Tragiczny wypadek w Tatrach. Nie żyje turystka
Według relacji ratowników samotnie podróżująca kobieta odpadła z łańcuchów w okolicy Grzędy i poniosła śmierć na miejscu, spadając z wysokości kilkunastu metrów. Wypadek widziała przewodniczka tatrzańska, która zawiadomiła ratowników TOPR. Od razu próbowała pomóc poszkodowanej, jednak było już za późno. Turystka nabawiła się bowiem poważnych obrażeń głowy.
Policja bada okoliczności wypadku
Sprawą zajmuje się policja, która ustala okoliczności wypadku. Na ten moment nie poznano jeszcze tożsamości ofiary. Grzęda jest miejscem na szlaku, który prowadzi na najwyższy szczyt Polski. Z uwagi na bezpieczeństwo turystów pojawiły się tam dodatkowe ułatwienia w postaci łańcuchów.