Niemiecki król jest nagi?

Niemiecki król jest nagi?

Moja szczera rozmowa z fronda.pl o stosunkach polsko-francuskich, ale też polsko-niemieckich oraz spadku pozycji Berlina w UE. Wywiad przeprowadził Mariusz Paszko.

Jeśli Polska potrafi ułożyć sojusz z Francją w kontrze do Niemiec to świadczy to o tym, ze udało się rozbić tandem niemiecko-francuski, co byłoby w moim przekonaniu dużym sukcesem. Czy tak się stanie zobaczymy, ale na pewno warto starać się to rozgrywać, a nie przyjmować jako „dopust boży” zastany duet Berlin – Paryż - mówi w rozmowie z serwisem Fronda eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.
Mariusz Paszko, portal Fronda.pl: Premier Morawiecki stawia na Francję m.in. w sprawie handlu emisjami CO2. Czy to oznacza, że pomimo wielu nieporozumień, Polska i Francja mogą być partnerami biznesowymi?

Ryszard Czarnecki, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości: Francja jest w Unii Europejskiej krajem "numer 2"i warto z nią rozmawiać, nawet pomimo istotnych różnic ideowych między rządami w Paryżu i Warszawie, a także zupełnie innych wizji przyszłości Europy ,jaka głosi Emmanuel Macron i jaką ma Jarosław Kaczyński i Prawo i Sprawiedliwość.

Myślę, że nawet w sytuacji pewnej dekoniunktury w relacjach polsko – francuskich w ostatnich latach, trzeba szukać tego, co łączy. Takim elementem jest z całą pewnością energetyka jądrowa, którą Francja posiada rozwiniętą na bardzo wysokim poziomie i nie zaniechała jej,tak jak Niemcy, a którą Polska bardzo słusznie chce mieć.

Drugim wspólnym mianownikiem, o którym może się mniej mówi jest CAP (Common Agricultural Policy – red.). Polska i Francja są bowiem tymi krajami, które posiadają wspólny interes w tym, aby jak najwięcej funduszy ze środków unijnych przeznaczać na rolnictwo. Oba państwa ,obok innych krajów rolniczych, jak Włochy, Hiszpania, Portugalia czy Grecja, w naturalny sposób są największymi beneficjentami Wspólnej Polityki Rolnej (WPR).

Ponadto możemy z Francją współpracowć  w ramach przemysłu zbrojeniowego. Rzecz jasna nie jeśli chodzi o helikoptery Caracal, ale na przykład w zakresie zakupu łodzi podwodnych zdecydowanie warto rozmawiać.

Obecnie mamy więc sytuację, w której Polska mówi „sprawdzam” twierdzeniom Berlina, który w rozmowach nieoficjalnych mówił nam, że w wielu sprawach Niemcy by chcieli pewne rzeczy z nami robić, ale Francja tego nie chce. No to mówimy: „sprawdzamy”, czy tak rzeczywiscie jest.

W moim przekonaniu nie ma już sensu rozmawiać z Paryżem via Berlin, ale należy rozmawiać bezpośrednio-  i dobrze, że do tych rozmów doszło.
              Z relacji przekazanej przez wiceministra Pawła Jabłońskiego po spotkaniu premiera Morawieckiego z prezydentem Macronem wynikało, że Francja wyraziła aprobatę na zamrożenie na poziomie 30 euro za tonę handlu emisjami CO2. Wczoraj natomiast pojawiła się informacja, że Unia Europejska, a więc Niemcy, głosem pani przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, nie wyrażają zgody na takie zamrożenie cen na okres dwóch lat. O czym to może świadczyć?

Jeśli Polska potrafi ułożyć sojusz z Francją w kontrze do Niemiec to świadczy,ze udało się rozbić tandem niemiecko-francuski, co byłoby w moim przekonaniu dużym sukcesem. Czy tak się stanie zobaczymy, ale na pewno warto starać się to rozgrywać, a nie przyjmować jako „dopust boży” zastany tandem Berlin – Paryż.

Czy właściwe jest stawianie na prezydenta Macrona, który właśnie stracił większość parlamentarną? Czy polityka francuska jest ponad tym?

Macron jest prezydentem Francji i posiada mandat do rządzenia. W systemie politycznym nad Sekwaną to właśnie prezydent jest głównym rozgrywającym - „play-makerem", a nie premier. Tak więc Macron, przy wszystkich jego krytycznych uwagach wobec Polski i  dziwacznych propozycjach odnośnie Unii Europejskiej- jest i musi być partnerem do rozmów.

Jeszcze tak niedawno Emmanuel Macron i Mateusz Morawiecki rzucali w swoją stronę dość ciężkie oskarżenia. Czy te nieporozumienia należy rozumieć głównie w świetle trwającej wówczas we Francji kampanii wyborczej?

W moim odczuci właśnie tak. I nawet jeśli prezydent Macron atakował to należy zauważyć, że ta kampania polityczna we Francji już się skończyła, a prezydent Francji będzie bronił francuskich interesów gospodarczych i geopolitycznych - zaś jakaś część tych interesów może byc teoretycznie tożsama z polskimi.

Jak może wyglądać kwestia partnerstwa polsko-francuskiego w perspektywie – można już chyba tak powiedzieć - niemieckich mrzonek o rządzeniu Europą? Coraz więcej krajów już się temu przecież sprzeciwia.
             Odnoszę wrażenie, że Niemcy, czy raczej znacząca część tamtejszej klasy politycznej, uważa że czas stanął w miejscu i ich pozycja jest nadal tak silna, jak przed agresją Rosji na Ukrainę 24 lutego tego roku. Tymczasem te ostatnie pół roku to czas olbrzymiej dewaluacji przywódczej roli Niemiec w Unii Europejskiej. Szereg krajów zobaczyło, że – przywołując obrazowe porównanie z bajki Hansa Christiana Andersena – „niemiecki król” jest nagi. Wszyscy już widzą, że obecnie Amerykanie grają z Polską i  – podkreślę to wyraźnie - i ze to Polska ,a nie Niemcy ,jest państwem, które będąc hubem militarnym, medycznym, charytatywnym i żywnościowym dla Ukrainy, stara się bronić bezpieczeństwa całego naszego regionu i pośrednio całej Europy. Wydaje się więc, że nasi zachodni sąsiedzi cały czas żyją wyobrażeniami sprzed pół roku, a sytuacja przecież diametralnie się zmieniła. Oni są co prawda cały czas największym państwem w Unii Europejskiej, ale – używając pewnego kolokwializmu – ich „polityczny power” jest z całą pewnością mniejszy, niż był jeszcze kilka miesięcy temu.

Coraz więcej sondaży w Niemczech wskazuje na problemy i spadek zaufania do kanclerza Olafa Scholza. Czy jego rząd może upaść? Co czeka Niemcy i Europę w takim wypadku? Na kogo w Europie powinniśmy postawić, czy może to być Francja?

Nie uważam, żeby rząd Olafa Scholza upadł. Takie myslenie uważam za zyczeniowe. Scholz jest co prawda człowiekiem pozbawionym charyzmy, ale bardzo sprawnie dba o to, żeby zachować bardzo bliskie relacje z koalicjantami – Zielonymi i liberałami. Jestem przekonany, że ten rząd przetrwa do końca kadencji, chociaż z pewnością będzie miał coraz silniejszą opozycję ze strony CDU. Sam fakt rozbicia "Wielkiej Koalicji" socjalistów i chadeków jest w mojej opinii z naszego punktu widzenia korzystny, ale – podkreślę to jeszcze raz – Scholz nie odejdzie przedwcześnie. Także dlatego, że wyraża on aspiracje  Niemców, którzy chcą normalizacji stosunków z Rosją i nie chcą za bardzo pomagać Ukrainie – dlatego właśnie ten kanclerz wraża ich aspiracje.

Uprzejmie dziękuję za rozmowę.

