„Bóg, Honor i Ojczyzna”. Księża zamordowani przez SB u progu wolności

„Bóg, Honor i Ojczyzna”. Księża zamordowani przez SB u progu wolności

Stałym i znaczącym w sensie ilościowym dostarczycielem „bibuły”, czyli wydawnictw bezdebitowych był dla mnie w okresie stanu wojennego i później ksiądz Stanisław Małkowski (nasze rodziny znały się od początku XX wieku: nasi dziadkowie, obaj po kądzieli, chodzili razem w Tatry). Pamiętam jedną z wizyt w mieszkaniu księdza Stanisława na Saskiej Kępie. Mówił mi o kapłanie, który stracił życie w Związku Sowieckim, wiele lat po II wojnie światowej, tylko dlatego, że nie zaparł się Chrystusa. „Oddał życie, ale dał świadectwo” powiedział Staś. „Ale nie przeżył” – wtrąciłem. „Ale dał świadectwo” – dobitnie podkreślił ksiądz, który niedługo potem znajdzie się obok śp. księdza Jerzego Popiełuszki na liście SB kapłanów przeznaczonych „do likwidacji”.

Ta rozmowa tkwi we mnie do dzisiaj, po przeszło czterdziestu latach. Myślę o niej, chcąc przedstawić sylwetki trzech polskich księży, którzy zostali skrytobójczo zamordowani przez komunistów w czasie, gdy Polska witała się już powoli z Niepodległością czyli w roku 1989.

 

Ksiądz Stefan Niedzielak

 

Ksiądz Stefan Niedzielak był pierwszym z nich. Ten proboszcz parafii św. Karola Boromeusza na Powązkach w Warszawie miał wtedy już 75 lat. Świecenia kapłańskie przyjął podczas okupacji niemieckiej. Był kapelanem Łódzkiego Okręgu AK. Współpracował z Delegaturą Rządu na Kraj, dzięki czemu bardzo szybko poznał raport Czerwonego Krzyża o Katyniu. Był też kurierem przewożącym zaszyfrowane dokumenty z Warszawy do księdza arcybiskupa Adam Sapiechy w Krakowie. Do Krakowa przywiózł równie dowody z ekshumacji grobów w Katyniu. Brał udział w Powstaniu Warszawskim, a podczas okupacji sowieckiej przystąpił do WIN. W latach 1980-tych wraz z Wojciechem Ziębińskim współtworzył Sanktuarium „Poległym i Pomordowanym na Wschodzie” w swoim kościele na Powązkach. Organizował wysyłkę książek dla Polaków żyjących na terenie ZSRS, był też kapelanem Warszawskiej Rodziny Katyńskiej. W czasie „karnawału” NSZZ „Solidarność” współorganizował postawienie Krzyża Katyńskiego na Powązkach, natychmiast usuniętego przez bezpiekę. Nękano go, szykanowano, straszono telefonicznie i listownie, próbowano pobić i porwać. Zginął -przypuszczalnie od ciosu karate - w nocy z 20 na 21 stycznie 1989. Jan Olszewski zasugeruje później, że była to akcja KGB ! Z akt sprawy jego zabójstwa zniknęły materiały i ślady zabezpieczone na miejscu zbrodni…

 

Ksiądz Stanisław Suchowolec

 

Zaledwie dziewięć dni po księdzu Niedzielaku zginął kolejny polski kapłan-ks. Stanisław Suchowolec . Ten kapelan białostockiej „Solidarności” został zamordowany w swoim rodzinnym mieście w wieku zaledwie 31 lat. Po skończeniu III LO w Białymstoku poszedł do seminarium, a po święceniach został wikariuszem w rodzinnej wsi księdza Jerzego Popiełuszki. Był z nim zaprzyjaźniony do tego stopnia, że kapelan warszawskiej „Solidarności”, gdy ostatni raz widział się z matką, powiedział do niej: „Mamo, nie martw się, bo gdyby, nie daj Boże, coś mi się stało, to przecież Staszek mnie zastąpi”.

 

Po zamordowaniu księdza Jerzego, ksiądz Suchowolec stworzył Izbę Pamięci ku czci księdza Jerzego, a na cmentarzu wybudował jego symboliczny grób. Opiekował się także jego rodzicami. Z jego inicjatywy przed kościołem w Suchowoli postawiono drewniany krzyż, z informacją, że księdza Popiełuszkę zabili funkcjonariusze SB. Bezpieka systematycznie rozpracowywała go -sprawie nadano kryptonim „Suchowola”. Otrzymywał anonimy – groźby, że zginie, jak ksiądz Popiełuszko. Po trzech latach z Suchowoli przeniesiono go do Białegostoku do parafii na osiedlu Dojlidy. Systematycznie odprawiał tam msze święte za Ojczyznę. Został też kapelanem podziemnej „Solidarności” i kapelanem KPN.

