W takiej odsłonie Rosalie. jeszcze nie słyszeliście
Rosalie.: Kiedy w naszej głowie pojawił się pomysł zrobienia coveru, długo zastanawiałyśmy się na jaki utwór postawić. Zdecydowałyśmy się spojrzeć w naszą przeszłość i odnaleźć to, co na nas najbardziej wpłynęło w okresie dojrzewania. Wybór jednomyślnie padł na „Kiedy powiem sobie dość”. To tekst, który stał się symbolem naszej młodości, choć ma już trochę lat, nadal jest bardzo aktualny. Brak samoakceptacji, złamane serce, gniew, samotność to tylko niektóre z motywów, dzięki którym każdy z nas potrafi utożsamić się z tym kawałkiem. Agnieszka Chylińska wraz z Grzegorzem Skawińskim stworzyli ponadczasowy utwór, który wart jest nowych interpretacji i swoją siłą powinien dotrzeć do młodszego pokolenia.
Chloe Martini: Muzycznie było to nie małe wyzwanie. Podstawą oryginalnej wersji jest swingowy bit - coś, co ja osobiście uwielbiam. Nie chciałyśmy jednak iść tą samą drogą, dlatego obrałyśmy bardziej taneczny kierunek. Wyzwaniem było na pewno szczere oddanie tekstu utworu i to, by muzyka również oddawała jego przekaz. Wykorzystałam do tego ejtisowe syntezatory, które dodają tej nostalgii i melancholii. Nie zabrakło gitar, które możemy usłyszeć też w oryginale. Według mnie taką baza i esencją naszego coveru jest gruby bass i mocny bit - swoista pewność siebie. Ten cover to nasza muzyczna interpretacja katharsis, którym dla nas jest właśnie „Kiedy powiem sobie dość”.
Cover w wykonaniu Rosalie. to część planu wydawniczego na ten rok, który zakłada publikację jeszcze kilku utworów, zanim artystka rozpocznie pracę nad kolejnym albumem. Miesiąc temu swoją premierę miał remix piosenki „Chodź, chodź, chodź” z godziśnnym udziałem Janka - rapowanie. Ostatnia płyta Rosalie. „IDeal” ukazała się 20 marca 2020 i zadebiutowała na 4. miejscu zestawienia OLiS. Na albumie znalazły się trzy utwory wyprodukowane przez Chloe Martini.
Źródło: Materiały prasowe