Dziś 43. rocznica podpisania Porozumienia Katowickiego (Dąbrowskiego)

Porozumienie Katowickie, a właściwie, jak przekonywał jeden z jego sygnatariuszy Andrzej Rozpłochowski, Porozumienie Dąbrowskie było czwartą – po gdańskiej, szczecińskiej i jastrzębskiej – umową społeczną wynegocjowaną w 1980 roku przez strajkujących robotników z przedstawicielami komunistycznej władzy. Najważniejsza część dokumentu została podpisana 11 września w Hucie Katowice. Dotyczyła ona przede wszystkim gwarancji realizacji Porozumienia Gdańskiego w zakresie tworzenia struktur Solidarności na terenie całego kraju.
Gwarancje
Jeden z zapisów porozumienia określał także sposób legalizacji nowego ruchu związkowego. Władza zobowiązała się, że uczestnicy strajków nie będą represjonowani. Bezpieczeństwo zagwarantowano także rodzinom strajkujących, osobom wspierającym protesty oraz angażującym się w działalność powstającej Solidarności. Równocześnie zobowiązano dyrekcje zakładów do udostępniania „S” lokali do prowadzenia działalności związkowej, radiowęzłów i poligrafii. Strona rządowa zagwarantowała także zwolnienie z obowiązku pracy osób pełniących funkcje związkowe z zachowaniem prawa do wynagrodzenia oraz umożliwienie stronie związkowej współdecydowania o sprawach pracowniczych i socjalnych.
MKR reprezentowali m.in. Andrzej Rozpłochowski, Jacek Jagiełka, Bogdan Borkowski oraz Kazimierz Świtoń. W imieniu strony rządowej dokument podpisali m.in. minister hutnictwa Franciszek Kaim oraz dyrektor naczelny Huty Katowice Zbigniew Szałajda.
„Dopełnienie umowy społecznej”
Znaczenie Porozumienia Katowickiego (Dąbrowskiego) „polegało przede wszystkim na tym, że dotyczyło gwarancji realizacji Porozumienia Gdańskiego w kwestii tworzenia struktur niezależnych związków zawodowych na terenie całego kraju. Problem bowiem polegał na tym, że ustalenia z Gdańska co do organizowania nowych związków były nieprecyzyjne” – napisał w „Biuletynie” Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Neja z katowickiego oddziału Instytutu, znawca historii śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
W ocenie historyka pracownicy wielu zakładów i przedsiębiorstw w całym kraju szybko odczuli nieprecyzyjność ustaleń, które miały umożliwić tworzenie wolnych związków – próby powołania na ich terenie organizacji założycielskich były blokowane przez dyrekcje i kierownictwa.
„Interpretowały one zapisy gdańskie w ten sposób, że nie mogą zakładać niezależnych związków te załogi, które wcześniej nie strajkowały i nie były reprezentowane przez któryś z MKS zawierających porozumienia z komisjami rządowymi. Porozumienie Katowickie jednoznacznie precyzowało ten problem, gwarantując swobodny rozwój ruchu związkowego w całej Polsce” – wyjaśnia dr Neja w artykule pt. „Matecznik komunistów czy region buntu?”.
W jego ocenie, o ile zawarte 3 września 1980 r. w Jastrzębiu-Zdroju Porozumienie Jastrzębskie wraz z dwoma podpisanymi wcześniej – Szczecińskim i Gdańskim – tworzyło podstawy ówczesnej umowy społecznej, o tyle Porozumienie zawarte w Dąbrowie Górniczej było „istotnym dopełnieniem” tej umowy.
Tegoroczne obchody
Obchody 43. rocznicy podpisania Porozumienia Katowickiego (Dąbrowskiego) odbędą się dziś w Dąbrowie Górniczej.
Rozpoczną się o godz. 9.30 mszą św. w sanktuarium św. Antoniego z Padwy. O godz. 11.30 odbędzie się uroczystość nadania dawnej ulicy Katowickiej w Dąbrowie Górniczej nazwy upamiętniającej porozumienie z 1980 roku (skrzyżowanie z ul. 11 listopada). Około godz. 12.30 nastąpi złożenie kwiatów pod pamiątkowym Krzyżem za bramą główną ArcelorMittal Poland SA (dawna Huta Katowice). Następnie uczestnicy obchodów zgromadzą się przed Pomnikiem Porozumienia Katowickiego, gdzie wygłoszone zostaną okolicznościowe przemówienia, a później odbędzie się ceremonia składania wiązanek kwiatów.