 

Komuniści parokrotnie organizowali zamachy na jego życie. Jeszcze, gdy był na parafii w Suchowoli „nieznani sprawcy” rozregulowali układ kierowniczy Fiata 126p, którym ksiądz Stanisław jechał do Lublina. W Białymstoku najpierw poluzowano cztery śruby w tylnym kole jego auta, a po kilku miesiącach „nieznany sprawca” rzucił kamieniem w samochód, którym jechał kapłan. Systematycznie nękano go telefonicznymi i listownymi pogróżkami. Jego przyjaciele napisali do prof. Ewy Łętowskiej , ówczesnej Rzecznik Praw Obywatelskich z informacją o nękaniach księdza i prośbę o interwencję. RPO jednak na to nie zareagowała. W związku z tym dziesięciu działaczy „Solidarności” i KPN ustaliło dyżury w jego mieszkaniu i chroniło księdza. Nie byli go jednak w stanie uchronić: 30 stycznia zwłoki księdza znaleziono w jego mieszkaniu na plebanii. Oficjalna wersja: pożar niesprawnego grzejnika. Na pogrzebie obecna była matka księdza Jerzego Marianna Popiełuszko, dwóch biskupów i 160 księży katolickich, w tym między innymi ksiądz Sylwester Zych.

 

W wolnej Polsce przeprowadzono nowe śledztwo, które podważyło wyniki śledztwa z czasów „komuny”. Stwierdzono, że doszło do umyślnego podpalenia mieszkania. Gosposia księdza zeznała, że krótko przed morderstwem widziała nieznanych dwóch mężczyzn i kobietę...

 

Ksiądz Sylwester Zych

 

Po niespełna pół roku od śmierci księdza Niedzielaka i księdza Suchowolca ginie kolejny kapłan związany z ruchem niepodległościowym – Sylwester Zych. Miał wtedy 39 lat. W drugiej połowie lat 1970-tych zainicjował akcję wieszania krzyży w szkołach i przedszkolach w Tłuszczu pod Warszawą. Publicznie krytykował wprowadzenie stanu wojennego. Po zabójstwie sierżanta MO Zdzisława Karosa, na plebanii kościoła św. Anny w Grodzisku Mazowieckim znaleziono pistolet wcześniej odebrany zabitemu milicjantowi. Oskarżony o przynależność do organizacji zbrojnej został skazany na 4 lata więzienia, ale wyrok ten Sad Najwyższy podwyższył do 6 lat. Przetrzymywano go w ciężkich warunkach, wielokrotnie grożono mu śmiercią po wyjściu na wolność. W więzieniu na warszawskim Mokotowie siedział w jednej celi z Leszkiem Moczulskim. Opuścił więzienie po czterech latach w bardzo ciężkim stanie zdrowia. Od tego czasu otrzymywał anonimy z groźbami śmierci oraz telefony z wyzwiskami. Kilkakrotnie pobili go nieznani sprawcy. Został kapelanem warszawskiego oddziału okręgu KPN, ale też kurierem tej partii. W lutym 1989 odprawił mszę świętą przed III Kongresem KPN, a miesiąc później napadło go trzech mężczyzn, którzy usiłowali wlać mu do gardła wódkę. Napastników spłoszył przejeżdżający samochód.

W nocy 11 lipca 1989 zwłoki księdza znaleziono przy dworcu PKS w Krynicy Morskiej, stwierdzono, że ksiądz był ubrany inaczej niż przed zaginięciem. W czasie autopsji stwierdzono na jego ciele liczne obrażenia, w tym pręgi z tyłu głowy, prawdopodobnie spowodowane uderzeniami pałki. Po dwóch miesiącach od śmierci kapłana prokuratura zwróciła się do MSW o zwrócenie teczki założonej przez SB księdzu w 1974 roku. Trzy dni potem MSW powołało komisję do zniszczenia tej teczki z materiałami z inwigilacji, a po jej zniszczeniu powiedziano prokuraturze, że ksiądz Zych nigdy nie był śledzony przez SB! Ksiądz Sylwester Zych ma poświęconą mu specjalną tablicę na gmachu więzienia w Braniewie, gdzie był więziony. Spoczywa na cmentarzu w Kobyłce, koło Wołomina. Po jego śmierci Robert Kaczmarek nakręcił 1998 roku dokument „Zwłoki nieznane”.

