Bezrobocie na koniec kwietnia 7,7 proc.! - nadchodzi rynek pracownika

W stosunku do marca natężenie bezrobocia zmniejszyło się we wszystkich województwach (od 0,2 do 0,8 punktu procentowego). Największy spadek stopy bezrobocia wystąpił w województwie warmińsko-mazurskim.
Mniej bezrobotnych
O coraz lepszej sytuacji na rynku pracy świadczy również spadek liczby bezrobotnych. W kwietniu zarejestrowanych w urzędach pracy było 1,25 mln osób, a więc o 71,9 tys. (5,4%) mniej niż w marcu br. i aż o 269,5 tys. mniej niż rok temu (17,7%). Co ciekawe, odnotowano też silniejszy procentowy spadek liczby bezrobotnych w stosunku do roku poprzedniego. Podczas gdy w okresie kwiecień 2017-marzec 2017 liczba osób bezrobotnych zmniejszyła się o 5,4%, w analogicznym okresie rok wcześniej stwierdzono spadek na poziomie 4,9%.
Zmniejszenie liczby bezrobotnych odnotowano we wszystkich województwach – najsilniej w dolnośląskim (8,7%; 7,5 tys. osób), wielkopolskim(6,7%; 5,2 tys. osób), warmińsko-mazurskim(6,4%; 4,7 tys. osób) i zachodniopomorskim (6,2%; 4,0 tys. osób).
Mniejsza liczby bezrobotnych to efekt spadku nowych rejestracji oraz zwiększonej aktywizacji bezrobotnych przez urzędy pracy, co z kolei wiąże sięz pracami sezonowymi w budownictwie, rolnictwie, ogrodnictwie i leśnictwie.
132,5 tys. ofert pracy
Liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji pod koniec kwietnia wyniosła 132,5 tys. I choć zanotowano tu spadek o 37,4 tys. w porównaniu z marcem, nie jest to wcale sytuacja wyjątkowa.
Spadek liczby ofert w kwietniu przy ich wzroście we wcześniejszych miesiącach występował co roku od 2009 do 2015 roku. Co prawda rok temu w kwietniu przybyło ofert pracy, ale był to wzrost minimalny – zaledwie o 326 wakatów.
Rekordowo niskie bezrobocie
Odnotowana w kwietniu stopa bezrobocia nie była tak niska od początku lat dziewięćdziesiątych. Najbardziej zbliżony do aktualnego wskaźnik bezrobocia odnotowano w kwietniu 1991 roku. Wtedy wyniósł on 7,3%.
To kolejne dane, które potwierdzają, że na rynku pracy powoli zaczynają rządzić pracownicy. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych w końcu kwietnia br. wyniosła 1 250 tys. wobec 1 324,2 tys. miesiąc wcześniej. W porównaniu z kwietniem ubiegłego roku liczba bezrobotnych spadła o 17,7 proc. Coraz bardziej realne stają się szacunki resortu pracy mówiące o bezrobociu niższym niż 7 proc. na koniec 2017 roku.
W kwietniu w porównaniu z marcem we wszystkich województwach nastąpił spadek bezrobocia. Największy odnotowano w województwie warmińsko-mazurskim, pomimo że odsetek osób zarejestrowanych jako bezrobotne jest najwyższy w Polsce i wynosi 13,1 proc.. Nadal obserwujemy znaczne zróżnicowanie w poziomie bezrobocia w kraju. W Wielkopolsce, województwie o najniższym bezrobociu (4,9 proc.), w urzędach pracy zarejestrowało się prawie 3 razy mniej osób niż w warmińsko-mazurskim.
mówi Jakub Gontarek, ekspert z departamentu pracy, dialogu i spraw społecznych Konfederacji Lewiatan
Spadkowi bezrobocia towarzyszy dobra koniunkturą w gospodarce. Oznacza to, że przedsiębiorstwa planując zwiększenie inwestycji w dłuższej perspektywie, muszą brać pod uwagę, że natrafią na barierę rozwoju - brak pracowników. Pojawia się problem, jeśli chodzi o podaż pracy. Sygnałem o przesileniu będzie szybszy od oczekiwanego wzrost wynagrodzeń. Ratunkiem dla rynku pracy może być zwiększenie aktywności zawodowej, która jest na bardzo niskim poziomie i wynosi 56,3 proc.
- dodaje ekspert.
Źródło: MRPiPS, KPP Lewiatan