K. Wyszkowski: Ta zbrodnia nie może być narzędziem do pogłębiania podziałów

– powiedział Krzysztof Wyszkowski.– Stało się najgorsze. Do końca mieliśmy nadzieję, że prezydent Gdańska będzie żył. Strasznie to smutne
– dodał opozycjonista z okresu PRL, który podkreślił, że nie należy doszukiwać się w tej zbrodni powodów politycznych, a ta straszna zbrodnia nie stanie się okazją do dzieleni Polaków. – Nie może to być narzędzie do pogłębiania podziałów. Nastroje w Gdańsku są godne. Nie pojawiła się chęć mściwości– Współpracowaliśmy ze sobą. Nie byliśmy przyjaciółmi, była między nami spora różnica wieku. W 1988 r. był bardzo aktywnym działaczem Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Działałem wówczas w Stoczni Gdańskiej. Blisko wtedy ze sobą współpracowaliśmy. Później, jak to często bywa w polityce, różniliśmy się
– zakończył Wyszkowski.