Prezydent odznaczył działaczy Niezależnego Zrzeszenia Studentów
- Patrzę na Państwa ze wzruszeniem, bo akurat NZS i ruch studencki to coś, co jest osobiście mojemu sercu bardzo bliskie. (...) - A więc dla mnie jesteście Państwo pokoleniem jakby moich starszych braci, a zarazem dosłownie młodszego rodzeństwa moich rodziców, ale ta bliska więź bierze się nie tylko z tego, że kiedy wychowywałem się w Krakowie w latach 70. i 80. na początku, to wtedy rzeczywiście siostry mojego taty studiowały na krakowskich uczelniach, a więc ja w tym środowisku studenckim jakoś tam przez nie byłem - mówił prezydent.
Wspominał śmierć Stanisława Pyjasa.
- Pamiętam, że byłem z mamą razem i do mamy podeszli studenci, jej studenci i powiedzieli jej, że Staszek Pyjas został zamordowany, że milicja zabiła studenta i że w związku z tym nie będzie juwenaliów, że to, co już się zaczyna, zostaje przerwane. Pamiętam to jak dziś, pamiętam jak mama mi tłumaczyła całą tą sytuację, bo ja tego nie rozumiałem, miałem wtedy pięć lat, a przecież to był właśnie początek NZS - dodał.
Prezydent nadał i wręczył Ordery Odrodzenia Polski i Krzyże Zasługi zasłużonym działaczom pierwszego Niezależnego Zrzeszenia Studentów.
IK