„Barwność Platformy”, „Tusk dawał sobie z tym radę”. Pitera przeciwko Trzaskowskiemu i Budce?

B. posłanka Julia Pitera przypomniała w środę, że w przeszłości w PO istniały różne frakcje, a ówczesny przewodniczący Donald Tusk dawał sobie z tym radę. Powiedziała ponadto, iż nie bardzo wyobraża sobie, żeby prezydent Warszawy mógł kierować partią. Albo jedno, albo drugie - dodała.
 „Barwność Platformy”, „Tusk dawał sobie z tym radę”. Pitera przeciwko Trzaskowskiemu i Budce?
/ screenYT/WarsawSecurityForum

We wtorek odbyło się blisko sześciogodzinne spotkanie parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej poświęcone m.in. sprawie wykluczenia z partii dwóch konserwatystów: Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego. Obaj zostali usunięci z PO za - jak informował PAP rzecznik PO Jan Grabiec - "działanie na szkodę Platformy, polegające na wielokrotnym kwestionowaniu decyzji władz partii".

Ireneusz Raś i Julia Pitera byli w środę gośćmi programu "Tak jest" w TVN24. Pitera, była posłanka, europosłanka i członkini rządu Donalda Tuska, odnosząc się do wtorkowej narady, oceniła, że ona nie rozwiąże problemów Platformy. "(Ona miała) takie cechy trochę +wentyla bezpieczeństwa+, żeby te sprawy troszkę rozmasować i może one jakoś przejdą, ale one nie przejdą bokiem" - stwierdziła Pitera.

"Miałam nadzieję, że prezydium zarządu wystąpi o to, żeby uzyskać rodzaj absolutorium czy też wotum zaufania, potwierdzenie swojego mandatu i to byłaby jedyna droga do tego, żeby w jakiś sposób członkowie Platformy wzięli odpowiedzialność za to, co robi zarząd" - zaznaczyła Pitera. Jej zdaniem podczas wtorkowego spotkania "nic się nie stało". "Po prostu jedziemy dalej" - zaznaczyła b. posłanka PO.

Nawiązując do wykluczenia z Platformy dwóch posłów, Pitera przypomniała, że w czasie rządów poprzedniego szefa PO, Grzegorza Schetyny z partii wyrzucono m.in. innego znanego z konserwatywnych poglądów posła - Marka Biernackiego (obecnie jest posłem Koalicji Polskiej - PAP). Jak dodała, w przeszłości było tak, że w partii istniały różne frakcje i czasem dochodziło do sporów, jednak - w jej ocenie - "na tym polegała barwność Platformy Obywatelskiej". "I Donald Tusk dawał sobie z tym radę" - podkreśliła Pitera.

Zwróciła uwagę, że w czasie gdy sama przez 14 lat zasiadała w Sejmie, wielokrotnie krytykowała działania partii. "Później bardzo często rozmawiałam o tym z kolegami, że krytykowałam to, czy tamto. Ale dzięki temu byliśmy dla ludzi wiarygodni" - przekonywała Pitera.

Podobny pogląd zaprezentował Ireneusz Raś. "Projekt +Platforma Obywatelska+ tak był skrojony i dlatego był zwycięski. Myśmy zwyciężali siedmiokrotnie, dlatego - tak, jak Julia mówiła - umieliśmy ze sobą rozmawiać, umieliśmy się przyjaźnić, mimo różnych poglądów, bo przecież Polacy mają różne poglądy i dlatego był taki spokój społeczny. Dzisiaj tego w Polsce brak. Brak takiej Platformy. To, co robi Borys Budka to jest odejście od tych ideałów" - ocenił poseł.

Wyraził też przekonanie, że został wyrzucony z partii za poglądy. "Byłem członkiem Platformy lojalnym, ciężko pracowałem przez 16 lat, chyba, że pan przewodniczący chce rzeczywiście była małą, 12-procentową, lewicową partią" - dodał Raś.

Przekonywał też, że nigdy nie otrzymał żadnej kary ani w partii, ani w klubie. "Można za moje poglądy i przekonania mnie krytykować i taką krytykę ukrytą stosuje pan przewodniczący Budka. Ja mam poglądy i te poglądy prezentowałem od jakiegoś czasu dość konsekwentnie. Mówiłem, żeby nie skręcać w lewo, żeby rozmawiać" - podkreślał polityk. Dodał, iż rozmawiał na ten temat z najbliższymi współpracownikami Borysa Budki. Postawę przewodniczącego względem siebie ocenił Raś określił jako "małostkową".

Pitera i Raś zostali też zapytani o prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. "On ma pewien kapitał, który zbudowaliśmy mu, jako Platforma Obywatelska, w ostatnich wyborach. Ma jakieś swoje zasługi, no ale to przecież my wszyscy, ja też, pracowaliśmy w tej kampanii. I dziś jest pytanie co z tym kapitałem zrobi" - zaznaczył Raś.

Pitera powiedziała natomiast, iż "nie bardzo wyobraża sobie jak prezydent Warszawy mógłby kierować partią polityczną". "Jestem przekonana, że coś by musiało na tym ucierpieć - albo jedno, albo drugie, nie da rady (...) Być może w Polsce by zyskał, ale w Warszawie stracił" - oceniła b. posłanka.


 

POLECANE
Cimoszewicz jednak winny wypadku? Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Cimoszewicz jednak winny wypadku? Jest decyzja sądu

Konieczna jest uzupełniająca opinia biegłych badających wypadki drogowe – uznał w czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku, w procesie apelacyjnym Włodzimierza Cimoszewicza. Były premier w pierwszej instancji został nieprawomocnie uniewinniony od zarzutu potrącenia rowerzystki na przejściu dla pieszych.

PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty z ostatniej chwili
PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty

PZPN zawiesił piłkarza Sokoła Kleczew za podejrzenie match-fixingu. Sprawa trafiła do organów ścigania – informuje w czwartek PZPN.

UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa? z ostatniej chwili
UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa?

Raków Częstochowa został ukarany przez UEFA grzywną w wysokości 40 tys. euro za incydenty z udziałem kibiców podczas meczu eliminacji Ligi Konferencji Europy z Maccabi Hajfa, rozegranego 14 sierpnia w węgierskim Debreczynie. Na razie federacja nie mówi o wymiarze kary dla izraelskiego klubu, którego kibice wywiesili podczas meczu z Rakowem skandaliczny transparent i prowokowali polskich kibiców.  

Wiadomości
Mateusz Morawiecki na Forum w Karpaczu odpowie na pytanie, czy Polska może być liderem regionu

XXXIV Forum Ekonomiczne w Karpaczu będzie areną jednej z najważniejszych debat o przyszłości Polski. Już we wtorek, 2 września, byli premierzy i ministrowie gospodarki, w tym Mateusz Morawiecki i Grzegorz W. Kołodko, zmierzą się z kluczowym pytaniem: Czy Polska, po dekadach dynamicznego wzrostu, wciąż ma potencjał, by zostać gospodarczą potęgą regionu? Dyskusja zapowiada się niezwykle interesująco, bo wnioski po niej mogą natchnąć do obrania kierunku rozwoju naszego kraju na najbliższe lata.

Holandia przekaże Polsce zestawy systemu Patriot z ostatniej chwili
Holandia przekaże Polsce zestawy systemu Patriot

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w czwartek, że Holandia zadeklarowała wsparcie systemów zabezpieczających polską przestrzeń powietrzną. – Od grudnia dwa zestawy systemu Patriot będą rozmieszczone w Polsce, a wraz z nimi przybędzie 300 holenderskich żołnierzy – dodał.

Prezydent przeciw ustawie wiatrakowej. Podpisał projekt zamrażający ceny energii z ostatniej chwili
Prezydent przeciw ustawie wiatrakowej. Podpisał projekt zamrażający ceny energii

Karol Nawrocki ogłosił w czwartek, że nie podpisze ustawy wiatrakowej. ''To oczywiste, że ludzie nie chcą mieć obok swoich domów wiatraków. Jestem głosem Polaków i tak na to patrzę, że tam gdzie możemy Polskę wzmocnić, będziemy to robić'' – napisał prezydent. 

Ministerstwo zarządziło audyt finansowy TVP i rozgłośni radiowych z ostatniej chwili
Ministerstwo zarządziło audyt finansowy TVP i rozgłośni radiowych

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska zapowiedziała w czwartek audyt państwowych spółek medialnych. – Wynik działań kontrolnych przedstawimy maksymalnie za dwa miesiące – powiedziała.

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje Wiadomości
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

Po godz. 9 w czwartek prokuratorzy wznowili działania w Osinach (Lubelskie), gdzie poprzedniej nocy na pole kukurydzy spadł dron. W akcję zaangażowanych jest około 150 osób, w tym m.in. wojsko. Według wstępnych ustaleń śledczych dron nadleciał prawdopodobnie z terenu Białorusi.

IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed silnym deszczem i burzami, obowiązujące w dniach czwartek i piątek (21–22 sierpnia 2025 r.).

Ursulę von der Leyen wyproszono podczas rozmów Trumpa z europejskimi liderami Wiadomości
Ursulę von der Leyen wyproszono podczas rozmów Trumpa z europejskimi liderami

Wiceprzewodniczący Bundestagu Omid Nouripour powiedział we wtorek w programie „Frühstart” stacji n-tv, że podczas spotkania w Waszyngtonie między Donaldem Trumpem a europejskimi przywódcami Ursula von der Leyen została poproszona o opuszczenie sali. Amerykanie chcieli rozmawiać wyłącznie z wybranymi głowami państw, nie uznając przewodniczącej Komisji Europejskiej za równorzędnego partnera.

REKLAMA

„Barwność Platformy”, „Tusk dawał sobie z tym radę”. Pitera przeciwko Trzaskowskiemu i Budce?

B. posłanka Julia Pitera przypomniała w środę, że w przeszłości w PO istniały różne frakcje, a ówczesny przewodniczący Donald Tusk dawał sobie z tym radę. Powiedziała ponadto, iż nie bardzo wyobraża sobie, żeby prezydent Warszawy mógł kierować partią. Albo jedno, albo drugie - dodała.
 „Barwność Platformy”, „Tusk dawał sobie z tym radę”. Pitera przeciwko Trzaskowskiemu i Budce?
/ screenYT/WarsawSecurityForum

We wtorek odbyło się blisko sześciogodzinne spotkanie parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej poświęcone m.in. sprawie wykluczenia z partii dwóch konserwatystów: Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego. Obaj zostali usunięci z PO za - jak informował PAP rzecznik PO Jan Grabiec - "działanie na szkodę Platformy, polegające na wielokrotnym kwestionowaniu decyzji władz partii".

Ireneusz Raś i Julia Pitera byli w środę gośćmi programu "Tak jest" w TVN24. Pitera, była posłanka, europosłanka i członkini rządu Donalda Tuska, odnosząc się do wtorkowej narady, oceniła, że ona nie rozwiąże problemów Platformy. "(Ona miała) takie cechy trochę +wentyla bezpieczeństwa+, żeby te sprawy troszkę rozmasować i może one jakoś przejdą, ale one nie przejdą bokiem" - stwierdziła Pitera.

"Miałam nadzieję, że prezydium zarządu wystąpi o to, żeby uzyskać rodzaj absolutorium czy też wotum zaufania, potwierdzenie swojego mandatu i to byłaby jedyna droga do tego, żeby w jakiś sposób członkowie Platformy wzięli odpowiedzialność za to, co robi zarząd" - zaznaczyła Pitera. Jej zdaniem podczas wtorkowego spotkania "nic się nie stało". "Po prostu jedziemy dalej" - zaznaczyła b. posłanka PO.

Nawiązując do wykluczenia z Platformy dwóch posłów, Pitera przypomniała, że w czasie rządów poprzedniego szefa PO, Grzegorza Schetyny z partii wyrzucono m.in. innego znanego z konserwatywnych poglądów posła - Marka Biernackiego (obecnie jest posłem Koalicji Polskiej - PAP). Jak dodała, w przeszłości było tak, że w partii istniały różne frakcje i czasem dochodziło do sporów, jednak - w jej ocenie - "na tym polegała barwność Platformy Obywatelskiej". "I Donald Tusk dawał sobie z tym radę" - podkreśliła Pitera.

Zwróciła uwagę, że w czasie gdy sama przez 14 lat zasiadała w Sejmie, wielokrotnie krytykowała działania partii. "Później bardzo często rozmawiałam o tym z kolegami, że krytykowałam to, czy tamto. Ale dzięki temu byliśmy dla ludzi wiarygodni" - przekonywała Pitera.

Podobny pogląd zaprezentował Ireneusz Raś. "Projekt +Platforma Obywatelska+ tak był skrojony i dlatego był zwycięski. Myśmy zwyciężali siedmiokrotnie, dlatego - tak, jak Julia mówiła - umieliśmy ze sobą rozmawiać, umieliśmy się przyjaźnić, mimo różnych poglądów, bo przecież Polacy mają różne poglądy i dlatego był taki spokój społeczny. Dzisiaj tego w Polsce brak. Brak takiej Platformy. To, co robi Borys Budka to jest odejście od tych ideałów" - ocenił poseł.

Wyraził też przekonanie, że został wyrzucony z partii za poglądy. "Byłem członkiem Platformy lojalnym, ciężko pracowałem przez 16 lat, chyba, że pan przewodniczący chce rzeczywiście była małą, 12-procentową, lewicową partią" - dodał Raś.

Przekonywał też, że nigdy nie otrzymał żadnej kary ani w partii, ani w klubie. "Można za moje poglądy i przekonania mnie krytykować i taką krytykę ukrytą stosuje pan przewodniczący Budka. Ja mam poglądy i te poglądy prezentowałem od jakiegoś czasu dość konsekwentnie. Mówiłem, żeby nie skręcać w lewo, żeby rozmawiać" - podkreślał polityk. Dodał, iż rozmawiał na ten temat z najbliższymi współpracownikami Borysa Budki. Postawę przewodniczącego względem siebie ocenił Raś określił jako "małostkową".

Pitera i Raś zostali też zapytani o prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. "On ma pewien kapitał, który zbudowaliśmy mu, jako Platforma Obywatelska, w ostatnich wyborach. Ma jakieś swoje zasługi, no ale to przecież my wszyscy, ja też, pracowaliśmy w tej kampanii. I dziś jest pytanie co z tym kapitałem zrobi" - zaznaczył Raś.

Pitera powiedziała natomiast, iż "nie bardzo wyobraża sobie jak prezydent Warszawy mógłby kierować partią polityczną". "Jestem przekonana, że coś by musiało na tym ucierpieć - albo jedno, albo drugie, nie da rady (...) Być może w Polsce by zyskał, ale w Warszawie stracił" - oceniła b. posłanka.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe