Sąd zdecydował: nie będzie aresztu dla Kamila D. Znany dziennikarz wychodzi na wolność

W związku z powyższym dziennikarzowi przedstawiono dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, którego dopuściła się osoba będąca w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara od 9 miesięcy do 12 lat więzienia. Drugi zarzut to kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Może grozić za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Prokuratorzy skierowali także do sądu wniosek o zastosowanie aresztu wobec podejrzanego. Sąd jednak nie przychylił się do ich wniosku.
Po wyjściu z sali dziennikarz łamiącym się głosem wydał oświadczenie dla mediów. Poinformował, że przyznał się do kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i nigdy nie podważał ustaleń służb w tej sprawie, a także przeprosił swoich najbliższych i czytelników za to co się stało.
źródło: TVP Info, onet.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#