Prof. Friszke: "Brygada Świętokrzyska piła szampana z Gestapo". Prof. Żaryn: "Skąd Friszke to wie?"
- Nie wiem skąd profesor Friszke wie, że negocjacje Brygady Świętokrzyskiej z Niemcami były przyjacielskie, bo w żadnych źródłach tego jeszcze nie znalazłem. To były bardzo trudne rozmowy, bo żołnierzom Brygady ciągle groziła wywózka do obozu koncentracyjnego. Prof. Friszke miesza prawdę z fałszem
(...)
Ten fałsz pomieszany z prawdą, polega na tym, że faktem jest, że oficerowie Brygady Świętokrzyskiej podjęli negocjacje z Niemcami w celu uniknięcia wywózki do obozu koncentracyjnego i śmierci z ich rąk. Przypomnijmy, że w sierpniu 1944 r. kierownictwo NSZ i Organizacji Polskiej podjęło decyzję o tym, żeby Brygada Świętokrzyska poszła na Zachód i próbowała przebić się do gen. Władysława Andersa. Cel pozostawał cały czas niezmienny
(...)
Wyzwolenie obozu w Holiszowie było spektakularne. Znajdujące się tam kobiety wszystkiego się spodziewały, ale na pewno nie wyzwolenia ze strony żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej. Niemcy zostali totalnie zaskoczeni tą operacją. Tylko dwóch żołnierzy NSZ zostało rannych. Udało się aresztować 200 osób z obsługi obozu. Później Brygada wyzwoliła również Holiszów. Nawiązała też kontakt ze zbliżającymi się wojskami amerykańskimi gen. Pattona. W ten sposób zakończył się pierwszy etap marszu Brygady Świętokrzyskiej na Zachód. A potem zaczął się drugi. Brygada pozostała w Czechach, gdzie była bardzo wdzięcznie przyjmowana przez ludność
- odpowiada prof. Friszkemu prof. Jan Żaryn
Źródło: wPolityce.pl