 

*tekst ukazał się na portalu fronda.pl (31.08.2022)


 

POLECANE
Prezydent ostro o TVP: Dezinformuje nas każdego dnia z ostatniej chwili
Prezydent ostro o TVP: Dezinformuje nas każdego dnia

– My żyjemy w sytuacji, w której telewizja publiczna, na którą ja płacę podatki, i Wy płacicie podatki, dezinformuje nas właściwie każdego dnia – stwierdził w piątek podczas ECR Kongresu Młodych w Lublinie prezydent Karol Nawrocki.

Prezydent Karol Nawrocki przeciwny cenzurze w Internecie. Zobaczcie, co powiedział z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki przeciwny cenzurze w Internecie. Zobaczcie, co powiedział

Prezydent Karol Nawrocki ocenia, że ustawa ws. blokowania nielegalnych treści w internecie jest „nadregulacją” unijnych przepisów i dąży do zabierania Polakom możliwości dzielenia się w sieci swoimi opiniami. Dodał, że jako człowiek przywiązany do wolności widzi w ustawie zagrożenia.

Dywersja na kolei. Prokuratura wydała listy gończe z ostatniej chwili
Dywersja na kolei. Prokuratura wydała listy gończe

W piątek po godz. 11 Prokuratura Krajowa poinformowała, że wystawiono listy gończe za Jewhenijem Iwanowem i Ołeksandrem Kononowem. Ukraińcy są podejrzani o przeprowadzenie aktów dywersji na polskiej kolei.

K***a, ludzie! Wpadka w Dzień dobry TVN z ostatniej chwili
"K***a, ludzie!" Wpadka w "Dzień dobry TVN"

W piątkowym wydaniu "Dzień dobry TVN" doszło do zaskakującej wpadki.

Będą podwyżki dla prokuratorów? PK wydała komunikat Wiadomości
Będą podwyżki dla prokuratorów? PK wydała komunikat

„Kierownictwo Prokuratury Krajowej w pełni podziela postulaty środowiska prokuratorskiego (zgromadzeń prokuratorów we wszystkich 11 prokuraturach regionalnych oraz Krajowej Rady Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym) dotyczące rozdzielenia funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, konstytucyjnego umocowania prokuratury, utrzymania dotychczasowych zasad wynagradzania prokuratorów, autonomii budżetowej prokuratury oraz pilnych podwyżek dla kadry urzędniczej” – napisała Prokuratura Krajowa w komunikacie.

Inflacja w Polsce. GUS podał dane z ostatniej chwili
Inflacja w Polsce. GUS podał dane

W listopadzie 2025 r. inflacja CPI wyniosła 2,4 proc. rok do roku – poinformował w piątek o godz. 10 Główny Urząd Statystyczny.

Organizacje rolnicze wzywają do zabezpieczenia przyszłości i konkurencyjności europejskiego łańcucha rolno-spożywczego z ostatniej chwili
Organizacje rolnicze wzywają do zabezpieczenia przyszłości i konkurencyjności europejskiego łańcucha rolno-spożywczego

''Rolnictwo i żywność zawsze były centralnym elementem projektu europejskiego, kamieniem węgielnym naszej gospodarki, naszego bezpieczeństwa i naszego stylu życia'' – napisali przedstawiciele Copa-Cogeca.

Nieoficjalnie: Tajne spotkanie w Pałacu Prezydenckim z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tajne spotkanie w Pałacu Prezydenckim

Były premier Mateusz Morawiecki miał w Pałacu Prezydenckim spotkać się z prezydentem Karolem Nawrockim – informuje TVN24.

Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Małopolska Rada ds. Rodziny omówiła projekty wsparcia rodzin na 2026 r., a także powitała nowych członków podczas posiedzenia z udziałem władz województwa i samorządowców.

Służby prowadzą przeszukanie u szefa biura Zełenskiego z ostatniej chwili
Służby prowadzą przeszukanie u szefa biura Zełenskiego

Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) prowadzą przeszukania u Andrija Jermaka, szefa biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w dzielnicy rządowej w Kijowie — poinformował w piątek portal Ukrainska Prawda.

