna partia koalicyjna nie wystarczy, potrzebne są aż dwie, ponieważ CDU-CSU będzie miała niewiele ponad 200 mandatów, więc do wyraźnej większości w Bundestagu potrzeba jeszcze przynajmniej sto kilkadziesiąt mandatów (parlament liczy 598 posłów, ale ze względu na skomplikowanie ordynacji wyborczej może być ich więcej, w obecnej kadencji było aż 631).

Wszystko wskazuje na to, że będą to liberałowie spod znaku FDP, którzy uzyskali 10,5% poparcia i Zieloni z 9,5% poparciem, przy czym utworzenie tzw. jamajskiej koalicji (od kolorów wymienionych partii odpowiednio- czarnego, żółtego i zielonego), nie będzie wcale takie łatwe.

FDP przez ostatnie 4 lata była nieobecna w niemieckim parlamencie (nie osiągnęła 5% progu wyborczego w poprzednich wyborach), właśnie ze względu na udział w kolacji z CDU-CSU i w związku z tym teraz w negocjacjach koalicyjnych postawi warunki programowe i personalne, które będą miały ją zabezpieczyć przed podobnym losem za 4 lata.

3. Na trzecim miejscu w niemieckich wyborach uplasowała się Alternatywa dla Niemiec (AfD) a jej bardzo dobry wynik- 13,5% w dużej mierze jest zasługą samej kanclerz Angeli Merkel i jej rządu.

Do wzrostu poparcia dla AfD przyczyniła się głównie polityka imigracyjna niemieckiego rządu, a w szczególności jednoosobowa decyzja samej Angeli Merkel podjęta latem 2015 roku o otwarciu granic dla imigrantów szturmujących wtedy Europę tzw. szlakiem bałkańskim.

Wtedy Angela Merkel złamała europejskie regulacje, ale jak się teraz okazuje (po ekspertyzie prawnej Bundestagu) także niemieckie prawo i być może w nowej kadencji parlamentu będzie w tej sprawie powołana odpowiednia komisja śledcza.

Ponieważ przez ostatnie 2 lata ta polityka nie została zmieniona, a Niemcom przyniosła ona znaczny wzrost przestępczości i terroryzm (żeby przypomnieć choćby sylwestra w Kolonii i zamach terrorystyczny w Belinie przy użyciu „polskiej” ciężarówki), partia, która głosiła hasła anty imigranckie zyskiwała i osiągnęła poparcie blisko 14% i prawdopodobnie blisko 100 osobową reprezentację w parlamencie.

Odcinając się od większości poglądów AfD (choćby konieczności zbliżenia z Rosją, czy gloryfikacji niemieckiej armii z II wojny światowej), trzeba jednak zwrócić uwagę, że jej antyimigranckość, a także sprzeciw wobec unijnej polityki klimatycznej prezentowane bardzo mocno w Bundestagu, mogą spowodować pewne pozytywne zmiany w podejściu nowego rządu Angeli Merkel, do tej problematyki, co jest niewątpliwie w dobrze pojętym polskim interesie.

Podsumowując, niezależnie od tego jak będzie przebiegała kolejna czwarta kadencja rządów kanclerz Angeli Merkel, Niemcy wprawdzie będą te same, ale jednak już nie takie same.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe