Reuters: Na Ukrainie zwiększyła się obecność rosyjskich najemników powiązanych z wywiadem

Rosyjscy najemnicy mający powiązania z wywiadem tego państwa zwiększyli swoją obecność na Ukrainie - informuje w poniedziałek agencja Reutera opierająca się na źródłach w zachodnich agencjach bezpieczeństwa. Najemnicy mogliby być użyci do prowokacji, która mogłaby posłużyć za pretekst do inwazji Rosji na Ukrainę - dodaje agencja.
Specnaz Reuters: Na Ukrainie zwiększyła się obecność rosyjskich najemników powiązanych z wywiadem
Specnaz / Pixabay

Rozmówcy Reutersa przekazali, że istnieją coraz większe obawy, że rosyjska inwazja na Ukrainę zostanie poprzedzona wojną informacyjną i cyberatakami na kluczowe elementy infrastruktury ukraińskiej, w tym sieć elektryczną i gazową. Rosja może też wykorzystać najemników, żeby dokonywali prowokacji na Ukrainie oraz paraliżowali kraj m.in. dokonując zamachów na konkretne osoby i używając specjalistycznej broni.

"Jest prawdopodobne, że rosyjscy najemnicy kierowani przez Kreml będą angażowani we wszelkiego rodzaju wrogie działania na Ukrainie, co potencjalnie może dać pretekst do inwazji" - powiedział anonimowy pracownik zachodnich służb bezpieczeństwa.

Według informatorów Reutersa, rozlokowywani na Ukrainie najemnicy są rekrutami prywatnych firm wojskowych mających bliskie powiązania z Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB) oraz Głównym Zarządem Wywiadowczym (GRU). Jednym z nich, który trafił na Ukrainę w ostatnich tygodniach, ma być były oficer GRU, który pracował również dla rosyjskiej firmy wojskowej Grupa Wagnera. Udał się do Doniecka, jednego z dwóch regionów we wschodniej Ukrainie, które od 2014 r. są kontrolowane przez prorosyjskich separatystów.

Rosyjskie ugrupowania najemnicze mają - jak przekazały źródła - dostarczać broń, doświadczony personel do operacji specjalnych oraz udzielać szkoleń wojskowych prorosyjskim bojówkom we wschodniej Ukrainie. Niektórzy agenci z Grupy Wagnera zostali rozlokowani przy granicy ukraińskiej po tym, jak przeszli szkolenie w bazie GRU w pobliżu miasta Krasnodar w południowej Rosji.

Reuters nie ustalił, czym miał zajmować się były funkcjonariusz GRU oraz jaka jest jego tożsamość. Nie uzyskał również komentarza od przedstawicielstwa Grupy Wagnera. Kreml oświadczył agencji, że Rosja nie wzmacnia swojej obecności na terytorium Ukrainy i że nigdy nie było tam wojsk rosyjskich.

W ubiegłym roku Unia Europejska nałożyła sankcje na Grupę Wagnera i oskarżyła ją o podsycanie przemocy, grabież zasobów naturalnych i destabilizowanie krajów na całym świecie. Zdaniem prezydenta Rosji Władimira Putina, zarówno Grupa Wagnera jak i inne prywatne firmy wojskowe nie reprezentują rządu rosyjskiego, nie są przez niego opłacane i mogą funkcjonować o ile nie łamią prawa w Rosji. (PAP)

skib/ adj/


 

POLECANE
Śmiertelny atak nożownika. Prezydent reaguje z ostatniej chwili
Śmiertelny atak nożownika. Prezydent reaguje

Prezydent Andrzej Duda zabrał głos po tragicznym ataku nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, w którym zginął 40-letni lekarz.

Czarnoskóry mężczyzna zaatakował jadącego hulajnogą Polaka. Policja publikuje portret pamięciowy z ostatniej chwili
Czarnoskóry mężczyzna zaatakował jadącego hulajnogą Polaka. Policja publikuje portret pamięciowy

We wtorek opolska policja opublikowała porter pamięciowy czarnoskórego mężczyzny podejrzewanego o atak z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

Wyłączenia prądu w Poznaniu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Poznaniu. Jest komunikat

W środę 30 kwietnia mieszkańcy Poznania muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawach prądu. Utrudnienia obejmą obszar Poznań Stare Miasto.

Miliony metrów sześciennych gazu. Polska rusza z wydobyciem z ostatniej chwili
Miliony metrów sześciennych gazu. Polska rusza z wydobyciem

Orlen uruchomił wydobycie gazu ziemnego ze złoża Grodzewo (0,25 mld m³) w Wielkopolsce. Jak przekazano, wystarczy na 18 lat eksploatacji.

Nie żyje gwiazda amerykańskiego kina Wiadomości
Nie żyje gwiazda amerykańskiego kina

Media obiegła smutna wiadomość o śmierci aktorki, która największe sukcesy święciła jako dziecięca gwiazda amerykańskiej kinematografii.

Wielka Brytania: Niewyjaśnione przerwy w dostawach energii przed hiszpańską awarią z ostatniej chwili
Wielka Brytania: "Niewyjaśnione przerwy w dostawach energii" przed hiszpańską awarią

Brytyjski operator sieci energetycznej powiadomił, ze prowadzi dochodzenie w sprawie niewyjaśnionych przerw w dostawach energii elektrycznej, które dotknęły brytyjski system na kilkanaście godzin przed tym, gdy w poniedziałek prądu zostały pozbawione Hiszpania i Portugalia - poinformował we wtorek dziennik "The Telegraph" .