REKLAMA

Niemiecki król jest nagi?

Niemiecki król jest nagi?

Moja szczera rozmowa z fronda.pl o stosunkach polsko-francuskich, ale też polsko-niemieckich oraz spadku pozycji Berlina w UE. Wywiad przeprowadził Mariusz Paszko.

Jeśli Polska potrafi ułożyć sojusz z Francją w kontrze do Niemiec to świadczy to o tym, ze udało się rozbić tandem niemiecko-francuski, co byłoby w moim przekonaniu dużym sukcesem. Czy tak się stanie zobaczymy, ale na pewno warto starać się to rozgrywać, a nie przyjmować jako „dopust boży” zastany duet Berlin – Paryż - mówi w rozmowie z serwisem Fronda eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.
Mariusz Paszko, portal Fronda.pl: Premier Morawiecki stawia na Francję m.in. w sprawie handlu emisjami CO2. Czy to oznacza, że pomimo wielu nieporozumień, Polska i Francja mogą być partnerami biznesowymi?

Ryszard Czarnecki, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości: Francja jest w Unii Europejskiej krajem "numer 2"i warto z nią rozmawiać, nawet pomimo istotnych różnic ideowych między rządami w Paryżu i Warszawie, a także zupełnie innych wizji przyszłości Europy ,jaka głosi Emmanuel Macron i jaką ma Jarosław Kaczyński i Prawo i Sprawiedliwość.

Myślę, że nawet w sytuacji pewnej dekoniunktury w relacjach polsko – francuskich w ostatnich latach, trzeba szukać tego, co łączy. Takim elementem jest z całą pewnością energetyka jądrowa, którą Francja posiada rozwiniętą na bardzo wysokim poziomie i nie zaniechała jej,tak jak Niemcy, a którą Polska bardzo słusznie chce mieć.

Drugim wspólnym mianownikiem, o którym może się mniej mówi jest CAP (Common Agricultural Policy – red.). Polska i Francja są bowiem tymi krajami, które posiadają wspólny interes w tym, aby jak najwięcej funduszy ze środków unijnych przeznaczać na rolnictwo. Oba państwa ,obok innych krajów rolniczych, jak Włochy, Hiszpania, Portugalia czy Grecja, w naturalny sposób są największymi beneficjentami Wspólnej Polityki Rolnej (WPR).

Ponadto możemy z Francją współpracowć  w ramach przemysłu zbrojeniowego. Rzecz jasna nie jeśli chodzi o helikoptery Caracal, ale na przykład w zakresie zakupu łodzi podwodnych zdecydowanie warto rozmawiać.

Obecnie mamy więc sytuację, w której Polska mówi „sprawdzam” twierdzeniom Berlina, który w rozmowach nieoficjalnych mówił nam, że w wielu sprawach Niemcy by chcieli pewne rzeczy z nami robić, ale Francja tego nie chce. No to mówimy: „sprawdzamy”, czy tak rzeczywiscie jest.

W moim przekonaniu nie ma już sensu rozmawiać z Paryżem via Berlin, ale należy rozmawiać bezpośrednio-  i dobrze, że do tych rozmów doszło.
              Z relacji przekazanej przez wiceministra Pawła Jabłońskiego po spotkaniu premiera Morawieckiego z prezydentem Macronem wynikało, że Francja wyraziła aprobatę na zamrożenie na poziomie 30 euro za tonę handlu emisjami CO2. Wczoraj natomiast pojawiła się informacja, że Unia Europejska, a więc Niemcy, głosem pani przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, nie wyrażają zgody na takie zamrożenie cen na okres dwóch lat. O czym to może świadczyć?

Jeśli Polska potrafi ułożyć sojusz z Francją w kontrze do Niemiec to świadczy,ze udało się rozbić tandem niemiecko-francuski, co byłoby w moim przekonaniu dużym sukcesem. Czy tak się stanie zobaczymy, ale na pewno warto starać się to rozgrywać, a nie przyjmować jako „dopust boży” zastany tandem Berlin – Paryż.

