Szef "S" Służb Publicznych o atakach na funkcjonariuszy służb mundurowych: To zwykłe świństwo

- Ludzie, którzy wykonują rzetelnie swoją pracę, a od kilku lat wykonują ją w jeszcze cięższych warunkach, a to ze względu na to, co się dzieje za naszą granicą i na naszej granicy, są bezpodstawnie atakowani - komentuje fragmenty filmu "Zielona granica" i ataki na polskie służby mundurowe Bartłomiej Mickiewicz, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Służb Publicznych NSZZ "Solidarność".
Bartłomiej Mickiewicz Szef
Bartłomiej Mickiewicz / fot. M. Żegliński

- Całego filmu "Zielona granica" jeszcze nie widzieliśmy. Ale te fragmenty, które zostały opublikowane, wywołały oburzenie w całym środowisku służb mundurowych – mówi Bartłomiej Mickiewicz.

Bezpodstawne ataki

- Ludzie, którzy wykonują rzetelnie swoją pracę, a od kilku lat wykonują ją w jeszcze cięższych warunkach, a to ze względu na to, co się dzieje za naszą granicą i na naszej granicy, są bezpodstawnie atakowani. Wszyscy, mam nadzieję, że pamiętają ataki hybrydowe i to, co się działo na granicy w momencie, kiedy uchdźcy próbowali tę granicę na siłę przekraczać. Funkcjonariusze narażali wówczas swoje życie, żeby nasza ojczyzna była bezpieczna i żeby nikt nie mógł się przez nią przedostać. Przedstawienie tych wydarzeń w taki sposób, jakoby opresyjne służby mundurowe męcz maltretowały biednych ludzi, to jest po prostu... nie wiem, jakiego słowa użyć, żeby nie było zbyt dosadne... to jest po prostu świństwo. Zwykłe świństwo

- zaznacza Bartłomiej Mickiewicz.

- Tak być nie może i nie może być zgody ani naszego środowiska mundurowego (i nie ma takiej zgody), ani w ogóle społeczeństwa na to, że w taki sposób przedstawia się pracę ludzi, którzy bronią naszego kraju. Dlatego bardzo się cieszę, że jako społeczeństwo i jako środowisko – Solidarność, bo także Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” reagujemy krytycznie na ten film, a raczej na razie na jego fragmenty oraz na obraźliwe komentarze pod adresem służb mundurowych

- dodaje.

"Ci ludzie narażają życie, by w tym kraju było bezpiecznie"

- Niestety, będę musiał obejrzeć ten film w całości, by móc go skomentować. Będzie to dla mnie jednak rzecz straszna, bo ja wiem, co tam rzeczywiście się dzieje, bywałem na granicy, widziałem tych ludzi, współpracuję z nimi i to jest po prostu niegodne, by w taki sposób oczerniać ludzi, którzy narażają życie. W gruncie rzeczy i ten film, i te publikacje i komentarze, które wokół są, obrażają nie tylko Straż Graniczną, ale miejmy tego świadomość, że to jest obraza dla wszystkich służb mundurowych w tym kraju. A ci ludzie naprawdę dużo bardziej w tej chwili, niż wcześniej narażają swoje życie i pracują w dużo większym niebezpieczeństwie i pod dużo większą presją, a robią to tylko po to, żeby w tym kraju było bezpiecznie

- mówi Barłomiej Mickiewicz.

"Mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową"

Odnosi się także do faktu iż służby mundurowe zostały laureatem tytułu Człowieka Roku "Tygodnika Solidarność":

- Jako funkcjonariusz służb publicznych jestem z tego bardzo dumny. Trzeba podkreślić, że decyzja o przyznaniu tego tytułu nie wynikła z tych bluźnierczych publikacji. Została podjęta dużo wcześniej, po to, żeby uhonorować tych wszystkich ludzi, którzy bronią granicy i którzy przyczyniają się do tego, że w dalszym ciągle w naszym kraju jest bezpiecznie. Bo patrząc na kraje Europy Zachodniej niestety, ale to jasno sobie trzeba powiedzieć, że tam bezpiecznie nie jest.

- Mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową. Pierwszy raz w historii tytuł Człowieka Roku "Tygodnika Solidarność” został przyznany nie jednej osobie, ale wszystkim służbom mundurowym. Tym bardziej jestem z tego dumny, że przypadło na strukturę, którą między innymi ja reprezentuję, czyli służby mundurowe. To piękne uhonorowanie tej pracy i jesteśmy z tego dumni. Będziemy tę pracę wykonywać jak najlepiej możemy. Na pewno też będziemy się przeciwstawiać takim komentarzom i takim sytuacjom, jakie miały miejsce jeszcze będą miały miejsce, bo to na pewno nie jest koniec, przy okazji publikacji filmu "Zielona granica"

- mówi przewodniczący Mickiewicz.