Sędzia SN w stanie spoczynku komentuje opinię rzecznika TSUE ws. neosędziów: miażdżąca dla Adama Bodnara tylko u nas
Sędzia SN w stanie spoczynku komentuje opinię rzecznika TSUE ws. "neosędziów": miażdżąca dla Adama Bodnara

Przysłowia mądrością narodów. Anglicy mają takie przysłowie: „Don't count your chickens before they hatch”. W Polsce mówi się: „Nie chwal dnia przed zachodem słońca” albo „Nie dziel skóry na niedźwiedziu”. Wydarzenia ostatnich dni pokazały, że znajomość starych ludowych mądrości pozostaje obca urzędnikom ministerstwa sprawiedliwości.

Film szkalujący polskich żołnierzy promowany przez MSZ. Dla budowania pozytywnego wizerunku  Wiadomości
Film szkalujący polskich żołnierzy promowany przez MSZ. "Dla budowania pozytywnego wizerunku"

Europoseł Szymon Szynkowski vel Sęk zadał pytanie Ministerstwu Spraw Zagranicznych, czym tłumaczy swoje zaangażowanie w promocję filmu "Zielona granica" w Berlinie w ramach polskiej prezydencji. Odpowiedziano mu, że jest to "wszechstronna promocja Polski". "Niebywałe!" skomentował europoseł.

Debata prezydencka TVP. Stanowski ujawnił pismo z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Stanowski ujawnił pismo

Krzysztof Stanowski ujawnia dokument dotyczący debaty prezydenckiej TVP. Znamy prowadzących i szczegóły wydarzenia zaplanowanego na 12 maja.

Śmiertelny atak nożownika. Tusk zabrał głos z ostatniej chwili
Śmiertelny atak nożownika. Tusk zabrał głos

Premier Donald Tusk zabrał głos po tragicznym ataku nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, w którym zginął 40-letni lekarz.

REKLAMA

Reuters: Na Ukrainie zwiększyła się obecność rosyjskich najemników powiązanych z wywiadem

Rosyjscy najemnicy mający powiązania z wywiadem tego państwa zwiększyli swoją obecność na Ukrainie - informuje w poniedziałek agencja Reutera opierająca się na źródłach w zachodnich agencjach bezpieczeństwa. Najemnicy mogliby być użyci do prowokacji, która mogłaby posłużyć za pretekst do inwazji Rosji na Ukrainę - dodaje agencja.
Specnaz Reuters: Na Ukrainie zwiększyła się obecność rosyjskich najemników powiązanych z wywiadem
Specnaz / Pixabay

Rozmówcy Reutersa przekazali, że istnieją coraz większe obawy, że rosyjska inwazja na Ukrainę zostanie poprzedzona wojną informacyjną i cyberatakami na kluczowe elementy infrastruktury ukraińskiej, w tym sieć elektryczną i gazową. Rosja może też wykorzystać najemników, żeby dokonywali prowokacji na Ukrainie oraz paraliżowali kraj m.in. dokonując zamachów na konkretne osoby i używając specjalistycznej broni.

"Jest prawdopodobne, że rosyjscy najemnicy kierowani przez Kreml będą angażowani we wszelkiego rodzaju wrogie działania na Ukrainie, co potencjalnie może dać pretekst do inwazji" - powiedział anonimowy pracownik zachodnich służb bezpieczeństwa.

Według informatorów Reutersa, rozlokowywani na Ukrainie najemnicy są rekrutami prywatnych firm wojskowych mających bliskie powiązania z Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB) oraz Głównym Zarządem Wywiadowczym (GRU). Jednym z nich, który trafił na Ukrainę w ostatnich tygodniach, ma być były oficer GRU, który pracował również dla rosyjskiej firmy wojskowej Grupa Wagnera. Udał się do Doniecka, jednego z dwóch regionów we wschodniej Ukrainie, które od 2014 r. są kontrolowane przez prorosyjskich separatystów.

Rosyjskie ugrupowania najemnicze mają - jak przekazały źródła - dostarczać broń, doświadczony personel do operacji specjalnych oraz udzielać szkoleń wojskowych prorosyjskim bojówkom we wschodniej Ukrainie. Niektórzy agenci z Grupy Wagnera zostali rozlokowani przy granicy ukraińskiej po tym, jak przeszli szkolenie w bazie GRU w pobliżu miasta Krasnodar w południowej Rosji.

Reuters nie ustalił, czym miał zajmować się były funkcjonariusz GRU oraz jaka jest jego tożsamość. Nie uzyskał również komentarza od przedstawicielstwa Grupy Wagnera. Kreml oświadczył agencji, że Rosja nie wzmacnia swojej obecności na terytorium Ukrainy i że nigdy nie było tam wojsk rosyjskich.

W ubiegłym roku Unia Europejska nałożyła sankcje na Grupę Wagnera i oskarżyła ją o podsycanie przemocy, grabież zasobów naturalnych i destabilizowanie krajów na całym świecie. Zdaniem prezydenta Rosji Władimira Putina, zarówno Grupa Wagnera jak i inne prywatne firmy wojskowe nie reprezentują rządu rosyjskiego, nie są przez niego opłacane i mogą funkcjonować o ile nie łamią prawa w Rosji. (PAP)

skib/ adj/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe