Jezuici ostrzegają przez oszustwem i groźbą wyłudzenia

Ostrzeżenie proboszcza
Sprawą podającego się za jezuitę o nazwisku Lech Serce zajął się o. Paweł Witon SJ, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Starej Wsi, który zamieścił w sieci następujące ostrzeżenie:
„Pojawiła się strona internetowa: Katolicki Portal Misyjny. Pragnę poinformować, że celem tej strony jest wyłącznie wyłudzenie pieniędzy.
Wszystkie wiadomości zawarte na stronie są nieprawdziwe:
– nigdy w naszej wspólnocie ani w zakonie nie było o. Lecha Serce,
– nigdy też nie wysyłaliśmy żadnego misjonarza z Polski do Pracy w Aborygenami w Australii,
– żaden jezuita z domu na Podkarpaciu (Stara Wieś) nie rozdaje cudownego leku na miażdżyce.
Prosimy o rozpowszechnianie informacji, aby jak najmniej osób było poszkodowanych" - czytamy w informacji podanej przez ojca Witona.
Zalecenia jezuitów dla ofiar oszustwa
Portal polskich jezuitów jezuici.pl dodał do sprawy następujący komunikat:
"Jeśli ktoś w wyniku dzwonienia na podany przez oszustów telefon został pokrzywdzony, powinien zgłosić to bezpośrednio policji, lub poinformować o tym Kurię Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego, e-mail: [email protected]" - podano.
"Według informacji umieszczonej na Katolickim Portalu Misyjnym, za oszustwem stoi spółka APP AND ROLL sp z o.o, Marszałkowska 58, 00-545 Warszawa, Polska, NIP: 7010348607, KRS 0000424549" - czytamy.
Obecnie strona Katolicki Portal Misyjny jest już nieaktywna, jednak oferta "misjonarza" może pojawiać się gdzie indziej.