Na 13 grudnia Mazguła z Mrozewskim i Obywatelami RP skrzykną ZOMO i ORMO, a Petru załatwi "bratnią pomoc"
Rolę drabów z ORMO przyjęli z kolei niejacy Obywatele RP, kórych szef, pan Kasprzak raczył był powiedzieć: "Myśmy zapowiedzieli miesiąc temu Kaczyńskiemu, że albo poleci swoim prokuratorom w prokuraturze krajowej, cofnięcie decyzji o ekshumacjach tych ofiar katastrofy smoleńskiej, których rodziny przeciwko temu protestują, albo zajmiemy mu krzyż. Jak wiemy sytuacja rozwija się tak jak się rozwijała, więc zajmiemy mu krzyż i osiemdziesiątej miesiącznicy smoleńskiej nie będzie - mówił w TK FM Paweł Kasprzak z organizacji, która nazwała się "Obywatele RP"..."
Żeby wrażenie było pełne, odcinek "bratniej pomocy" postanowił zagospodarować Ryszard Petru, o którym Katarzyna Szymańska-Borginon, korespondentka RMF w Brukseli pisze na Twitterze: "Decyzja o zainicjowaniu debaty w spr PL - 13 grudnia zapadła przy udziale Ryszarda Petru na kongresie ALDE w Warszawie 1-3 grudnia"
Zastanawia mnie czym się, szykujac taką prowokację, "obrońcy demokracji" mogą kierować? Czy Polacy nie dają im wystarczająco wyraźnie do zrozumienia, że nie życzą sobie takich działań? Co ma ich porwać? Czy poruszajaca obrona ubeckich emerytur płk. Mazguły? Czy może jego szyderstwo z ofiar stanu wojennego, który ogólnie uważa, za przeprowadzony w atmosferze, w której "dochowano jakiejś kultury"Agresja histeryków, którzy w "obronie demokracji" chcą uniemożliwić demonstrowanie poglądów innym? A może kolejny donos na Polskę do Parlamentu Europejskiego?
A może "obrońcy demokracji" przypominają zepsutego robocika, który nie potrafi przejść przez ścianę, ale też nie ma na siebie lepszego pomysłu?
Cezary Krysztopa
Decyzja o zainicjowaniu debaty w spr PL - 13 grudnia zapadła przy udziale Ryszarda Petru na kongresie ALDE w Warszawie 1-3 grudnia @RMF24pl
— Szymańska-Borginon (@Sz_Borginon) 9 grudnia 2016