 

Gdy dziś usiłuje się zabić pamięć o polskim papieżu, pamiętajmy o tych polskich kapłanach, których zabito u progu Niepodległości.

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (20.03.2023)


 

POLECANE
Ryanair zmienia zasady. Zostało już tylko kilka dni z ostatniej chwili
Ryanair zmienia zasady. Zostało już tylko kilka dni

Ryanair od 12 listopada 2025 r. przechodzi wyłącznie na cyfrowe karty pokładowe w aplikacji. Papierowe boarding passy znikają.

Żurek odkrywa karty: Wybory sędziów do KRS ma przeprowadzać PKW z ostatniej chwili
Żurek odkrywa karty: "Wybory sędziów do KRS ma przeprowadzać PKW"

– Obecny KRS nie jest zgodny z polską konstytucją. Musimy przywrócić w Polsce państwo prawa – grzmiał w czwartek, podczas konferencji prasowej, minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Jak przekazano, projekt ustawy o KRS przewiduje, że wybory sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa ma organizować PKW.

Rusza program powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości” z ostatniej chwili
Rusza program powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości”

Rusza pilotaż programu powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości”, który rozpocznie się 22 listopada br. - zapowiedział w czwartek wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że program skierowany jest do wszystkich chętnych polskich obywateli.

Opieka medyczna w areszcie? Była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości nie ma złudzeń z ostatniej chwili
Opieka medyczna w areszcie? Była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości nie ma złudzeń

– Mała kratka aż kusiła, żeby przeciągnąć sweter czy piżamę i coś sobie zrobić… To były takie skrajne sytuacje i moje prawo do obrony zostało zgruzowane – wspomina w rozmowie z Telewizją wPolsce24 pani Urszula Dubejko.

Nowy przewodniczący Polski 2050. Hołownia zabiera głos ws. swojego następcy z ostatniej chwili
Nowy przewodniczący Polski 2050. Hołownia zabiera głos ws. swojego następcy

Szymon Hołownia kilka tygodni temu oficjalnie ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję na stanowisko przewodniczącego Polski 2050. Lider ugrupowania zapowiada jednak, że wskaże swojego następcę, gdy tylko zakończy się proces zgłaszania kandydatów. Jak nieoficjalnie ustaliło RMF FM, jego faworytką ma być Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Niemcy: Blisko trzy czwarte Niemców niezadowolonych z pracy kanclerza Merza [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Niemcy: Blisko trzy czwarte Niemców niezadowolonych z pracy kanclerza Merza [SONDAŻ]

Po pół roku urzędowania kanclerza Niemiec Friedricha Merza z jego pracy niezadowolonych jest 72 proc. Niemców, a zadowolonych – 25 proc. – wynika z badania instytutu Forsa. W sondażu partyjnym blok chadecki Merza, CDU/CSU pozostaje o dwa punkty procentowe za prawicowo-populistyczną AfD.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Alert RCB w woj. podkarpackim: od 6 do 15 listopada 2025 r. z samolotów będą zrzucane przynęty ze szczepionką przeciw wściekliźnie dla lisów wolno żyjących. Ostrzeżenie wysłano do osób przebywających na terenie regionu.

Jesteś klientem PGE? Pilny komunikat z ostatniej chwili
Jesteś klientem PGE? Pilny komunikat

Ostrzegamy przed e-mailami o "zwrocie z PGE". To zwykły phishing. Fałszywa korekta faktury i "dekret" o obniżkach cen prądu mają skłonić do podania danych karty oraz kodu 3D Secure.

„Zbigniew Ziobro wie, jak walczyć z mafią, więc poradzi sobie z mafią Tuska” z ostatniej chwili
„Zbigniew Ziobro wie, jak walczyć z mafią, więc poradzi sobie z mafią Tuska”

W czwartek sejmowa komisja regulaminowa zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. Głos w sprawie zabrał Michał Woś, były wiceminister sprawiedliwości, który w ostrych słowach odniósł się do działań rządu i prokuratury.

Nie żyje 4-letnie dziecko. Tragedia w Kujawsko-Pomorskiem z ostatniej chwili
Nie żyje 4-letnie dziecko. Tragedia w Kujawsko-Pomorskiem

Tragiczny wypadek na DW 252 w Dąbrowie Biskupiej w woj. kujawsko-pomorskim: po zderzeniu bmw z fordem zmarło 4-letnie dziecko, a 30-letnia matka trafiła do szpitala.

