80. lat temu w Auschwitz wykopał stołek spod szubienicy i zawisł zanim Rudolf Höss skończył czytać wyrok

Na terenie Muzeum Auschwitz-Birkenau, w osiemdziesiątą rocznicę tej egzekucji, członkowie Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem – Pamięć o Auschwitz-Birkenau oddali hołd pomordowanym. W ich imieniu - w miejscu jej wykonania, zapalił znicz i wiązankę kwiatów z szarfami w biało-czerwonym kolorze złożył Marek Księżarczyk, wieloletni zasłużony prezes oddziału oświęcimskiego tej organizacji.
Straceni
Straconymi więźniami byli Zbigniew Foltański, Józef Gancarz, Mieczysław Kulikowski, Czesław Marcisz, Bogusław Ohrt, Leon Rajzer, Tadeusz Rapacz, Edmund Sikorski, Janusz Pogonowski (w obozie Skrzetuski), Stanisław Stawiński, Józef Wojtyga i Jerzy Woźniak.
Jednym ze straconych był Józef Wojtyga, absolwent wydziału budownicta Politechniki Lwowskiej. W tym czasie, kiedy zginął, jego siostra Ludmiła wraz z mężem Tomaszem Serafińskim, ukrywała rotmistrza Witolda Pileckiego po jego ucieczce z obozu w dworku na „Koryznówce” w Nowym Wiśniczu, będącym wówczas miejscem ich zamieszkania.
Skazańców przyprowadzono na egzekucję po apelu wieczornym z aresztu obozowego w bloku nr 11. Tych dwunastu więźniów-Polaków, aresztowano i osadzono w bloku nr 11 w dniach 21, 26 i 27 maja 1943 roku za kontakty z przyobozowym ruchem oporu oraz ucieczkę trzech ich kolegów z komanda mierników.
Zuchwała ucieczka
Do wspomnianej ucieczki trzech więźniów doszło 20 maja 1943 r. Zbiegli wówczas Polacy: Stanisław Chybiński, Kazimierz Jarzębowski i Józef Rotter – prawdziwe nazwisko Florian Basiński. Wymienieni trzej więźniowie poczuli się zagrożeni, ponieważ została aresztowana, powiązana z Batalionami Chłopskimi łączniczka Helena Płotnicka, z którą pozostawali w kontakcie. Podczas prowadzonych przez nich prac pomiarowych w Skidziniu i Wilczkowicach poczęstowali pilnującego ich wartownika z SS napojem, do którego dosypali proszek nasenny. Zbiegli po zaśnięciu esesmana.
Wynieśli z sobą teczkę i potem przekazali ją Andrzejowi Haratowi z Libiąża, który wówczas działał w Inspektoracie Bielskim Armii Krajowej jako pełniący obowiązki inspektora. Tenże schronienie po ucieczce przygotował zbiegom u swojej siostry Anny Harat w Międzybrodziu Żywieckim. Stanisław Chybiński, będąc pod jej opieką, otrzymał potajemne polecenie przygotowania swojego życiorysu i wspomnień z okresu uwięzienia w KL Auschwitz. Latem 1943 r. napisał obszerne sprawozdanie na ten temat, zatytułowane „Obrazki z Auschwitz”, które przekazano konspiracyjnym władzom Armii Krajowej.
Wykopał stołek
Przed egzekucją w dniu 19 lipca 1943 roku komendant obozu Rudolf Höss odczytał dwunastu skazańcom, na oczach innych więźniów, wyrok śmierci. Nie skończył go jednak czytać, ponieważ Janusz Pogonowski-Skrzetuski na znak protestu wykopał spod siebie taboret i zawisł. Wówczas oficerowie SS podbiegli do pozostałych skazanych i wyrywając im taborety spod nóg dokończyli egzekucję.
Powojenna rekonstrukcja tej szubienicy stoi współcześnie, w tym samym miejscu, przed dawną kuchnią obozową w Muzeum Auschwitz. Jest to długa żelazna szyna umieszczona na dwóch słupach.