 

POLECANE
Niech spie.dala. Silni Razem wściekli na Donalda Tuska gorące
"Niech spie.dala". "Silni Razem" wściekli na Donalda Tuska

Hasztag #SilniRazem po wielokrotnej kompromitacji nie jest już tak popularny na "X". Jednak stał się symbolem najbardziej zajadłej postawy "antypis". I potocznie tak są dziś nazywani najbardziej zajadli zwolennicy Donalda Tuska, Platformy Obywatelskiej, czy Romana Giertycha. A dzisiaj nie są z Donalda Tuska, mówić bardzo oględnie, zadowoleni.

Niemcy zazdroszczą polskim producentom kamperów Wiadomości
Niemcy zazdroszczą polskim producentom kamperów

Polskie marki kamperów zdobywają coraz większe uznanie na niemieckim rynku. Affinity, Freedo, Masuria i Vannado nie tylko przekonują klientów wysoką jakością, ale także zyskują lojalność dealerów.

„Zaraz zemdleję”. Dramatyczne wyznanie Nataszy Urbańskiej Wiadomości
„Zaraz zemdleję”. Dramatyczne wyznanie Nataszy Urbańskiej

Podróż powrotna z Czarnogóry do Polski okazała się dla Nataszy Urbańskiej jednym z najbardziej stresujących doświadczeń w życiu. Artystka opisała na Instagramie sytuację, do której doszło na pokładzie samolotu LOT lecącego z Podgoricy do Warszawy. Zemdlała, a - jak twierdzi - personel pokładowy zignorował nie tylko jej stan, ale i potrzeby pozostałych pasażerów.

Sukces tym razem nie dla Polek. Włoszki zbyt mocne w półfinale LN Wiadomości
Sukces tym razem nie dla Polek. Włoszki zbyt mocne w półfinale LN

Polskie siatkarki przegrały z Włoszkami 0:3 (18:25, 16:25, 14:25) w półfinale rozgrywanego w Łodzi turnieju finałowego Ligi Narodów. W niedzielę zagrają w meczu o trzecie miejsce z przegranym drugiego sobotniego półfinału, w którym Brazylia zmierzy się z Japonią.

Nowy model AI uciekał się do szantażu, aby uniknąć wyłączenia w fikcyjnym teście gorące
Nowy model AI uciekał się do szantażu, aby uniknąć wyłączenia w fikcyjnym teście

Nowy Claude Opus 4 firmy Anthropic często uciekał się do szantażu, aby uniknąć wyłączenia w fikcyjnym teście. Model groził ujawnieniem prywatnych informacji o inżynierach, którzy mieli planować jego wyłączenie.

Awaryjne lądowanie samolotu LOT w Warszawie z ostatniej chwili
Awaryjne lądowanie samolotu LOT w Warszawie

Z powodu sygnału o możliwej usterce lecący z Warszawy do Sofii samolot linii LOT musiał awaryjnie lądować na Lotnisku Chopina. - Lądowanie odbyło się w asyście służb. Maszyna wylądowała bezpiecznie - poinformował rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT Krzysztof Moczulski.

Wielki słup dymu nad Katowicami. Trwa dogaszanie Wiadomości
Wielki słup dymu nad Katowicami. Trwa dogaszanie

W sobotnie popołudnie, 26 lipca, w Katowicach doszło do pożaru w rejonie ul. Sądowej i Raciborskiej. Paliły się podkłady kolejowe składowane w pobliżu torowiska, w bezpośrednim sąsiedztwie budowy przy dworcu głównym PKP.

Niebezpieczny incydent w Krakowie. Kilkanaście osób poszkodowanych Wiadomości
Niebezpieczny incydent w Krakowie. Kilkanaście osób poszkodowanych

W piątkowy wieczór doszło do niebezpiecznego incydentu na przystanku tramwajowym przy ul. Bronowickiej w Krakowie. Z okna przejeżdżającego tramwaju ktoś rozpylił gaz pieprzowy w stronę grupy osób czekających na peronie. Jak informują poszkodowani, sytuacja miała miejsce około godziny 19:30.

Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa

Prawie 250 tys. zł kosztować będzie dokumentacja projektowa nowego domu kultury, który powstanie w Rzeszowie na osiedlu Krakowska Południe przy ul. Stojałowskiego. Dokumentacja gotowa ma być w ciągu 10 miesięcy.

Czerwona flaga na Pomorzu i w Zachodniopomorskiem. GIS zakazuje kąpieli Wiadomości
Czerwona flaga na Pomorzu i w Zachodniopomorskiem. GIS zakazuje kąpieli

Czerwone flagi zakazujące wejścia do wody wiszą w sobotę w dwunastu kąpieliskach w województwach pomorskim i zachodniopomorskim. Powodem jest zakwit sinic.

