Mec. Wiesław Misiek: Po co Polakom reparacje i odszkodowania
Toż to nawet nie była jałmużna, a na to splunięcie w twarz sędziwych ofiar pozwoliły nasze rządy!
Agresja i okupacja niemiecka i jej konsekwencje spowodowały cofnięcie Polski w rozwoju o kilka pokoleń. Ta strata wyrażona w pieniądzach to co najmniej 15 bilionów dolarów wyliczonych na 2018 r. Część strat za które odpowiadają Niemcy twórca metody dochodowej szacowania strat prof. Ryszard Domański z SGH określił na ponad 10 bilionów dolarów!
Gdyby nie wojna to już w 1950 r. mielibyśmy więcej ludności niż Francja. Przed wojną nasz PKB był o 50% wyższy niż Hiszpanii, ale wychodziliśmy z komuny, w który nas wpędzili Niemcy pospołu z tzw. Aliantami z PKB 2,5 razy gorszym od wspomnianej Hiszpanii. Te cyfry już wskazują jaką przepaść cywilizacyjną i pokoleniową nam zafundowano.
"Po co nam odszkodowania"
Aby odpowiedzieć na tytułowe pytanie "Po co nam odszkodowania" można odpowiedzieć dość krótko: aby choć w części zasypać przepaść jaką w naszym rozwoju spowodowała wojna i jej konsekwencje. Każdy z nas miałby całkiem inny start, Warszawa byłaby piękna bez pałacu im. Józefa Stalina, nikt nie wiedziałby co to jest syndrom drugiego pokolenia wojennego, nie zginęłoby 2 mln dzieci, a znacznie więcej nie byłoby sierotami itd.
Niemal każda polska rodzina poniosła jakieś straty osobowe czy majątkowe. Często rodziny traciły dorobek wielu pokoleń. Naród stracił swoje elity, pozostały miliony wdów, sierot i kalek, a ci co przeżyli nosili i noszą w sobie milczące brzemie cierpienia pokoleniowego i przekazują je swoim następcom. Stąd polska pobłażliwość, naiwność i brak umiejętności stawiania żądań. Gdyby nie wojna wywołana przez Niemców bylibyśmy innym społeczeństwem z pewnością zasobniejszym niż dziś, z naturalnymi elitami i oczywistą racją stanu. Wiedzielibyśmy kto jest naszym przyjacielem, a kto agenturą i zdrajcą sprawy narodowej.
Opracowuję pozwy dla w większości już następców Ofiar - dzieci i wnuków i staram się w nich oszacować na dziś wielkość należnych roszczeń. Kwoty odszkodowań np. za kilka lat pracy niewolniczej opiewają na setki tysięcy i miliony dzisiejszych złotych.
Polakom potrzebne są odszkodowania cywilne od RFN dla konkretnych osób i rodzin. W naszej sytuacji mniej ważne są reparacje /o które trzeba się starać/, które i tak "zagospodaruje" rząd, a obywatele z tego wiele nie zobaczą. Wypłata nawet 20-30% należnych nam kwot w ramach odszkodowań cywilnych może zmienić sytuację materialną setek tysięcy rodzin i stworzyć całkiem pokaźną grupę zasobnych obywateli. Aby nie być gołosłownym przeciętne szacunki za 3-4 lata tylko prac niewolniczych Ofiary to roszczenie opiewa na prawie 3-4 mln. złotych. A gdzie często również katorga np. w Auschwitz, kradzież majątku, utrata zdrowia i szybka śmierć, sieroctwo i wdowieństwo ? To wszystko w bezdusznym kapitalizmie jaki nam zafundowano można przeliczyć na finanse i Niemcy o tym dobrze wiedzą.
15%
I ważna uwaga dla wielu: mówi się o wielkiej kwocie w raporcie posła Mularczyka, która wg mnie stanowi zaledwie ok. 15% należnych nam sum i że to zrujnuje budżet niemiecki /sic/, a te 6 bilionów zł to jest niespełna 1/3 prywatnych oszczędności obywateli niemieckich zgromadzonych na prywatnych kontach. To nie zabije jak niektórzy nam wmawiają gospodarki niemieckiej, a długi trzeba spłacać.
Proszę wszystkich o podnoszenie w publicznym dyskursie kwestii odszkodowań cywilnych dla Ofiar II WŚ, a także dla rodzin Ofiar. Roszczenia te się nie przedawniają i są dziedziczone. Wśród naszych Rodzin i znajomych jest wiele osób uprawnionych do odszkodowania od państwa niemieckiego tylko o tym nie wiedzą bo nikt im o tym nie powiedział. Niestety Sąd Najwyższy postanowieniem z 2010 r. uznał, że RFN przysługuje jakoby "immunitet sądowy" i na tej podstawie Sądy Okręgowe bez wnikania w meritum sprawy odrzucają pozwy jakie składamy w imieniu ofiar i ich rodzin. A prawo do sprawiedliwego sądu jest zawarowane w różnych konwencjach o ochronie praw człowieka i obywatela o Konstytucji nie wspominając. To postanowienie SN to jawne pozbawianie Polaków ich podstawowego prawa obywatelskiego. Natomiast włoskie sądy prowadzą obecnie ponad 20 spraw zbiorowych przeciwko RFN za zbrodnie wojenne i zasądzają odszkodowania, protestami RFN się nie przejmują.
Akcja informacyjna
Przesyłam Państwu wersję elektroniczną broszury jakie wydałem i doręczyłem [1 broszura, 2 broszura] wszystkim posłom do Sejmu, europosłom w Brukseli i deputowanym do Bundestagu oraz politykom, redakcjom gazet i tv na całym świecie. Musimy się przeciwstawić panującemu rewizjonizmowi historycznemu. Historia i pamięć o hańbie XX wieku nie może ulegać politycznym modom. Polska i nasz Naród zostały całkowicie zrujnowane i cofnięte w rozwoju o pokolenia i jak do tej pory nie uzyskaliśmy należnego zadośćuczynienia od katów i ich potomków pouczających nas ciągle o praworządności.
Kwestia świadomości Ofiar, a zwłaszcza już dziś rodzin Ofiar o przysługujących im uprawnieniach wynikających ze zbrodni wojennych i przeciw ludzkości spowodowanych przez państwo niemieckie jest dziś bardzo ważna, a niestety właściwie żadna. Nasze państwo już dwukrotnie ustami rządu komunistycznego, ale i wolnej jakoby Polski zapewniło rząd RFN o niepopieraniu indywidualnych roszczeń obywateli polskich przeciwko państwu niemieckiemu co jest najwyższego stopnia skandalem, a może i zdradą stanu czego m.in. wyrazem jest wspomniane wyżej stanowisko polskiego Sądu Najwyższego.
Dlatego należy prowadzić szeroką akcję informacyjną o skali zbrodni i grabieży na naszym Narodzie ze szczególnym uwzględnieniem uprawnień do odszkodowań cywilnych jakie przysługują żyjącym jeszcze Ofiarom i spadkobiercom już nieżyjących. Zachęcam wszystkich Państwa, a zwłaszcza patriotyczne media i środowiska prawnicze do organizowania takich działań uświadamiających zwłaszcza młodych Polaków o należnych nam odszkodowaniach.