Gdzie była Thunberg? "Testu nie zrobiłam, ale jest wysoce prawdopodobne, że miałam koronawirusa"

- Około 10 dni temu zaczęłam odczuwać pewne objawy, dokładnie w tym samym czasie, co mój ojciec, który podróżował ze mną z Brukseli. Czułam się zmęczona, miałam dreszcze, bolało mnie gardło i kaszlałam. Mój tata miał te same objawy, ale dużo silniejsze, miał też gorączkę. W Szwecji nie można się przetestować na Covid-19, chyba że potrzebuje się pilnej pomocy medycznej. Wszyscy, którzy źle się czują, słyszą, że mają zostać w domach i odizolować się. W związku z tym nie zostałam poddana testom na Covid-19, ale jest wysoce prawdopodobne, że go miałam, biorąc pod uwagę połączenie objawów i okoliczności
- pisze na Instagramie Thunberg.
Warto również zwrócić uwagę na to komu w Szwecji przeprowadza się testy i jak to się mma do żądań powszechnych testów w Polsce.
Źródło: Instagram gretathunberg/ DoRzeczy.pl
cyk