REKLAMA

Szef "S" Służb Publicznych o atakach na funkcjonariuszy służb mundurowych: To zwykłe świństwo

- Ludzie, którzy wykonują rzetelnie swoją pracę, a od kilku lat wykonują ją w jeszcze cięższych warunkach, a to ze względu na to, co się dzieje za naszą granicą i na naszej granicy, są bezpodstawnie atakowani - komentuje fragmenty filmu "Zielona granica" i ataki na polskie służby mundurowe Bartłomiej Mickiewicz, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Służb Publicznych NSZZ "Solidarność".
Bartłomiej Mickiewicz Szef
Bartłomiej Mickiewicz / fot. M. Żegliński

- Całego filmu "Zielona granica" jeszcze nie widzieliśmy. Ale te fragmenty, które zostały opublikowane, wywołały oburzenie w całym środowisku służb mundurowych – mówi Bartłomiej Mickiewicz.

Bezpodstawne ataki

- Ludzie, którzy wykonują rzetelnie swoją pracę, a od kilku lat wykonują ją w jeszcze cięższych warunkach, a to ze względu na to, co się dzieje za naszą granicą i na naszej granicy, są bezpodstawnie atakowani. Wszyscy, mam nadzieję, że pamiętają ataki hybrydowe i to, co się działo na granicy w momencie, kiedy uchdźcy próbowali tę granicę na siłę przekraczać. Funkcjonariusze narażali wówczas swoje życie, żeby nasza ojczyzna była bezpieczna i żeby nikt nie mógł się przez nią przedostać. Przedstawienie tych wydarzeń w taki sposób, jakoby opresyjne służby mundurowe męcz maltretowały biednych ludzi, to jest po prostu... nie wiem, jakiego słowa użyć, żeby nie było zbyt dosadne... to jest po prostu świństwo. Zwykłe świństwo

- zaznacza Bartłomiej Mickiewicz.

- Tak być nie może i nie może być zgody ani naszego środowiska mundurowego (i nie ma takiej zgody), ani w ogóle społeczeństwa na to, że w taki sposób przedstawia się pracę ludzi, którzy bronią naszego kraju. Dlatego bardzo się cieszę, że jako społeczeństwo i jako środowisko – Solidarność, bo także Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” reagujemy krytycznie na ten film, a raczej na razie na jego fragmenty oraz na obraźliwe komentarze pod adresem służb mundurowych

- dodaje.

"Ci ludzie narażają życie, by w tym kraju było bezpiecznie"

- Niestety, będę musiał obejrzeć ten film w całości, by móc go skomentować. Będzie to dla mnie jednak rzecz straszna, bo ja wiem, co tam rzeczywiście się dzieje, bywałem na granicy, widziałem tych ludzi, współpracuję z nimi i to jest po prostu niegodne, by w taki sposób oczerniać ludzi, którzy narażają życie. W gruncie rzeczy i ten film, i te publikacje i komentarze, które wokół są, obrażają nie tylko Straż Graniczną, ale miejmy tego świadomość, że to jest obraza dla wszystkich służb mundurowych w tym kraju. A ci ludzie naprawdę dużo bardziej w tej chwili, niż wcześniej narażają swoje życie i pracują w dużo większym niebezpieczeństwie i pod dużo większą presją, a robią to tylko po to, żeby w tym kraju było bezpiecznie

- mówi Barłomiej Mickiewicz.

"Mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową"

Odnosi się także do faktu iż służby mundurowe zostały laureatem tytułu Człowieka Roku "Tygodnika Solidarność":

- Jako funkcjonariusz służb publicznych jestem z tego bardzo dumny. Trzeba podkreślić, że decyzja o przyznaniu tego tytułu nie wynikła z tych bluźnierczych publikacji. Została podjęta dużo wcześniej, po to, żeby uhonorować tych wszystkich ludzi, którzy bronią granicy i którzy przyczyniają się do tego, że w dalszym ciągle w naszym kraju jest bezpiecznie. Bo patrząc na kraje Europy Zachodniej niestety, ale to jasno sobie trzeba powiedzieć, że tam bezpiecznie nie jest.

- Mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową. Pierwszy raz w historii tytuł Człowieka Roku "Tygodnika Solidarność” został przyznany nie jednej osobie, ale wszystkim służbom mundurowym. Tym bardziej jestem z tego dumny, że przypadło na strukturę, którą między innymi ja reprezentuję, czyli służby mundurowe. To piękne uhonorowanie tej pracy i jesteśmy z tego dumni. Będziemy tę pracę wykonywać jak najlepiej możemy. Na pewno też będziemy się przeciwstawiać takim komentarzom i takim sytuacjom, jakie miały miejsce jeszcze będą miały miejsce, bo to na pewno nie jest koniec, przy okazji publikacji filmu "Zielona granica"

- mówi przewodniczący Mickiewicz.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe