Greg Zabrisky: Emmanuel Macron prezydentem Francji i co dalej?

Emmanuel Macron został wybrany kolejnym, 8 prezydentem V Republiki. Jego zwycięstwo jest spektakularne i to nie tylko z powodu wysokiej wygranej, ok 65 % głosów (contre 35 % MLP), ale głównie ze względu na fakt, że nie był on kandydatem żadnej z partii politycznych zasiadających w Assemblée nationale, czyli francuskim Sejmie.
 Greg Zabrisky: Emmanuel Macron prezydentem Francji i co dalej?
/ screen YouTube

Macron jest wprawdzie słusznie kojarzony z socjalistami, gdyż w latach 2014-16 był ministrem gospodarki w rządzie Manuela Vallsa, ale jednak w wyborach prezydenckich kandydatem PS został Benoît Hamon, który nota bene w I turze zdobył niecałe 7 % głosów. Tym bardziej nie był Macron kandydatem prawicy, a nawet wręcz przeciwnie, to dzięki skutecznemu zgrillowaniu przez media kandydata republikanów François Fillona, Macron awansował w sondażach i wygrał w pierwszej turze w sumie nieznacznie z kandydatką Front National. Bardzo sprytnie rozegrana partia szachów, głównie przez prywatne media i stojące na nimi grupy interesów, które daleko nie szukając zastosowały dokładnie tę samą "dźwignię" jaka w 2002 roku zapewniła prezydentowi Chiracowi (niecałe 20 % w I turze) drugi mandat w Pałacu Elizejskim.

Gdy więc obecnie w II turze wyborów prezydenckich stanęli naprzeciw siebie Emanuel Macron i Marine Le Pen, mieliśmy do czynienia z powtórką scenariusza sprzed lat 15 lat, kiedy to po pierwszej turze wyborów prezydenckich stanęli naprzeciw siebie Jacques Chirac i Jean-Marie Le Pen, kandydat Front National, który niespodziewanie wyprzedził kandydata socjalistów, premiera Lionela Jospin. W tym miejscu warto przypomnieć, że w wyniku równie powszechnej mobilizacji Francuzów przeciwko "brunatnej zarazie" wybory prezydenckie wygrał zdecydowanie Jacques Chirac zdobywając ponad 82 % głosów. Jeśli więc ze względu na przyczynę mobilizacji francuskich wyborców, wybory prezydenckie z 2002 i 2017 są do siebie bardzo podobne, to nie sposób nie zauważyć, że Front National w tzw. międzyczasie, podwoił liczbę swoich zwolenników.

Na tym porównania się kończą i zaczynają się schody, gdyż o ile w 2002 roku prezydent elekt Jacques Chirac mógł liczyć na większość parlamentarną, której był jednym z czołowych polityków, to w przypadku Emanuela Macrona wszyscy teraz się zastanawiają z kim on ma zamiar współpracować. Na odpowiedź być może trzeba będzie poczekać aż do ogłoszenia wyników wyborów parlamentarnych w czerwcu. Chociaż równie dobrze sytuacja może się zacząć klarować już niebawem, gdy m.in na skutek dotkliwej porażki kandydatów tradycyjnych partii, zaczną tworzyć się i formować zupełnie nowe ugrupowania, które staną do wyborów w czerwcu. Oczywiście nowe to one będą jedynie z nazwy, bo w większości znajdą się tam aktywni politycy, a ponieważ cały dotychczasowy układ polityczny się rozleciał, z pewnością będziemy świadkami różnych kuriozalnych aliansów. Jedno jest pewne, że obecnie pogoda we Francji sprzyja wszelkim oportunistom, konformistom i hipokrytom, których przemarsz przez ekrany telewizorów będą skrupulatnie relacjonowały media, nie tylko francuskie.

UPDATE - sorry nie mam FB ...
Emmanuel Macron wygrał zdobywając 66,1 % głosów, ale przypomnę, że w 2002 roku Jacques Chirac był lepszy gdyż zgarnął 82,2 % głosów. W obu przypadkach mieliśmy do czynienia z tym samym fenomenem - w II turze wyborów Francuzi głosowali masowo przeciwko kandydatowi Front National. W roku 2002 nawet z większym przekonaniem, gdyż w I turze wyborów Chirac walczący o reelekcję zdobył niecałe 20 % głosów, aby ostatecznie w II turze zwyciężyć w tak spektakularny sposób. Wniosek z tego zjawiska płynie oczywisty: Francuzów tak naprawdę można zjednoczyć jedynie w celu głosowania przeciw, najlepiej przeciw "brunatnej zarazie". W tej sytuacji wypada jednak postawić pytanie co będzie dalej z tą Francją i spokojnie czekać na odpowiedź. Tym bardziej, że Emmanuel Macron dużo naopowiadał ....

Dla przykładu przypomnę jego obietnicę ekspresowej zmiany nowej ustawy prawa pracy, którą socjaliści po długich i bolesnych sporach wprowadzili dosłownie w zeszłym roku. Macron zapowiedział, że szybko z jej zmianą się upora, jeśli tylko parlament da mu wolną rękę na wprowadzenie zmian przy pomocy rozporządzeń, zamiast pisania nowej ustawy poddanej następnie pod głosowanie. Na takie procedowanie pozwala art. 38 francuskiej konstytucji, ale tylko przez określony okres czasu (kilka miesięcy). Tym niemniej prezydent musi sobie zapewnić większość parlamentarną, która go poprze a w czerwcu odbędą się wybory do parlamentu, których wynik jest wielką niewiadomą. Już nie mówiąc o tym, że z poparciem francuskich związków zawodowych dla zmiany tej ustawy nie będzie łatwo.

Jeśli jednak to przejdzie, to będziemy mieli bardzo ciekawą sytuację we Francji, czyli podobno demokratycznym państwie, w którym obowiązuje stan wyjątkowy, a najwyższa władza rządzi przy pomocy dekretów i rozporządzeń. Jako żywo, coraz bardziej zaczyna to przypominać stan wojenny w Polsce, więc jak to jest z tą wolnością i demokracją we Francji ?


 

POLECANE
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Niebezpieczne zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej” z ostatniej chwili
„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej”

Dziennikarz Polsatu Michał Stela poinformował na platformie X, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż systemy antydronowe dla Polski zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej. 

Nie żyje ceniony aktor i fotograf Wiadomości
Nie żyje ceniony aktor i fotograf

Nie żyje Brad Everett Young, ceniony fotograf gwiazd i aktor. Mężczyzna zginął tragicznie w wieku 46 lat. Do wypadku doszło 14 września późnym wieczorem na autostradzie w Kalifornii.

Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł z ostatniej chwili
Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł

– Myślałem, że wojna na Ukrainie będzie najłatwiejsza do rozwiązania, ze względu na moje relacje z Władimirem Putinem, ale Putin naprawdę mnie zawiódł – oświadczył w czwartek prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Keirem Starmerem.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W najbliższych dniach Gdynia i Gdańsk włączą się w międzynarodową akcję „Sprzątanie Świata”. Łącznie w obu miastach udział weźmie około 10 tys. osób. W tym roku Sopot zrezygnował z organizacji swojego wydarzenia.

Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę Wiadomości
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę

W czwartek rano w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Nissan na angielskich numerach rejestracyjnych uderzył w drzewo. Zginął 30-letni kierowca oraz trzymiesięczne dziecko.

Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia z ostatniej chwili
Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia

Emmanuel i Brigitte Macron przedstawią przed amerykańskim sądem dowody, iż żona prezydenta urodziła się jako kobieta. Para pozwała prawicową amerykańską influencerkę Candace Owens , która uparcie twierdzi, że Brigitte Macron jest mężczyzną - poinformował w czwartek portal BBC, powołując się na adwokata Macronów.

REKLAMA

Greg Zabrisky: Emmanuel Macron prezydentem Francji i co dalej?

Emmanuel Macron został wybrany kolejnym, 8 prezydentem V Republiki. Jego zwycięstwo jest spektakularne i to nie tylko z powodu wysokiej wygranej, ok 65 % głosów (contre 35 % MLP), ale głównie ze względu na fakt, że nie był on kandydatem żadnej z partii politycznych zasiadających w Assemblée nationale, czyli francuskim Sejmie.
 Greg Zabrisky: Emmanuel Macron prezydentem Francji i co dalej?
/ screen YouTube

Macron jest wprawdzie słusznie kojarzony z socjalistami, gdyż w latach 2014-16 był ministrem gospodarki w rządzie Manuela Vallsa, ale jednak w wyborach prezydenckich kandydatem PS został Benoît Hamon, który nota bene w I turze zdobył niecałe 7 % głosów. Tym bardziej nie był Macron kandydatem prawicy, a nawet wręcz przeciwnie, to dzięki skutecznemu zgrillowaniu przez media kandydata republikanów François Fillona, Macron awansował w sondażach i wygrał w pierwszej turze w sumie nieznacznie z kandydatką Front National. Bardzo sprytnie rozegrana partia szachów, głównie przez prywatne media i stojące na nimi grupy interesów, które daleko nie szukając zastosowały dokładnie tę samą "dźwignię" jaka w 2002 roku zapewniła prezydentowi Chiracowi (niecałe 20 % w I turze) drugi mandat w Pałacu Elizejskim.

Gdy więc obecnie w II turze wyborów prezydenckich stanęli naprzeciw siebie Emanuel Macron i Marine Le Pen, mieliśmy do czynienia z powtórką scenariusza sprzed lat 15 lat, kiedy to po pierwszej turze wyborów prezydenckich stanęli naprzeciw siebie Jacques Chirac i Jean-Marie Le Pen, kandydat Front National, który niespodziewanie wyprzedził kandydata socjalistów, premiera Lionela Jospin. W tym miejscu warto przypomnieć, że w wyniku równie powszechnej mobilizacji Francuzów przeciwko "brunatnej zarazie" wybory prezydenckie wygrał zdecydowanie Jacques Chirac zdobywając ponad 82 % głosów. Jeśli więc ze względu na przyczynę mobilizacji francuskich wyborców, wybory prezydenckie z 2002 i 2017 są do siebie bardzo podobne, to nie sposób nie zauważyć, że Front National w tzw. międzyczasie, podwoił liczbę swoich zwolenników.

Na tym porównania się kończą i zaczynają się schody, gdyż o ile w 2002 roku prezydent elekt Jacques Chirac mógł liczyć na większość parlamentarną, której był jednym z czołowych polityków, to w przypadku Emanuela Macrona wszyscy teraz się zastanawiają z kim on ma zamiar współpracować. Na odpowiedź być może trzeba będzie poczekać aż do ogłoszenia wyników wyborów parlamentarnych w czerwcu. Chociaż równie dobrze sytuacja może się zacząć klarować już niebawem, gdy m.in na skutek dotkliwej porażki kandydatów tradycyjnych partii, zaczną tworzyć się i formować zupełnie nowe ugrupowania, które staną do wyborów w czerwcu. Oczywiście nowe to one będą jedynie z nazwy, bo w większości znajdą się tam aktywni politycy, a ponieważ cały dotychczasowy układ polityczny się rozleciał, z pewnością będziemy świadkami różnych kuriozalnych aliansów. Jedno jest pewne, że obecnie pogoda we Francji sprzyja wszelkim oportunistom, konformistom i hipokrytom, których przemarsz przez ekrany telewizorów będą skrupulatnie relacjonowały media, nie tylko francuskie.

UPDATE - sorry nie mam FB ...
Emmanuel Macron wygrał zdobywając 66,1 % głosów, ale przypomnę, że w 2002 roku Jacques Chirac był lepszy gdyż zgarnął 82,2 % głosów. W obu przypadkach mieliśmy do czynienia z tym samym fenomenem - w II turze wyborów Francuzi głosowali masowo przeciwko kandydatowi Front National. W roku 2002 nawet z większym przekonaniem, gdyż w I turze wyborów Chirac walczący o reelekcję zdobył niecałe 20 % głosów, aby ostatecznie w II turze zwyciężyć w tak spektakularny sposób. Wniosek z tego zjawiska płynie oczywisty: Francuzów tak naprawdę można zjednoczyć jedynie w celu głosowania przeciw, najlepiej przeciw "brunatnej zarazie". W tej sytuacji wypada jednak postawić pytanie co będzie dalej z tą Francją i spokojnie czekać na odpowiedź. Tym bardziej, że Emmanuel Macron dużo naopowiadał ....

Dla przykładu przypomnę jego obietnicę ekspresowej zmiany nowej ustawy prawa pracy, którą socjaliści po długich i bolesnych sporach wprowadzili dosłownie w zeszłym roku. Macron zapowiedział, że szybko z jej zmianą się upora, jeśli tylko parlament da mu wolną rękę na wprowadzenie zmian przy pomocy rozporządzeń, zamiast pisania nowej ustawy poddanej następnie pod głosowanie. Na takie procedowanie pozwala art. 38 francuskiej konstytucji, ale tylko przez określony okres czasu (kilka miesięcy). Tym niemniej prezydent musi sobie zapewnić większość parlamentarną, która go poprze a w czerwcu odbędą się wybory do parlamentu, których wynik jest wielką niewiadomą. Już nie mówiąc o tym, że z poparciem francuskich związków zawodowych dla zmiany tej ustawy nie będzie łatwo.

Jeśli jednak to przejdzie, to będziemy mieli bardzo ciekawą sytuację we Francji, czyli podobno demokratycznym państwie, w którym obowiązuje stan wyjątkowy, a najwyższa władza rządzi przy pomocy dekretów i rozporządzeń. Jako żywo, coraz bardziej zaczyna to przypominać stan wojenny w Polsce, więc jak to jest z tą wolnością i demokracją we Francji ?



 

Polecane
Emerytury
Stażowe