Romuald Szeremietiew: Kariera "zdrajcy"

Ktoś chroniący się za pseudonimem odezwał się pod jedną z moich notatek i nazwał mnie ZDRAJCĄ.
/ screen YouTube
Różnie mnie nazywano. W trakcie odbywania służby wojskowej, miałem dwadzieścia lat, politruk widząc na mojej głowie polówkę z usztywnionymi rogami, wyglądała niczym przedwojenna rogatywka, sarknął – „wyglądacie jak sanacyjny oficer”. W donosie na mnie do rektora Uniwersytetu Wrocławskiego nazwano mnie „wrogiem socjalizmu” – zostałem usunięty ze studiów doktoranckich. „Kolego jesteście niebezpieczny dla PAX-u” usłyszałem od Ryszarda Reifa, gdy w 1976 r. wyrzucano mnie z tego stowarzyszenia. Z materiałów szkoleniowych PZPR dowiedziałem się, że jestem „element antysocjalistyczny”. Byłem też „sługusem bońskich odwetowców” („Żołnierz Wolności”), „agentem CIA” („Trybuna Ludu”), „wrogiem klasy robotniczej” („Gazeta Wrocławska”). Prokuratura PRL uważała, że „obalam przemocą ustrój”, „godzę w sojusz polsko-radziecki” i „szkaluję ZSRR” twierdząc, że NKWD jest sprawcą mordu w Katyniu. Sąd wojskowy skazał mnie za to na pięć lat więzienia.

Esbecy nazywali mnie „białoruskim Żydem”, „banderowcem, ukraińskim nacjonalistą” pewnie z racji mojego nazwiska, a żona będąc na sali sądowej, gdy mnie sądzono usłyszała, jak jeden esbek mówił do drugiego: „najgorszy jest ten skur..syn z ruskim nazwiskiem, ani słowa w śledztwie nie powiedział”.

„W Polsce nie ma żadnych więźniów politycznych, a wy jesteście kryminalista” usłyszałem od naczelnika więzienia w Barczewie. Moja żona dowiedziała się, że ma męża przestępcę, gdy ją w stanie wojennym w 1981 r. zamykano w więzieniu w Ostrowie Wielkopolskim.

„Warchołem niszczącym ideę okrągłego stołu” nazwał mnie „Dziennik Bałtycki”, ale też nazywano mnie „oszołomem”, „kimś bez znaczenia”, „owładniętym nienawiścią” („Wprost”).

Szef kontrwywiadu WSI meldował w 2000 r. ministrowi Komorowskiemu, że jestem „podejrzany o popełnienie przestępstw”. W mediach twierdzono, że „toleruję korupcję w MON” (Anna Marszałek) i jestem „skorumpowanym politykiem” (Julia Pitera).

Byłem też nazywany „planktonem politycznym” („Polityka”), „funkcjonariuszem WSI” (pewna prawicowa blogerka) i „rozbijaczem prawicy” – też autor „prawicowy” jak najbardziej, a pewien rosyjski ekspert wojskowy nazwał mnie tylko ” wariatem”.

Ale jest też druga strona tego mojego medalu: żołnierz służby zasadniczej; magister prawa; działacz niepodległościowy i więzień polityczny; organizator i przew. KPN; organizator i prezes PPN; odznaczony orderem Polonia Restituta przez prez. Kaczorowskiego; stypendysta Instytutu Piłsudskiego w Nowym Jorku; asystent na Politechnice Wrocławskiej, sekretarz stanu i p.o. ministra obrony (1992), ponownie sekretarz stanu w MON (1997); narodowy dyrektor ds. uzbrojenia w NATO (1999); poseł na sejm III Kadencji; doktor i doktor habilitowany nauk wojskowych; por. WP; adiunkt na Akademii Obrony Narodowej; wykładowca kilku uczelni; na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim kier. Katedry Historii Prawa, dyr. Instytutu Prawa, dziekan Wydziału Prawa, prof. Nadzwyczajny AON i Akademii Sztuki Wojennej, promotor ponad stu prac licencjackich i magisterskich, autor 12 książek i kilkuset artykułów głównie z dziedziny obronności .

No tak, długo żyję…

A tu naraz masz - jeden osioł napisał, że jestem zdrajcą, a drugi, że chcę „wrócić do żłobu”. A spotkało to mnie dlatego, że przyznałem rację prezydentowi RP w sporze z ministrem obrony. I do tego ci dwaj zapewne uważają się za polskich patriotów.

Romuald Szeremietiew

 

POLECANE
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

Ojciec paktu senackiego prawicy. Jakubiak wskazał nazwisko z ostatniej chwili
"Ojciec paktu senackiego prawicy". Jakubiak wskazał nazwisko

Marek Jakubiak wskazuje, że Karol Nawrocki mógłby zostać pośrednikiem w budowie paktu senackiego i jednej listy prawicy.

Pekin ogłosił sankcje na 20 firm zbrojeniowych z USA za sprzedaż broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Pekin ogłosił sankcje na 20 firm zbrojeniowych z USA za sprzedaż broni Tajwanowi

Ministerstwo spraw zagranicznych Chin poinformowało w piątek o nałożeniu sankcji na 10 obywateli USA i 20 amerykańskich firm zbrojeniowych za sprzedaż broni Tajwanowi. Kwestia Tajwanu stanowi czerwoną linię w relacjach między Chinami i USA - dodał resort, cytowany przez agencję Reutera.

Marznące opady deszczu powodujące gołoledź w 13 województwach. Komunikat IMGW z ostatniej chwili
Marznące opady deszczu powodujące gołoledź w 13 województwach. Komunikat IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w piątek ostrzeżenia I stopnia przed marznącymi opadami deszczu powodującymi gołoledź dla 13 województw.

Rosyjscy dowódcy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu z ostatniej chwili
Rosyjscy dowódcy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu

Jak poinformował portal polsatnews.pl, szeregowi rosyjscy żołnierze narzekają na dowódców, którzy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu. Z informacji ujawnionych przez ukraiński ruch oporu Atesz wynika, że nietrzeźwi oficerowie doprowadzają podległą im jednostkę do ogromnych strat na froncie.

REKLAMA

Romuald Szeremietiew: Kariera "zdrajcy"

Ktoś chroniący się za pseudonimem odezwał się pod jedną z moich notatek i nazwał mnie ZDRAJCĄ.
/ screen YouTube
Różnie mnie nazywano. W trakcie odbywania służby wojskowej, miałem dwadzieścia lat, politruk widząc na mojej głowie polówkę z usztywnionymi rogami, wyglądała niczym przedwojenna rogatywka, sarknął – „wyglądacie jak sanacyjny oficer”. W donosie na mnie do rektora Uniwersytetu Wrocławskiego nazwano mnie „wrogiem socjalizmu” – zostałem usunięty ze studiów doktoranckich. „Kolego jesteście niebezpieczny dla PAX-u” usłyszałem od Ryszarda Reifa, gdy w 1976 r. wyrzucano mnie z tego stowarzyszenia. Z materiałów szkoleniowych PZPR dowiedziałem się, że jestem „element antysocjalistyczny”. Byłem też „sługusem bońskich odwetowców” („Żołnierz Wolności”), „agentem CIA” („Trybuna Ludu”), „wrogiem klasy robotniczej” („Gazeta Wrocławska”). Prokuratura PRL uważała, że „obalam przemocą ustrój”, „godzę w sojusz polsko-radziecki” i „szkaluję ZSRR” twierdząc, że NKWD jest sprawcą mordu w Katyniu. Sąd wojskowy skazał mnie za to na pięć lat więzienia.

Esbecy nazywali mnie „białoruskim Żydem”, „banderowcem, ukraińskim nacjonalistą” pewnie z racji mojego nazwiska, a żona będąc na sali sądowej, gdy mnie sądzono usłyszała, jak jeden esbek mówił do drugiego: „najgorszy jest ten skur..syn z ruskim nazwiskiem, ani słowa w śledztwie nie powiedział”.

„W Polsce nie ma żadnych więźniów politycznych, a wy jesteście kryminalista” usłyszałem od naczelnika więzienia w Barczewie. Moja żona dowiedziała się, że ma męża przestępcę, gdy ją w stanie wojennym w 1981 r. zamykano w więzieniu w Ostrowie Wielkopolskim.

„Warchołem niszczącym ideę okrągłego stołu” nazwał mnie „Dziennik Bałtycki”, ale też nazywano mnie „oszołomem”, „kimś bez znaczenia”, „owładniętym nienawiścią” („Wprost”).

Szef kontrwywiadu WSI meldował w 2000 r. ministrowi Komorowskiemu, że jestem „podejrzany o popełnienie przestępstw”. W mediach twierdzono, że „toleruję korupcję w MON” (Anna Marszałek) i jestem „skorumpowanym politykiem” (Julia Pitera).

Byłem też nazywany „planktonem politycznym” („Polityka”), „funkcjonariuszem WSI” (pewna prawicowa blogerka) i „rozbijaczem prawicy” – też autor „prawicowy” jak najbardziej, a pewien rosyjski ekspert wojskowy nazwał mnie tylko ” wariatem”.

Ale jest też druga strona tego mojego medalu: żołnierz służby zasadniczej; magister prawa; działacz niepodległościowy i więzień polityczny; organizator i przew. KPN; organizator i prezes PPN; odznaczony orderem Polonia Restituta przez prez. Kaczorowskiego; stypendysta Instytutu Piłsudskiego w Nowym Jorku; asystent na Politechnice Wrocławskiej, sekretarz stanu i p.o. ministra obrony (1992), ponownie sekretarz stanu w MON (1997); narodowy dyrektor ds. uzbrojenia w NATO (1999); poseł na sejm III Kadencji; doktor i doktor habilitowany nauk wojskowych; por. WP; adiunkt na Akademii Obrony Narodowej; wykładowca kilku uczelni; na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim kier. Katedry Historii Prawa, dyr. Instytutu Prawa, dziekan Wydziału Prawa, prof. Nadzwyczajny AON i Akademii Sztuki Wojennej, promotor ponad stu prac licencjackich i magisterskich, autor 12 książek i kilkuset artykułów głównie z dziedziny obronności .

No tak, długo żyję…

A tu naraz masz - jeden osioł napisał, że jestem zdrajcą, a drugi, że chcę „wrócić do żłobu”. A spotkało to mnie dlatego, że przyznałem rację prezydentowi RP w sporze z ministrem obrony. I do tego ci dwaj zapewne uważają się za polskich patriotów.

Romuald Szeremietiew


 

Polecane