Z wielkim niepokojem obserwujemy prowadzenie polityki wokół Ukrainy. Jednak najbardziej zdumiewające są reakcje naszych partnerów z UE i NATO – Niemiec i Francji w obliczu zagrożenia ze strony Rosji. Strategiczne partnerstwo rosyjsko-niemieckie daje coraz bardziej o sobie znać i przyjmuje formę konkretnych decyzji politycznych Niemiec, utrudniając innym sojusznikom NATO udzielanie pomocy Ukrainie.
– O motywowaniu pracowników napisano tysiące poradników, ale o motywowaniu pracodawców?! No właśnie – nie za wiele. A zdarza się, że szeregowi pracownicy mają do czego zagrzewać swojego szefa: do poprawy warunków pracy czy choćby podwyższenia wynagrodzeń. Niestety, dialog często zawodzi i wtedy pracownicy są zmuszeni do zdecydowanego działania: do podjęcia strajku, który jest ich świętym prawem – pisze w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność” Konrad Wernicki. To właśnie tematyce roli strajku w dialogu społecznym poświęcony jest najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”.
Jeszcze kilka lat temu taki strajk, jak ten w Solarisie nie byłby możliwy. I nie chodzi nawet o jakieś szczególne przymioty związkowców z Konfederacji Pracy i Solidarności, którzy ten strajk zainicjowali. Ani o wyjątkowość ludzi, którzy w przygniatającej większości akcję strajkową poparli. Nie różnią się oni pewnie od tysięcy kolegów i koleżanek z innych zakładów pracy w Polsce w ostatnich 30 latach.
Donald Tusk ruszył w Polskę, gdzie załamywał ręce nad obecną sytuacją gospodarczą, atakując przy okazji rząd. Tyle tylko że lider PO jest w tym kompletnie niewiarygodny. I warto pamiętać, dlaczego.
Aby pokusić się o zrozumienie krucjat, należy najpierw liznąć przynajmniej trochę wiedzy o średniowieczu. Potrzeba koniecznie zrozumieć tło historyczne. Specjalnie wybrałem dwie pozycje naukowe, które właściwie sobie zaprzeczają.
„Pogrzebani żywcem – to historie z najgorszych koszmarów” – pod takim tytułem portal onet.pl przedstawił historię urodzonego 2 lutego 1536 r. w Grójcu ks. Piotra Skargi. I dalej: „Ta wybitna postać miała być kanonizowana, jednak, ku ogromnemu zdziwieniu wszystkich, otworzenie grobu ujawniło straszną tajemnicę – ślady na ciele i rękach księdza Skargi wskazywały na to, że ocknął się w grobie i nadludzkim wysiłkiem próbował wydostać się z krypty. Kościół uznał, że w tych ostatnich chwilach mógł on przekląć Boga i dlatego nie można było uznać świętości nieszczęsnego Piotra Skargi”.
Czy operacja przeszczepienia zmodyfikowanego genetycznie serca świni człowiekowi będzie przełomem, to się dopiero okaże. Nie ulega jednak wątpliwości, że tam, gdzie nie podejmuje się ryzyka, tam nie ma postępu w medycynie.
Najbardziej absurdalnym i zarazem przerażającym komentarzem do sytuacji za naszą wschodnią granicą jest zmyślona (mam nadzieję) bądź prawdziwa informacja o skierowanej do Władimira Putina prośbie chińskich przywódców, by tamten raczył swój atak na Ukrainę przesunąć na czas po zimowych igrzyskach w Pekinie.
Z wielką uwagą przeglądam tutaj, za oceanem, anglojęzyczną prasę zachodnią i z niedowierzaniem czytam o „niepolitycznym charakterze” Nord Stream. Strategiczne partnerstwo rosyjsko-niemieckie daje coraz bardziej o sobie znać i przyjmuje formę konkretnych decyzji politycznych Niemiec, utrudniając innym sojusznikom NATO udzielanie pomocy Ukrainie.
Spośród wielu scenariuszy dalszego rozwoju sytuacji na Ukrainie możliwe w zasadzie są wszystkie. Obecnie cały niemal świat obserwuje sytuację na granicy Rosji z Ukrainą i zastanawia się, czy i kiedy dojdzie do ataku Rosjan.
Około 8500 amerykańskich żołnierzy zostało postawionych w stan podwyższonej gotowości i oczekuje na rozkaz rozmieszczenia w regionie wschodnioeuropejskim, jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę. Nad granicą z Ukrainą Putin zgromadził około 100 000 żołnierzy, wysłał też tysiące żołnierzy na Białoruś, okrążając Ukrainę z północy, wschodu i południa. Amerykanom trzeba trochę czasu, aby z odpowiednimi siłami pojawić się na wschodniej flance NATO. Rosjanie są o rzut beretem. Putinowi może też wystarczyć broń gazowa – pełne zakręcenie kurka na gazociągach – pisze w artykule „Putin idzie na zwarcie z USA” Teresa Wójcik. To właśnie przewidywanej wojnie poświęcony jest najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”.
Kiedy ma się już dzienny terminarz napięty do granic, kiedy się człowiek już nauczy jedną ręką prowadzić portal, drugą łapać siedmiolatka, który z sobie tylko znanych powodów postanowił rozbić głowę o stół, a nogą bujać fotelik z niemowlęciem, wtedy przychodzi czas na pewnego rodzaju rozwiązania niestandardowe.
Nie wiem, czy Państwo wiedzą, ale w przyszłym roku odbędą się w Polsce Igrzyska Europejskie. Po co? Dobre pytanie. Wiadomo jednak, że cała impreza będzie kosztować przynajmniej 400 milionów złotych.
Rzeczpospolita upadała. Ciężar rekonkwisty ponownie spadł na Habsburgów i Romanowów. Zastąpili oni zupełnie Polaków na froncie południowo-wschodnim. Wiedeń i Moskwa (a potem Petersburg) odrzuciły ataki tureckie. Powoli zaczęły wypychać wojska Istambułu z ich europejskich posesji. Po wielu wojnach Austria nie tylko odbiła tereny węgierskie – a w tym i Transylwanię – w XVIII w., ale zajęła również Bośnię i Hercegowinę w XIX w. W międzyczasie Rosja poczyniła znaczne wyłomy w potędze tureckiej na Kaukazie i ziemiach ukraińskich.
28 stycznia 2015 r. IPN ogłosił odnalezienie czaszki ostatniego Wyklętego, który zginął w walce – Józefa Franczaka, ps. Laluś. Była przechowywana przez „życzliwych” jako pomoc naukowa dla studentów Akademii Medycznej w Lublinie.
Instrukcja uniemożliwiająca biskupom przekazywanie dokumentów będących w dyspozycji Kongregacji Nauki Wiary nie tylko Państwowej Komisji ds. Pedofilii, ale również sądom i prokuraturom rozczarowuje. Nie jest jednak zaskoczeniem.
Truizmem jest dziś powiedzieć, że na naszych oczach rozpada się stabilny porządek europejski, jaki narodził się po 1989 roku. Demokratyczne systemy rządów poszerzyły swoje granice aż do Bugu i Morza Czarnego, ale w samym sercu komunistycznego systemu, Związku Sowieckim, raczkująca demokracja szybko przerodziła się w rządy autorytarne Władimira Putina.
Na początku stycznia 2022 napisałem tekst w „Tygodniku Solidarność” pt. „W cieniu Teheranu”. Tekst ten opublikowałem również po angielsku w „Kuryerze Polskim” w Milwaukee. W tym krótkim felietonie porównuję sytuację z Teheranu i rozmów Biden–Putin, które toczą się w Genewie.
Jeśli coś w ostatnim czasie budzi ogromne emocje społeczne, to jest to niewątpliwie wprowadzany od 1 stycznia rządowy wielowątkowy program – Polski Ład. Najbardziej ze względu na tryb jego wprowadzania i błędy, do których przyznają się sami rządzący.
Nigdy nie ma drugiej okazji, by zrobić pierwsze wrażenie. PiS-owi coraz częściej pęka łańcuch bezpieczeństwa komunikacyjnego, o czym boleśnie przekonał się przy okazji inauguracji Polskiego Ładu – pisze w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność” Jakub Pacan. Najnowszy numer „TS” poświęcony jest w dużej mierze kwestii Polskiego Ładu.