Kolejny już raz do polskiej polityki powróciła dyskusja o wyimaginowanym, acz rzekomo nieuchronnym polexicie, czyli wyjściu Polski z Unii Europejskiej. Wydatnie w tym pomogły ostatnie wypowiedzi Ryszarda Terleckiego i Marka Suskiego, ale nie miałyby one żadnego znaczenia, gdyby nie histeria liberalno-lewicowych mediów i opozycji.
Zmiana prawa w Teksasie, a także odmowa jej zablokowania przez Sąd Najwyższy oznacza, że w praktyce tamtejsze kliniki aborcyjne przestały działać. Istotniejsze jednak jest to, że w dalszej perspektywie może to oznaczać obalenie wyroku Roe vs. Wade, który jest prawnym umocowaniem aborcji w Stanach Zjednoczonych.
W nocy z 21 na 22 września 1940 r., w drugim transporcie warszawskim, Niemcy przywieźli do obozu Auschwitz kolejnych więźniów. Razem jechali rotmistrz Witold Pilecki i Władysław Bartoszewski. Inaczej jednak zapamiętali ten moment. Pilecki zapisał: „Transport wtacza się na bocznicę kolejową w Oświęcimiu.
O „efekcie Tuska” można mówić już w czasie przeszłym, wiadomo mniej więcej, że dał on najradykalniejszej opozycji lekki skok sondażowy, przyciął skrzydła Hołowni i skłócił Lewicę. Ale na tym koniec marzeń na rychły upadek rządu lub przyspieszone wybory parlamentarne, które zresztą i tak odłożył w czasie stan wyjątkowy na granicy z Białorusią. Platformie pozostała jedynie zagranica, czyli Bruksela i Berlin.
Z niemałym zdziwieniem przyjąłem informację o rozmowach przewodniczącego OPZZ Andrzeja Radzikowskiego z p.o. przewodniczącym Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem o 21 postulatach OPZZ ilustrujących najważniejsze oczekiwania pracowników wszystkich branż i grup zawodowych zrzeszonych w organizacjach OPZZ.
- Durne działania opozycji kierowane frustracją i niewiedzą należy zestawiać z bardzo logicznymi, kalkulowanymi na chłodno i rozpisanymi w punktach na lata działaniami Rosji i Niemiec. Ludzie owładnięci nienawiścią do PiS zapominają, że ponad polityką jest polska racja stanu – pisze w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność' Jakub Pacan. W numerze odpowiadamy na pytanie - pożyteczni idioci czy jawni zdrajcy?
Moja Redakcja czeka na mnie. Czeka, bo nie dostarczyłem w umówionym terminie rysunku, felietonu, nie ogarnąłem okładki, do której świetną grafikę zrobił nieoceniony Krzysztof Brynecki. I chwilowo nie dostarczę, to znaczy felieton właśnie piszę, ale to dopiero początek odgruzowywania zaległości.
„Podwyżka? To łatwe. Dużo trudniej sprawić, by ludzie nie dali się tą podwyżką odciągnąć od walki o sprawy najważniejsze”. Choć minęło parę lat, to ja wciąż pamiętam, od kogo usłyszałem te słowa po raz pierwszy. To było w Ugandzie. Siedziałem naprzeciw młodej, szczuplutkiej kobiety. Nazywała się Jenipher Nassali i była liderką największego w tym afrykańskim kraju związku zawodowego zrzeszającego pracownice (w 80 proc. to kobiety) branży kwiaciarskiej. A konkretnie produkcji tulipanów.
Nie będzie ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Dlaczego? Otóż prezydent stolicy Rafał Trzaskowski twierdzi, że nie ma szans przekonać radnych PO do tego pomysłu. Wiceprzewodniczący PO umywa więc ręce, i to w dość mało elegancki sposób.
Dokument przygotowawczy XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, którego tematem jest: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”, stanowi dla Kościoła, także tego w Polsce, ogromne wyzwanie.
Wielkie wyróżnienie dla „Tygodnika Solidarność”! Za budowanie popkulturowego przekazu dokumentującego historię „Solidarności” m.in. poprzez wystawy, komiksy i filmy animowane „Droga ku wolności” i „Pomnik Wolności Słowa” nasza redakcja została nominowana do prestiżowej nagrody „BohaterONy im. Powstańców Warszawskich”. Teraz każdy z Was może przyczynić się do tego, by ta nagroda trafiła do naszej redakcji – kapituła konkursu pod uwagę bierze również głosy oddane w internetowym głosowaniu. To potrwa do 14 października. Głosować można raz na dobę.
Być może zabrzmi to okrutnie, ale niestety w realnym świecie piękne hasła często służą jedynie jako usprawiedliwienie dla realizacji konkretnych celów politycznych. Już jakiś czas temu utwierdziłem się w niezbyt optymistycznym przekonaniu, że szeroko rozumiany obóz konserwatywny miewa problemy z trafnym odczytywaniem zjawisk społecznych.
Pewnie niewielu zauważyło próbę powrotu do debaty o Polsce przez Polonię. W dniu 3 września 2021 roku w Warszawie rozpoczęła się międzynarodowa konferencja polonijna pt. „Rola osób pochodzenia polskiego zamieszkałych poza granicami kraju w ochronie dobrego imienia Polski i Polaków”, zorganizowana przez Stowarzyszenie „Republika Polonia” (czyli międzynarodową grupę polonijną).
Absolutnie nie czujemy się bohaterami – mówi w wywiadzie dla „Tygodnika Solidarność” kapitan Jacek Erkiert, dowódca operacyjny zabezpieczenia logistycznego polskich strażaków walczących z pożarami w Grecji, a także wiceprzewodniczący Regionalnej Sekcji NSZZ „Solidarność” Pożarnictwa Wielkopolski. Tak mówi, ale Grecy, których życie i dobytek ratowali polscy strażacy, mają w tym zakresie opinię zgoła odmienną.
Na prośbę Grecji polskie władze skierowały do walki z pożarami szalejącymi w tym kraju ekipę Państwowej Straży Pożarnej. Łącznie cztery moduły GFFFV – 286 strażaków i 46 pojazdów. Polscy strażacy pełnili swoją misję od 10 do 29 sierpnia – pisze w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność” Teresa Wójcik. To właśnie m.in. postawie polskich strażaków poświęcone jest aktualne wydanie „TS”.
Moi rodzice nie byli jakoś szczególnie religijni. To znaczy przystąpiłem do wszystkich sakramentów i chodziłem za komuny na religię do przykościelnej salki katechetycznej, ale bardziej dlatego że chciałem, niż dlatego że mnie jakoś do tego zmuszali. Też dlatego że w najciemniejszych latach osiemdziesiątych brudnej komuny było to dosyć naturalne. Zdarzało się też, że chodziliśmy do kościoła całą rodziną w niedzielę, ale raczej dosyć nieregularnie. Mama i Tata mówili: „Chcesz chodzić do kościoła, chodź, nie chcesz, nie chodź”.
Po rocznym poślizgu Rafał Trzaskowski zorganizował swoje pierwsze większe wydarzenie – Campus Polska Przyszłości. Słuchając niektórych wystąpień, można jednak dojść do wniosku, że wielu marzy się powrót do przeszłości.
W dniu 8 września 1968 roku oblał się rozpuszczalnikiem i podpalił. Na ówczesnym Stadionie Dziesięciolecia podczas centralnych dożynek z I sekretarzem Gomułką na czele. Ryszard Siwiec podpalił się w proteście przeciw krwawej inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Działał w pojedynkę, bo nie chciał, żeby represje spadły na najbliższych.
Kryzys instytucjonalny, skandale seksualne, ale przede wszystkim błyskawiczna i jeszcze przyspieszająca laicyzacja sprawiają, że od odpowiedzi, jakie teraz zostaną przez nas, jako wspólnotę, udzielone zależy być albo nie być Kościoła w Polsce. Beatyfikacja matki Róży Czackiej i Prymasa Tysiąclecia są wielkim kołem ratunkowym, jakie zostało rzucone przez Opatrzność nam, polskim katolikom.
Dnia 12 września w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie odbędzie się beatyfikacja kardynała Stefana Wyszyńskiego. Wszyscy pamiętają o jego uwięzieniu przez komunistów, ale rzadko wspominają inspiratora ówczesnej bezpardonowej walki z polskim klerem, katolikami i Kościołem.