Agata Kornhauser-Duda: Jeszcze raz składam ogromne podziękowania członkom NSZZ „Solidarność”

Było mnóstwo uśmiechów, wiele ważnych rozmów, słów wsparcia i niespodzianka przygotowana przez dzieci dla pierwszej damy Agaty Kornhauser-Duda, która w piątek odwiedziła ośrodek Solidarności w Spale. Przebywa tam 217 kobiet z dziećmi, które uciekły przed wojną z Ukrainy.
W rozmowach przeważała troska o tych, co pozostali i walczą za ojczyznę, o zdrowie i kondycję dzieci i ogromna tęsknota, przeplatana z rozpaczą.
– Dramatyczne okoliczności, które sprowadziły tu mieszkańców Ukrainy, obawy o przyszłość i troska o pozostawionych w Ukrainie bliskich towarzyszą uchodźczyniom każdego dnia. Modląc się o koniec wojny i powrót do dawnego życia, dziękujemy za solidarność i wspaniałą postawę wszystkich Polaków. Nie wiem, co byśmy zrobiły – mówiły Pani Prezydentowej uchodźczynie.
– Walczycie o pokój nie tylko dla swojej ojczyzny, ale dla całej Europy i świata – mówiła pierwsza dama. – Proszę was, drogie Panie, abyście znalazły w sobie siłę dla dzieci i walczących w kraju mężczyzn. Ukraina wyjdzie z tego silniejsza, silniejsza niż wcześniej.
Małżonka prezydenta zwiedziła ośrodek, została nawet zaproszona do pokoi, gdzie rozmowom nie było końca.
Podczas spotkania z kierownictwem ośrodka i przewodniczącym Piotrem Dudą Agata Kornhauser-Duda dziękowała przede wszystkim Solidarności.
– Jeszcze raz składam ogromne podziękowania członkom NSZZ „Solidarność” za ich wsparcie, wszelką pomoc, dziękuję pracownikom ośrodka i wolontariuszom – powiedziała. Jestem dumna z postawy wszystkich Polaków. Jest to dla mnie wzruszające, że nasz naród tak wspaniale się zachował.
- Pod skrzydłami „Solidarności” możecie czuć się bezpiecznie, możecie czuć się tutaj jak w domu. Wiem, że chcecie jak najszybciej wracać i my jako Polacy zrobimy wszystko, żeby to się stało jak najszybciej - powiedział z kolei Piotr Duda, szef "Solidarności".
Przypomniał, że to m.in. dzięki „Solidarności”, która na początku lat 80. ub. wieku zapoczątkowała marsz ku wolności, dzięki czemu mogła się też narodzić wolna Ukraina.
- Dzisiaj was w tym wspieramy, żebyście mogli być wolni. Rozmawiałem z panem prezydentem, który nie może tu dzisiaj być, bo spotyka się z prezydentem Bidenem. Rozmawiają m.in. o bezpieczeństwie waszego i naszego państwa.
- Przy tej okazji chcę serdecznie podziękować wszystkim pracownikom ośrodka, wolontariuszom i pani prezes Marcie [Marta Kiereś, prezes Spółki DOMS; przy red.] za ogromny wysiłek i pracę, dzięki której możecie czuć się jak u siebie w domu.
Na koniec dzieci przygotowały niespodziankę artystyczną.
ml