Czy właściwe jest stawianie na prezydenta Macrona, który właśnie stracił większość parlamentarną? Czy polityka francuska jest ponad tym?

Macron jest prezydentem Francji i posiada mandat do rządzenia. W systemie politycznym nad Sekwaną to właśnie prezydent jest głównym rozgrywającym - „play-makerem", a nie premier. Tak więc Macron, przy wszystkich jego krytycznych uwagach wobec Polski i  dziwacznych propozycjach odnośnie Unii Europejskiej- jest i musi być partnerem do rozmów.

Jeszcze tak niedawno Emmanuel Macron i Mateusz Morawiecki rzucali w swoją stronę dość ciężkie oskarżenia. Czy te nieporozumienia należy rozumieć głównie w świetle trwającej wówczas we Francji kampanii wyborczej?

W moim odczuci właśnie tak. I nawet jeśli prezydent Macron atakował to należy zauważyć, że ta kampania polityczna we Francji już się skończyła, a prezydent Francji będzie bronił francuskich interesów gospodarczych i geopolitycznych - zaś jakaś część tych interesów może byc teoretycznie tożsama z polskimi.

Jak może wyglądać kwestia partnerstwa polsko-francuskiego w perspektywie – można już chyba tak powiedzieć - niemieckich mrzonek o rządzeniu Europą? Coraz więcej krajów już się temu przecież sprzeciwia.
             Odnoszę wrażenie, że Niemcy, czy raczej znacząca część tamtejszej klasy politycznej, uważa że czas stanął w miejscu i ich pozycja jest nadal tak silna, jak przed agresją Rosji na Ukrainę 24 lutego tego roku. Tymczasem te ostatnie pół roku to czas olbrzymiej dewaluacji przywódczej roli Niemiec w Unii Europejskiej. Szereg krajów zobaczyło, że – przywołując obrazowe porównanie z bajki Hansa Christiana Andersena – „niemiecki król” jest nagi. Wszyscy już widzą, że obecnie Amerykanie grają z Polską i  – podkreślę to wyraźnie - i ze to Polska ,a nie Niemcy ,jest państwem, które będąc hubem militarnym, medycznym, charytatywnym i żywnościowym dla Ukrainy, stara się bronić bezpieczeństwa całego naszego regionu i pośrednio całej Europy. Wydaje się więc, że nasi zachodni sąsiedzi cały czas żyją wyobrażeniami sprzed pół roku, a sytuacja przecież diametralnie się zmieniła. Oni są co prawda cały czas największym państwem w Unii Europejskiej, ale – używając pewnego kolokwializmu – ich „polityczny power” jest z całą pewnością mniejszy, niż był jeszcze kilka miesięcy temu.

Coraz więcej sondaży w Niemczech wskazuje na problemy i spadek zaufania do kanclerza Olafa Scholza. Czy jego rząd może upaść? Co czeka Niemcy i Europę w takim wypadku? Na kogo w Europie powinniśmy postawić, czy może to być Francja?

Nie uważam, żeby rząd Olafa Scholza upadł. Takie myslenie uważam za zyczeniowe. Scholz jest co prawda człowiekiem pozbawionym charyzmy, ale bardzo sprawnie dba o to, żeby zachować bardzo bliskie relacje z koalicjantami – Zielonymi i liberałami. Jestem przekonany, że ten rząd przetrwa do końca kadencji, chociaż z pewnością będzie miał coraz silniejszą opozycję ze strony CDU. Sam fakt rozbicia "Wielkiej Koalicji" socjalistów i chadeków jest w mojej opinii z naszego punktu widzenia korzystny, ale – podkreślę to jeszcze raz – Scholz nie odejdzie przedwcześnie. Także dlatego, że wyraża on aspiracje  Niemców, którzy chcą normalizacji stosunków z Rosją i nie chcą za bardzo pomagać Ukrainie – dlatego właśnie ten kanclerz wraża ich aspiracje.

Uprzejmie dziękuję za rozmowę.

 

*tekst ukazał się na portalu fronda.pl (31.08.2022)



 

Polecane