Ryszard Proksa: Został nam już tylko protest
Według projektu grupy posłów PiS nauczyciele od maja mieliby otrzymać 4,4 proc. podwyżki. O tyle bowiem ma wzrosnąć średnie wynagrodzenie. Szybka symulacja pokazuje, że stawki w poszczególnych grupach wynosiłyby:
- 3 693,46 zł (nauczyciel stażysta)
- 4 099,74 zł (nauczyciel kontraktowy)
- 5 318,58 zł (nauczyciel mianowany)
- 6 795,97 zł (nauczyciel dyplomowany).
Rzecznik oświatowej Solidarności Monika Ćwiklińska ocenia propozycję jednoznacznie.
– Taka propozycja obraża nauczycieli. Za sam 2021 rok inflacja wynosi 8,6 proc. Ostatnia podwyżka była 1 września 2020 roku. Nie jest to więc nawet waloryzacja płac – tłumaczy.
Zwraca też uwagę na brak dialogu, bowiem projekt rozporządzenia nie został nawet przekazany do konsultacji.
Jednoznacznie sprawę ocenia szef oświatowej „S” Ryszard Proksa:
– Dzisiaj zwołałem w trybie pilnym Prezydium Rady Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. Będzie w tej sprawie oficjalne stanowisko, rozsyłamy też informacje do struktur z pytaniem, co dalej robimy.
I na koniec dodaje:
– Został nam tylko protest.
O decyzjach Solidarności będziemy informować na bieżąco.
ml