Możliwe dodatkowe sankcje na Nord Stream 2? "Ten projekt ma poparcie rządu w Waszyngtonie"
Zastrzegające anonimowość źródło PAP w Kongresie potwierdziło, że rozważane dodatkowe nowe sankcje to projekt "sporządzony i dyskutowany" w 2019 roku i cieszy się on poparciem amerykańskiego rządu.
W środę rzeczniczka senatora Cruza Lauren Blair Aronson powiedziała agencji Reutera, że w kwestii sankcji "wszystkie opcje pozostają na stole". Oceniła, że nowa propozycja "znacząco poszerzy zakres sankcji".
W oświadczeniu z połowy maja biuro senatora Cruza stwierdziło, że jeśli "Gazprom użyje statku Akademik Czerski do zakończenia gazociągu Nord Stream 2, to prezydent będzie musiał i nałoży sankcje na Gazprom zgodnie z obowiązującym amerykańskim prawem". Dodano, że zgodnie z nowymi restrykcjami urzędnicy Gazpromu "nie będą mieli możliwości przyjazdu do USA, a wszystkie ich aktywa zostaną zamrożone".
W wypowiedzi dla środowego wydania dziennika "Handelsblatt" ambasador USA w Berlinie Richard Grenell oświadczył, że Stany Zjednoczone przygotowują nowe sankcje mające udaremnić dokończenie budowy gazociągu Nord Stream 2 z Rosji po dnie Bałtyku do Niemiec.
"Dalsze sankcje spotkały się z ponadpartyjną akceptacją. Mimo kampanii wyborczej (w USA - PAP) proces legislacyjny może zostać szybko zrealizowany" - powiedział Grenell, który rozmawiał w ubiegłym tygodniu w Waszyngtonie z członkami Kongresu USA.
Jak pisze "Handelsblatt", nie jest jasne, jaką formę przybrałyby nowe sankcje. Zdaniem niemieckiej gazety ekonomicznej, mogłyby to być kary handlowe dla firm prowadzących bieżącą obsługę gazociągu przy pomocy specjalistycznego wyposażenia, ale "dyskutuje się w Waszyngtonie także nad sankcjami dla nabywców rosyjskiego gazu".
Stany Zjednoczone uzasadniają swą negatywną postawę wobec Nord Stream 2 tym, że jeszcze bardziej uzależniłby on Europę od dostaw gazu z Rosji. Stanowisko to podzielają również Polska i Ukraina.
W rezultacie ogłoszonych w grudniu 2019 roku amerykańskich sankcji szwajcarska firma Allseas wycofała swe układające rury na dnie morskim statki z dalszego udziału w budowie Nord Stream 2. Długość brakującego jeszcze podmorskiego odcinka gazociągu wynosi w przypadku jednej z jego nitek 65 kilometrów, a drugiej 85 kilometrów.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)
mobr/ ap/