REKLAMA

„Bóg, Honor i Ojczyzna”. Księża zamordowani przez SB u progu wolności

„Bóg, Honor i Ojczyzna”. Księża zamordowani przez SB u progu wolności

Stałym i znaczącym w sensie ilościowym dostarczycielem „bibuły”, czyli wydawnictw bezdebitowych był dla mnie w okresie stanu wojennego i później ksiądz Stanisław Małkowski (nasze rodziny znały się od początku XX wieku: nasi dziadkowie, obaj po kądzieli, chodzili razem w Tatry). Pamiętam jedną z wizyt w mieszkaniu księdza Stanisława na Saskiej Kępie. Mówił mi o kapłanie, który stracił życie w Związku Sowieckim, wiele lat po II wojnie światowej, tylko dlatego, że nie zaparł się Chrystusa. „Oddał życie, ale dał świadectwo” powiedział Staś. „Ale nie przeżył” – wtrąciłem. „Ale dał świadectwo” – dobitnie podkreślił ksiądz, który niedługo potem znajdzie się obok śp. księdza Jerzego Popiełuszki na liście SB kapłanów przeznaczonych „do likwidacji”.

Ta rozmowa tkwi we mnie do dzisiaj, po przeszło czterdziestu latach. Myślę o niej, chcąc przedstawić sylwetki trzech polskich księży, którzy zostali skrytobójczo zamordowani przez komunistów w czasie, gdy Polska witała się już powoli z Niepodległością czyli w roku 1989.

 

Ksiądz Stefan Niedzielak

 

Ksiądz Stefan Niedzielak był pierwszym z nich. Ten proboszcz parafii św. Karola Boromeusza na Powązkach w Warszawie miał wtedy już 75 lat. Świecenia kapłańskie przyjął podczas okupacji niemieckiej. Był kapelanem Łódzkiego Okręgu AK. Współpracował z Delegaturą Rządu na Kraj, dzięki czemu bardzo szybko poznał raport Czerwonego Krzyża o Katyniu. Był też kurierem przewożącym zaszyfrowane dokumenty z Warszawy do księdza arcybiskupa Adam Sapiechy w Krakowie. Do Krakowa przywiózł równie dowody z ekshumacji grobów w Katyniu. Brał udział w Powstaniu Warszawskim, a podczas okupacji sowieckiej przystąpił do WIN. W latach 1980-tych wraz z Wojciechem Ziębińskim współtworzył Sanktuarium „Poległym i Pomordowanym na Wschodzie” w swoim kościele na Powązkach. Organizował wysyłkę książek dla Polaków żyjących na terenie ZSRS, był też kapelanem Warszawskiej Rodziny Katyńskiej. W czasie „karnawału” NSZZ „Solidarność” współorganizował postawienie Krzyża Katyńskiego na Powązkach, natychmiast usuniętego przez bezpiekę. Nękano go, szykanowano, straszono telefonicznie i listownie, próbowano pobić i porwać. Zginął -przypuszczalnie od ciosu karate - w nocy z 20 na 21 stycznie 1989. Jan Olszewski zasugeruje później, że była to akcja KGB ! Z akt sprawy jego zabójstwa zniknęły materiały i ślady zabezpieczone na miejscu zbrodni…

 

Ksiądz Stanisław Suchowolec

 

Zaledwie dziewięć dni po księdzu Niedzielaku zginął kolejny polski kapłan-ks. Stanisław Suchowolec . Ten kapelan białostockiej „Solidarności” został zamordowany w swoim rodzinnym mieście w wieku zaledwie 31 lat. Po skończeniu III LO w Białymstoku poszedł do seminarium, a po święceniach został wikariuszem w rodzinnej wsi księdza Jerzego Popiełuszki. Był z nim zaprzyjaźniony do tego stopnia, że kapelan warszawskiej „Solidarności”, gdy ostatni raz widział się z matką, powiedział do niej: „Mamo, nie martw się, bo gdyby, nie daj Boże, coś mi się stało, to przecież Staszek mnie zastąpi”.

 

Po zamordowaniu księdza Jerzego, ksiądz Suchowolec stworzył Izbę Pamięci ku czci księdza Jerzego, a na cmentarzu wybudował jego symboliczny grób. Opiekował się także jego rodzicami. Z jego inicjatywy przed kościołem w Suchowoli postawiono drewniany krzyż, z informacją, że księdza Popiełuszkę zabili funkcjonariusze SB. Bezpieka systematycznie rozpracowywała go -sprawie nadano kryptonim „Suchowola”. Otrzymywał anonimy – groźby, że zginie, jak ksiądz Popiełuszko. Po trzech latach z Suchowoli przeniesiono go do Białegostoku do parafii na osiedlu Dojlidy. Systematycznie odprawiał tam msze święte za Ojczyznę. Został też kapelanem podziemnej „Solidarności” i kapelanem KPN.

