Przez wiele lat jedną z głównych tez dominującej w Polsce neoliberalnej gospodarki była ta głosząca bezsensowność istnienia związków zawodowych. Jeśli jesteś dobrym fachowcem, uczciwym, wykonującym swoje obowiązki pracownikiem, przekonywali piewcy liberalnej gospodarki, rynek sam o ciebie zadba i bez żadnej pomocy wynegocjujesz dla siebie korzystne warunki i zapewnisz bezpieczeństwo pracy.
– Kolejny lot, kolejny raz załoga narzeka na warunki pracy. Od pół roku nie rozmawiamy tak naprawdę o niczym innym – opowiada jeden z pilotów. Coraz częściej pracują na samozatrudnieniu, czują się niedoceniani, przemęczeni i zwyczajnie ignorowani przez swoich pracodawców. Mają dość. Piloci, a także stewardesy i stewardzi zatrudnieni w liniach lotniczych postanowili założyć Solidarność – pisze Barbara Michałowska. To właśnie problemom tej branży poświęcony jest najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”.
Zaglądam po nocy do lodówki. Trochę mało kiełbasy na śniadanie, musiałem zjadać szybciej, niż mi się wydawało. Ale w sumie poza tym wszystko jest. Jest ser. O ten wędzony jest dobry, ukroję sobie kilka plasterków. Ogórki małosolne są, wiadomo, bierzemy. Trochę wędzonego. Wędzonego (!), a nie jakiegoś ścierwa z delikatesów malowanego bejcą „na kolor wędzonego”. Czarne oliwki, kilka rzodkiewek i musztarda sarepska. Wszystko w zasadzie jest, oprócz jednego, być może najistotniejszego.
Podczas niedawnej konwencji PiS w podwarszawskich Markach lider obozu rządzącego Jarosław Kaczyński ogłosił mobilizację Zjednoczonej Prawicy. I choć do wyborów jeszcze sporo czasu, to widać, że PiS powoli przestawia się na kampanijne tory. A walka o zwycięstwo zapowiada się wyjątkowo trudna.
Prosperity, potęga, wielki sukces islamu spowodowały, że elita mahometańska często lekceważyła przykazania religijne i folgowała sobie. W sprawach seksualnych też, w tym homoseksualnych.
Okoliczności jej śmierci do dziś budzą wątpliwości. Miała zostać pchnięta nożem w londyńskim hotelu przez Dennisa Muldowneya, irlandzkiego stewarda, którego oświadczyny wcześniej odrzuciła. Mordercę dziwnie szybko skazano i powieszono. Podejrzewa się, że działał na zlecenie sowieckiego NKWD, brytyjskiego wywiadu lub władz komunistycznej Polski. 15 czerwca 1952 r. w Londynie odeszła chyba najwybitniejsza polska kobieta-szpieg Krystyna Skarbek.
Ten list, choć nie jest zaskoczeniem, jest jednak szokujący. Nie jest zaskoczeniem, bo taką opinię emerytowany arcybiskup Canterbury George Carey prezentuje od 2014 roku. Jest szokujący, bo jednak wciąż zaskakuje, że emerytowany zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskiej może myśleć w ten sposób.
W mediach społecznościowych pojawiła się opowieść o moskiewskim dziennikarzu, który przybył na terytorium separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, aby robić propagandowe wywiady o cudownym życiu miejscowych, „wyzwolonych” spod rządów „nazistowskiej Ukrainy”.
W sobotę, 28 maja, w Muzeum Emigracji w Gdyni wręczono nagrody im. Macieja Płażyńskiego dla mediów polonijnych. Otrzymują je dziennikarze i media służące Polonii. Nagroda im. Macieja Płażyńskiego przyznawana jest od 2012 roku.
W ostatnich tygodniach w Polsce byliśmy świadkami kilku dość spektakularnych akcji protestacyjnych, w których kluczową rolę odegrali związkowcy z NSZZ „Solidarność”. Akcje protestacyjne zakończyły się sukcesem strony społecznej, co jest kolejnym, dobitnym przykładem na to, że warto należeć do związków zawodowych.
„Związki zawodowe w firmie dają poczucie bezpieczeństwa pracownikom, a pracodawcy możliwość narzędzia do efektywniejszego zarządzania zespołem. O ile obie strony chcą współpracować i są otwarte na dialog” – pisze w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność” Barbara Michałowska.
„Czy listę lektur szkolnych mogliby układać ci, którzy choć trochę znają współczesną literaturę dla młodzieży? I przestać katować mi dziecko «Szatanem z 7. klasy»?” – napisał na Twitterze dziennikarz. Wybaczcie, że nie podam nazwiska, ale nie chcę, żeby spotkały go jakieś nieprzyjemności, generalnie poczciwy człowiek, choć tutaj uważam nie ma racji.
Jeżeli już rozkręca się w gospodarce jakaś spirala, to na pewno nie ma ona wiele wspólnego z płacami. Problemem jest raczej spirala zysków i cen. Powinna ona zachęcać pracowników do walki o ich prawa.
Zjednoczona Prawica ma niezwykłe szczęście do opozycji. Choć polska polityka obfituje w nieoczekiwane zdarzenia, to jedno jest w niej stałe – niezależnie od tego, jakie kłopoty akurat ma partia rządząca, to prędzej czy później może ona liczyć na wyciągniętą dłoń opozycji. I choć brzmi to absurdalnie, ostatnie siedem lat jest tego najlepszym dowodem.
Jednym z podstawowych czynników napędzającym stosunki seksualne, a w tym i homoseksualne, jest dążenie do panowania, do dominacji. Wywodzi się te zjawisko z kultury plemiennej. I z kultury dominacji. Gwałt ją odzwierciedla. Gwałcono niewolników i jeńców od zarania.
W ostatnim czasie Polska i Litwa mają naprawdę dobre i przyjacielskie relacje. Wspólne mianowniki w polityce międzynarodowej, bezpieczeństwie i energetyce zbliżają państwa na poziomie strategicznym, a bliskość kulturowa i wspólna historia pomagają budować narrację łączącą oba narody. Jednak mimo to w sprawach zwykłych ludzi nie jest tak kolorowo, bo litewska Polonia ma swoje problemy, czego przejawem są przykłady dyskryminacji polskich szkół.
Tadeusz Mazowiecki w czasach stalinizmu był autorem haniebnych artykułów – o Żołnierzach Niezłomnych i kieleckim biskupie Czesławie Kaczmarku. Tę niewątpliwą rysę na życiorysie mógł wszakże, jako premier, zmazać rzeczywistym odcięciem się nowo tworzonego demokratycznego państwa od PRL.
Ten list, choć nie jest zaskoczeniem, jest jednak szokujący. Nie jest zaskoczeniem, bo taką opinię emerytowany arcybiskup Canterbury George Carey prezentuje od 2014 roku. Jest szokujący, bo jednak wciąż zaskakuje, że emerytowany zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskiej może myśleć w ten sposób.
Już prawie oficjalnie mówi się, że młody wilczek niedługo zluzuje starego basiora. Dla wielu wspierających opozycję to powód do nadziei na szybką i spektakularną zmianę. Zarówno jakości uprawianej polityki, jak też pozycji na scenie politycznej.
Przez ostatni tydzień przebywam w Polsce. Spotykam na ulicach wielu Ukraińców. W restauracjach i sklepach obsługują mnie świetnie mówiący po polsku Ukraińcy. Ważne jest, aby opowiadać o tym, jak Polacy otworzyli serca dla swoich sąsiadów.