Policja: Trwają negocjacje z mężczyzną, który wszedł na Pomnik Smoleński

PAP zapytała rzecznika KSP, czy mężczyzna ma przy sobie ładunek i czy grozi, że go zdetonuje. "Na razie nie potwierdzam tej informacji, w tym momencie najważniejsze jest ustalenie motywacji i zadbanie o bezpieczeństwo w tym miejscu" - odpowiedział Marczak.
"Apeluję, by nikt się nie zbliżał do Placu Piłsudskiego i terenu przyległego" - podkreślił.
Reporterka PAP, która jest w okolicy parku Saskiego opisuje, że w stronę placu cały czas zjeżdżają kolejne radiowozy. Dostępu bronią policjanci w kamizelkach kuloodpornych, którzy nie przepuszczają nikogo w kierunku Placu J. Piłsudskiego.
Zamaskowany mężczyzna wtargnął na Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Nieoficjalnie: Grozi detonacją ładunku wybuchowego
W sobotę rano na Pomnik Smoleński wszedł niezidentyfikowany mężczyzna. Ma przy sobie plecak i niezidentyfikowany przedmiot w ręce; nieoficjalnie media donoszą, że ma grozić zdetonowaniem ładunku wybuchowego.
Plac Piłsudskiego i okolica otoczona przez policję i wyłączona z ruchu. Na Pomnik Smoleński wszedł mężczyzna, który grozi, że się wysadzi
- przekazuje Hubert Biskupski, z-ca red. nacz. Super Expressu.
Czytaj więcej: Mężczyzna wszedł na Pomnik Smoleński i grozi, ze się wysadzi: Jest nagranie