Ochojska apeluje: „Jeśli nie potrafimy wyrazić czegoś pozytywnego o Rosjanach, to nie mówmy niczego”
Słowa Janiny Ochojskiej nie pierwszy raz szokują opinię publiczną. Europarlamentarzystka przez ostatnie miesiące „zasłynęła” z oskarżania polskich służb o zbrodnie na granicy polsko-białoruskiej, a funkcjonariuszy porównywała… do nazistów.
Co więcej, podobne opinie wyrażała także w Parlamencie Europejskim, gdzie twierdziła, że na pograniczu dokonuje się ludobójstwo.
Ochojska apeluje
Teraz w rozmowie z serwisem „Rzeczpospolitej” rp.pl europosłanka apeluje… aby nie nastawiać się wrogo do Rosjan.
– Wydawało mi się, że słowo nie ma takiego znaczenia, że w mediach społecznościowych ukazują się różne informacje. Jeżeli chcemy (możemy) czytać historie ludzi, one nastawiają pozytywnie. Jeśli chcemy (możemy) dowiedzieć się czegoś więcej o Rosjanach... Mnie bardzo bolą w internecie takie wpisy „nienawidzę Rosjan”. Pomyślmy, jak muszą się czuć ci Rosjanie, którzy siedzą w więzieniach, bo protestowali przeciwko wojnie i ci, którzy może nic nie robią – może powinni – ale milczących ludzi zawsze jest dużo. I w Polsce są milczący na różne tematy. I w Rosji też są tacy, którzy milczą – stwierdziła Ochojska i dodała, że „zna głęboko Rosję” i nie chce wobec obywateli tego kraju „budować w sobie wrogość”.
– We mnie budzi się bunt, ale ten bunt nie powinien przeradzać się w nienawiść, powinien przeradzać się w coś konstruktywnego. Jeśli nie potrafimy wyrazić czegoś pozytywnego o Rosjanach, to nie mówmy niczego. Mówmy o tym co robią ci, którzy są w Ukrainie, którzy wydają rozkazy. To są ludzie winni – powiedziała europosłanka.