Kryzys ukraiński: Niemcy blokują Nord Stream 2. Rosja się odgraża

– Wstrzymujemy certyfikację Nord Stream 2 z powodu ostatnich działań Rosji
ogłosił we wtorek niemiecki kanclerz Olaf Scholz, a decyzję tę podał dalej niemiecki minister gospodarki Robert Habeck. To pierwsza tak stanowcza deklaracja ze strony Republiki Federalnej Niemiec.
Całkowita wartość inwestycja wynosi około 10 mld euro i mogła podwoić możliwości eksportu gazu z Rosji do Niemiec.
Ogłoszeniu decyzji o blokadzie Nord Stream 2 towarzyszyły zapowiedzi sankcji, jakie Unia Europejska i Stany Zjednoczone mają nałożyć na Federację Rosyjską.
Rosja grozi podwyżkami cen gazu
"Witamy w nowym, wspaniałym świecie, w którym Europejczycy niedługo będą płacić 2000 euro za 1000 m3 gazu" - napisał na Twitterze były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, strasząc Europejczyków.
Groźby wpłynęły na ceny gazu na europejskich rynkach.
Zaraz po ogłoszeniu decyzji dot. Nord Stream 2 ceny kontraktów terminowych na gaz na holenderskiej giełdzie wyraźnie poszybowały w górę – tuż przed południem ceny plasowały się na poziomie ok. 76 euro za MWh, a dwie godziny później przekraczały już 81 euro. Ostatecznie ceny gazu ustabilizowały się na poziomie ok. 80 euro.
Niedawno było dwa razy drożej
Ekonomiści wskazują, że może to być przełomowy moment w notowaniach cen gazu na rynkach. Przez ostatnie tygodnie ceny powoli, ale systematycznie spadały i w pewnym momencie spadły nawet poniżej 70 euro.
"W czarnym scenariuszu notowania gazu mogą być nawet dwukrotnie wyższe. Przekonaliśmy się o tym całkiem niedawno. Pod koniec grudnia 2021 roku były w okolicach 170 euro." – podaje portal money.pl.
Zobacz też: Putin: Najważniejszym punktem jest rozbrojenie Ukrainy
Zobacz też: UE zdecydowała w sprawie sankcji na Rosję. Von der Leyen: UE jest za bardzo uzależniona od rosyjskiego gazu
Obserwatorzy konfliktu nie pozostawiają wątpliwości: Rosja podczas kryzysu ukraińskiego będzie wykorzystywała surowce jako kartę przetargową. Władimir Putin jest też świadom wysokiej inflacji w Europie, której jedną z przyczyn mają być wysokie gazy surowców, zwłaszcza gazu, którego Rosja jest kluczowym eksporterem.