 

Komuniści parokrotnie organizowali zamachy na jego życie. Jeszcze, gdy był na parafii w Suchowoli „nieznani sprawcy” rozregulowali układ kierowniczy Fiata 126p, którym ksiądz Stanisław jechał do Lublina. W Białymstoku najpierw poluzowano cztery śruby w tylnym kole jego auta, a po kilku miesiącach „nieznany sprawca” rzucił kamieniem w samochód, którym jechał kapłan. Systematycznie nękano go telefonicznymi i listownymi pogróżkami. Jego przyjaciele napisali do prof. Ewy Łętowskiej , ówczesnej Rzecznik Praw Obywatelskich z informacją o nękaniach księdza i prośbę o interwencję. RPO jednak na to nie zareagowała. W związku z tym dziesięciu działaczy „Solidarności” i KPN ustaliło dyżury w jego mieszkaniu i chroniło księdza. Nie byli go jednak w stanie uchronić: 30 stycznia zwłoki księdza znaleziono w jego mieszkaniu na plebanii. Oficjalna wersja: pożar niesprawnego grzejnika. Na pogrzebie obecna była matka księdza Jerzego Marianna Popiełuszko, dwóch biskupów i 160 księży katolickich, w tym między innymi ksiądz Sylwester Zych.

 

W wolnej Polsce przeprowadzono nowe śledztwo, które podważyło wyniki śledztwa z czasów „komuny”. Stwierdzono, że doszło do umyślnego podpalenia mieszkania. Gosposia księdza zeznała, że krótko przed morderstwem widziała nieznanych dwóch mężczyzn i kobietę...

 

Ksiądz Sylwester Zych

 

Po niespełna pół roku od śmierci księdza Niedzielaka i księdza Suchowolca ginie kolejny kapłan związany z ruchem niepodległościowym – Sylwester Zych. Miał wtedy 39 lat. W drugiej połowie lat 1970-tych zainicjował akcję wieszania krzyży w szkołach i przedszkolach w Tłuszczu pod Warszawą. Publicznie krytykował wprowadzenie stanu wojennego. Po zabójstwie sierżanta MO Zdzisława Karosa, na plebanii kościoła św. Anny w Grodzisku Mazowieckim znaleziono pistolet wcześniej odebrany zabitemu milicjantowi. Oskarżony o przynależność do organizacji zbrojnej został skazany na 4 lata więzienia, ale wyrok ten Sad Najwyższy podwyższył do 6 lat. Przetrzymywano go w ciężkich warunkach, wielokrotnie grożono mu śmiercią po wyjściu na wolność. W więzieniu na warszawskim Mokotowie siedział w jednej celi z Leszkiem Moczulskim. Opuścił więzienie po czterech latach w bardzo ciężkim stanie zdrowia. Od tego czasu otrzymywał anonimy z groźbami śmierci oraz telefony z wyzwiskami. Kilkakrotnie pobili go nieznani sprawcy. Został kapelanem warszawskiego oddziału okręgu KPN, ale też kurierem tej partii. W lutym 1989 odprawił mszę świętą przed III Kongresem KPN, a miesiąc później napadło go trzech mężczyzn, którzy usiłowali wlać mu do gardła wódkę. Napastników spłoszył przejeżdżający samochód.

W nocy 11 lipca 1989 zwłoki księdza znaleziono przy dworcu PKS w Krynicy Morskiej, stwierdzono, że ksiądz był ubrany inaczej niż przed zaginięciem. W czasie autopsji stwierdzono na jego ciele liczne obrażenia, w tym pręgi z tyłu głowy, prawdopodobnie spowodowane uderzeniami pałki. Po dwóch miesiącach od śmierci kapłana prokuratura zwróciła się do MSW o zwrócenie teczki założonej przez SB księdzu w 1974 roku. Trzy dni potem MSW powołało komisję do zniszczenia tej teczki z materiałami z inwigilacji, a po jej zniszczeniu powiedziano prokuraturze, że ksiądz Zych nigdy nie był śledzony przez SB! Ksiądz Sylwester Zych ma poświęconą mu specjalną tablicę na gmachu więzienia w Braniewie, gdzie był więziony. Spoczywa na cmentarzu w Kobyłce, koło Wołomina. Po jego śmierci Robert Kaczmarek nakręcił 1998 roku dokument „Zwłoki nieznane”.

 

Gdy dziś usiłuje się zabić pamięć o polskim papieżu, pamiętajmy o tych polskich kapłanach, których zabito u progu Niepodległości.

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (20.03.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe