80. lat temu rotmistrz Witold Pilecki dał się ująć w łapance żeby trafić do Auschwitz
"Dnia 19 września 1940 roku godzinie 6.00 rano szedłem sam i na rogu Alei Wojska i Felińskiego stanąłem w „piątki” ustawiane przez esesmanów z łapanych mężczyzn. Było nas tysiąc osiemset kilkudziesięciu. 21 września rano wsadzono nas do aut ciężarowych i w towarzystwie eskortujących motocykli z bronią maszynową, odwieziono na dworzec zachodni i załadowano do wagonów towarowych
– pisał Pilecki w raporcie „W’” po ucieczce z obozowego piekła.
„Zgiełk i jazgot głosów zbliżał się stopniowo. Nareszcie gwałtownie otwarto drzwi naszego wagonu. Oślepiły nas reflektory skierowane we wnętrze. - Heraus! rrraus! rrraus! - padały wrzaski, a kolby esesmanów spadały na ramiona, plecy i głowy kolegów. Pędzono nas przed siebie, ku większej ilości skupionych świateł…. Zbliżaliśmy się do bramy, umieszczonej w ogrodzeniu z drutów, na której widniał napis: „Arbeit macht frei”
W ciągu trzech lat pobytu w Auschwitz rotmistrz zorganizował siatkę konspiracyjną i przesyłał meldunki do Komendy Głównej ZWZ-AK w Warszawie. Skąd wędrowały do Londynu. Pierwszy raport o piekle KL Auschwitz dotarł 18 marca 1941r. Pilecki sporządził raporty o zbrodniach niemieckich, jakich dokonywano w obozie i przygotował plan akcji zbrojnej, mającej na celu uwolnienie więźniów.
Po 1000 dniach pobytu w niemieckim piekle Witold Pilecki wraz dwoma innymi więźniami dokonał ucieczki z obozu w czasie świąt wielkanocnych z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Zamierzał osobiście przedstawić Komendzie Głównej sytuację w Auschwitz. Po misji Ochotnika do Auschwitz pozostały Jego Raporty. Uczcijmy 80 rocznicę ochotniczej Misji do Piekła - Narodowym Czytaniem Raportów Witolda! Bądźmy aktywni i kreatywni - dla Niego!
Komitet 14 czerwca pragnie uhonorować 80 rocznicę rozpoczęcia ochotniczej misji Witolda Pileckiego, która rozpoczęła się w 3 miesiące po I transporcie do KL Auschwitz utworzonego dla Polaków. Tak rzadko zdajemy sobie sprawę, jak szybko po utworzeniu przez Niemców tego piekła na ziemi znalazł się tam na Ochotnika Pilecki. I jak bardzo Jego misja wiąże się z pierwszymi polskimi więźniami tego miejsca. A On o tym pisał pisząc o Planecie Auschwitz w swoich Raportach. Tego dnia delegacje Komitetu 14 czerwca pod Ścianą Śmierci KL Auschwitz i w Warszawie w miejscu rozpoczęcia ochotniczej misji, a także w innych miejscach - oddadzą hołd Bohaterowi składając kwiaty, zapalając znicze i odczytując fragment Raportu Witolda. Tego dnia szczególnie zachęcamy wszystkich do czytania Raportów Witolda. Jeżeli chcecie Go poznać – czytajcie!
Tam jest wszystko.
Joanna Płotnicka
PS.19 września 2019r. odbyło się głosowanie nad rezolucją PE, została ona przyjęta większością 535 głosów przy 66 przeciw. Stało się to dzięki staraniom polskich europosłów. Rezolucja „w sprawie znaczenia europejskiej pamięci historycznej dla przyszłości Europy” wzywa m.in. do ustanowienia dnia 25 maja, czyli rocznicy śmierci Witolda Pileckiego, Międzynarodowym Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem, który ma być „wyrazem szacunku i hołdem dla wszystkich tych, którzy walcząc z tyranią, wykazali bohaterstwo i prawdziwą miłość do ludzkości, a także posłuży przyszłym pokoleniom za wyraźny przykład prawidłowej postawy, jaką należy przyjąć w obliczu zagrożenia totalitarnym zniewoleniem”. Rezolucja ta niestety nie jest prawnie wiążąca. Ostateczna decyzja o obchodach nowego święta należy do poszczególnych krajów Unii. Zabrakło formalnej decyzji Komisji Europejskiej ustanawiającej oficjalnie to święto. Europejski Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem to polski oddolny pomysł twórcy Akcji Przypomnijmy o Rotmistrzu Pana Michała Tyrpy, o który walczono wiele lat. W końcu, po latach. 19 września 2019r. Parlament Europejski przyjął rezolucję. Po roku ciszy zapytam zatem: i co z tym świętem? 25 maja 2020r. żadnych państwowych obchodów w Polsce – kraju Rotmistrza i kraju, w którym narodził się ten pomysł - nie było. Nie było ich także w europarlamencie. Doszły mnie słuchy, że pomysł ustanowienia tego święta zdenerwował pana prezydenta Putina, który wypowiadał się na ten temat na konferencji prasowej. Czyżby dlatego obchodów oficjalnych nie było? A przecież Witold Pilecki, najdzielniejszy bohater walki z dwoma totalitaryzmami, najwspanialszy diament polskiego patriotyzmu – zasłużył i na głos w tej sprawie Prezydenta Polski i na godne Rotmistrza piękne państwowe obchody Międzynarodowego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Dlaczego ich zabrakło? I niech już nigdy tak się nie stanie. Witold Pilecki to przecież zbyt cenny AS w budowaniu polskiej polityki historycznej. Pozwólmy Mu działać.