Grupa inicjatywna powołania spółki pracowniczej na bazie likwidowanej kopalni Krupiński zwróciła się do Ministerstwa Energii o wyrażenie zgody na przekazanie majątku kopalni na rzecz nowego podmiotu, który wznowi wydobycie w tym zakładzie. Projekt ponownego uruchomienia kopalni wsparło prezydium śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
W marcu kopalnia Krupiński w Suszcu została przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopalń celem likwidacji. Decyzja Jastrzębskiej Spółki Węglowej w tej sprawie od początku budziła ogromne kontrowersje. Przeciwko zamknięciu kopalni protestowały nie tylko związki zawodowe, ale również samorządowcy z Suszcza i okolicznych miejscowości oraz liczne grono ekspertów z branży górniczej, którzy wskazywali, że Krupiński posiada bogate złoża poszukiwanego na rynku węgla koksowego i przy odpowiednich inwestycjach i zarządzaniu ma perspektywę opłacalnego funkcjonowania przez kilkadziesiąt lat.
30 sierpnia grupa inicjatywna powołania spółki pracowniczej na bazie kopalni Krupiński zawnioskowała do ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego o przekazanie majątku likwidowanej kopalni.
– Decyzja ministerstwa jest w tej sprawie kluczowa. Jesteśmy przygotowani do formalnego utworzenia spółki pracowniczej, prowadzimy rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Jeśli resort energii da nam zielone światło, wydobycie w nowym podmiocie pod nazwą Polski Zakład Górniczy Krupiński ruszy już w IV kwartale 2019 roku
– mówi Mieczysław Kościuk, przewodniczący Solidarności w KWK Krupiński i jeden z inicjatorów powołania spółki pracowniczej.
Zgodnie z założeniami biznesplanu przedstawionymi w piśmie do ministra Tchórzewskiego KWK Krupiński mimo rozpoczętego już procesu likwidacji wciąż jest atrakcyjna dla potencjalnych inwestorów. Stosunkowo nowoczesna infrastruktura kopalni, bogate złoża oraz dobre warunki geologiczne dają gwarancję szybkiego zwrotu zainwestowanych środków. Kopalnia w nowej strukturze ma dysponować złożami na poziomie ponad 70 mln ton i zatrudniać ok 1500-1600 pracowników.
– Grupa inicjatywna skupia uznanych ekspertów i doświadczonych fachowców doskonale znających kopalnię Krupiński, jej możliwości i stan techniczny. Argumentem przemawiającym za wznowieniem wydobycia w Krupińskim jest również położenie jej złóż. Są to w zdecydowanej większości tereny zalesione i rolne, a więc eksploatacja nie będzie miała wpływu na powierzchnię w postaci szkód górniczych. Dodatkowo nasza inicjatywa jest bardzo mocno wspierana przez samorządy, co ma niebagatelne znaczenie dla uzyskiwania kolejnych koncesji w przyszłości
– podkreśla Mieczysław Kościuk.
– Wznowienie wydobycia w kopalni Krupiński to kwestia nie tylko tysięcy miejsc pracy w samej kopalni i jej otoczeniu, ale również możliwość eksploatacji ogromnego złoża węgla koksowego, które w przeciwnym razie zostałoby bezpowrotnie utracone
– dodaje przewodniczący.
Inicjatywa utworzenia spółki pracowniczej na bazie kopalni Krupiński została wsparta przez prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność.
– W naszej ocenie nie ma żadnych merytorycznych, ekonomicznych, ani politycznych przeciwwskazań dla utworzenia spółki pracowniczej na bazie kopalni Krupiński. Śląsko-Dąbrowska Solidarność jest gotowa do aktywnego wsparcia i włączenia się w tą inicjatywę pozwalającą uratować tysiące miejsc pracy w naszym regionie
– czytamy w piśmie skierowanym 11 września przez przez prezydium Zarządu Regionu do ministra Krzysztofa Tchórzewskiego.
Władze śląsko-dąbrowskiej Solidarności wskazały, że definitywna likwidacja Krupińskiego spowoduje społeczno-ekonomiczną degradację na ogromną skalę Suszca i okolicznych miejscowości.
– Ten niezwykle istotny aspekt społeczny nie może być pomijany przy podejmowaniu decyzji w sprawie przyszłości kopalni Krupiński, zwłaszcza w kontekście trwającej lub planowanej likwidacji innych śląskich kopalń
– podkreślono w piśmie do szefa resortu energii.
W ocenie władz śląsko-dabrowskiej Solidarności brak zgody Ministerstwa Energii na przekazanie majątku kopalni Krupiński spółce pracowniczej, będzie stał w sprzeczności z wszystkimi dobrymi działaniami dla branży wydobywczej podejmowanymi przez obecny rząd.
– Będzie również sprzeczny z przedwyborczymi deklaracjami najwyższych przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, zgodnie z którymi jedyną przesłanką do likwidacji kopalń może być trwałe sczerpanie dostępnych złóż
– czytamy w piśmie skierowanym do ministra Tchórzewskiego.