W dzień pamięci Żołnierzy Wyklętych SLD atakuje...Żołnierzy Wyklętych!
Sprawa wydaje się oczywista - byli to ludzie o ogromnej odwadze, niezłomni, honorowi, którzy dobro Ojczyzny stawiali na pierwszym miejscu, przed swoim życiem. Jak się okazuje, nie dla wszystkich obywateli dzisiejszej RP jest to kwestia bezdyskusyjna.
Sojusz Lewicy Demokratycznej postanowił obwołać część powojennych obrońców Polski mianem "zbrodniarzy". Żołnierze, którzy walczyli ze stalinizmem w oczach ludzi polskiej lewicy są dopuszczającymi się zbrodni bandytami, "którym przyszło żyć w Polsce w systemie, którego nie byli w stanie zaakceptować." - czytamy w apelu partii.
Tutaj niewątpliwie ciężko nie zgodzić się z SLD – niemożliwym jest zaakceptowanie systemu, który deptał polskość, deportował Polaków na sybir, torturował i zabijał ludzi, którzy chcieli być wolni.
Ale, żeby przez to nazywać ich zbrodniarzami? Sowiecki okupant mógłby krzyczeć, że oto są wielcy bandyci i terroryści wobec ówczesnej władzy. Tylko czy SLD mianuje się w tym momencie moralnym spadkobiercą komunistów?
KW