[Tylko u nas] Prof. Romuald Szeremietiew: Patron totalnej opozycji...

Targowica wieściła, że broni ustroju gwarantującego Polakom wolność i dlatego przy pomocy „zagranicy” stara się obalić opresyjne rządy Konstytucji 3 Maja
 [Tylko u nas] Prof. Romuald Szeremietiew: Patron totalnej opozycji...
/ Jan Suchorzewski na obrazie Matejki "Konstytucja 3 maja" Wikipedia domena publiczna
Obserwując zachowania opozycji widzimy, że zamiast pracować nad programem i gromadzić merytoryczne argumenty przekonujące obywateli, że warto na nią głosować w przyszłych wyborach (samorządowe - 2018, europejskie i parlamentarne – 2019 i prezydenckie – 2020) bezproduktywnie tryka głową w ścianę „dobrej zmiany” i podejmuje coraz ryzykowniejsze, a nawet śmieszne działania (wwiezienia na teren sejmu w bagażniku samochodu dwóch protestujących).

Taki dziwaczny rodzaj „walki politycznej” ma w Polsce tradycję. W czasie obrad Sejmu Czteroletniego Jan Suchorzewski poseł województwa kaliskiego próbował nie dopuścić do uchwalenia Konstytucji 3 maja 1791 roku. Bronił istniejącego ustroju w tym prawa do wyboru króla poprzez wolną elekcję określając ją jako prawo „najcelniejsze w Rzeczypospolitej“, „dobrodziejstwo“ i „jedyną źrenicę wolności“ szlacheckich.

Kiedy zwolennicy uchwalenia Konstytucji byli bliscy celu przywódcy stronnictwa prorosyjskiego podjęli starania, aby temu zapobiec. Początkowo zamierzali użyć siły, ale okazało się, że stronnictwo patriotyczne zorganizowało osłonę czterech pułków gwardii koronnej i, na decydującą sesję sejmu zaprosiło mieszczan, którzy byli gorącymi zwolennikami wprowadzanych reform. Wtedy narodził się plan akcji pokojowej, wykorzystania uchodzącego w oczach opinii publicznej za patriotę posła Suchorzewskiego. W nocy poprzedzającej 3 maja wezwano posła kaliskiego do ambasadora Jakowa Bułhakowa i tam — jak wspominał Julian Niemcewicz — „podburzono [go] [...] aż do szaleństwa, perswadując mu, że ustawa ta [przez] dziedzictwo berła wprowadzała na wieczne czasy ohydny w Polsce despotyzm”.  

Zagorzały przeciwnik zasady dziedziczenia tronu uwierzył, że blokując uchwalenie Konstytucji  odegra rolę męża opatrznościowego ratującego wolność w Polsce. Postanowił to zrobić nawet z narażeniem życia. W czasie obrad sejmu wyskoczył na środek izby, zerwał z piersi wstęgę orderu św. Stanisława, padł krzyżem na posadzkę i w strzępach wstęgi orderowej zaczął czołgać się w kierunku tronu, wołając: „jeśli mi głos nie ma być dany, [...] [niech osoby zmówione na zgubę wolności] prędzej na mojej osobie [wykonają] przedsięwzięty zamiar zabijania [...]“. To zachowanie wywarło na zebranych jak najgorsze wrażenie. Wreszcie liczni posłowie zaczęli się domagać przywrócenia porządku. Marszałek Stanisław Małachowski udzielił więc Suchorzewskiemu głosu. Wystąpienie posła chaotyczne, pozbawione sensu nie znalazło posłuchu.

Po odczytaniu tekstu konstytucji Suchorzewski wyprowadził na salę sześcioletniego syna i wymachując wydobytą szablą krzyczał: „Zabiję własne dziecię, tu na miejscu wśród obrad sejmowych, aby nie dożyło niewoli, którą ten projekt gotuje!”. Posła obezwładniono, odebrano mu szablę i odseparowano od niego syna – chłopcu nic się nie stało. Siedemdziesięciosiedmioletni biskup kamieniecki Adam Stanisław Krasiński miał powiedzieć: „ogolić łeb wariatowi i odesłać do czubków”.

Epilogiem trzeciomajowego protestu Suchorzewskiego był obszerny manifest, opracowany przez niego i podany do wiadomości publicznej w kolportowanych broszurach. Suchorzewski oskarżał twórców Konstytucji o spisek zorganizowany na zgubę wolności - „tej fatalności, którą w dniu trzecim maja zuchwale przeciw narodowi wykonano“. Opisał sesję trzeciomajową jako akt gwałtu, nie szczędząc miejsca dla wyolbrzymienia własnej, bohaterskiej – jak twierdził - postawy

Wkrótce Suchorzewski ogłosił swoje polityczne credo: „jestem życzliwym mej ojczyźnie i prawdziwym Polakiem , gdyby jednak kajdany wkładać miano przez sukcesją (dziedziczność tronu) na Polaków inaczej nie można zrzucić jak być Prusakiem , Moskalem lub Austriakiem — będę nim”.
W ten sposób „cnotliwy“ Jan Suchorzewski, szczerze miłujący ojczyznę, który upierał się gorliwie „przy wolności i prawach narodowych“ w chwili, kiedy te prawa z racji na postępującą deprawację elit wymagały radykalnej zmiany, znalazł się nagle w pierwszym szeregu stronnictwa zaprzedanego obcemu mocarstwu, którego zadaniem było utrzymać Polskę w stanie postępującego rozkładu.

Pod koniec 1791 r. przywrócenie Polski do dawnego bezrządu stało się głównym zadaniem polityki zagranicznej Petersburga. Caryca Katarzyna postanowiła zorganizować działania w celu obalenia Konstytucji. Stojący na czele malkontentów przywódcy oligarchii magnackiej: Szczęsny Potocki i Seweryn Rzewuski ochoczo odpowiedzieli na moskiewskie starania. Pierwszym zadaniem zdrajców było zjednać sobie poparcie możliwie wszystkich przeciwników reform Sejmu Czteroletniego,

Suchorzewski, który najpierw pojechał do Wiednia, by na dworze cesarskim skarżyć się, że został pobity przez posłów teraz udał się do Sankt Petersburga (figurował na liście posłów i senatorów posła rosyjskiego Jakowa Bułhakowa w 1792 roku, która zawierała zestawienie osób, na które Rosjanie mogą liczyć przy obaleniu dzieła 3 maja).

Suchorzewski, główny bohater opozycji w dniu 3 maja i autor napisanej z własnej inicjatywy broszury oczerniającej obóz reform, był dla organizatorów spisku ważną postacią. W ten sposób w życiu posła, uważanego niegdyś za ,,poczciwego“, rozpoczął się nowy i ostatni okres jego działalności publicznej: okres sprzeniewierzenia się i zdrady.

W marcu 1792 r. widziano Suchorzewskiego w Petersburgu w składzie czternastoosobowej delegacji „narodu“ zabiegającej o udział rosyjskich bagnetów w akcji cofnięcia polskich reform. Po zawiązaniu konfederacji targowickiej szefowie wyróżnili „zasługi“ Suchorzewskiego, mianując go konsyliarzem generalności (członek władzy wykonawczej konfederacji). Około połowy czerwca powierzono mu dowództwo zorganizowanej świeżo podolskiej brygady kawalerii.

Targowiczanie głosili, że: „Intencjami wprowadzenia armii Jej Wysokości Cesarzowej Rosji Katarzyny Wielkiej, sojuszniczki Rzeczypospolitej, są i zawsze były przywrócenie wolności Polakom i Rzeczypospolitej, a w szczególności zapewnienie wszystkim obywatelom bezpieczeństwa i szczęścia.” Targowica wieściła, że broni ustroju gwarantującego Polakom wolność i dlatego przy pomocy „zagranicy” stara się obalić opresyjne rządy Konstytucji 3 Maja.  Caryca Katarzyna wsparła starania targowiczan wysyłając do Polski 100 tys. wojska

W czasie insurekcji kościuszkowskiej Sąd Najwyższy Kryminalny skazał Suchorzewskiego i innych targowiczan na karę śmierci przez powieszenie, wieczną infamię, konfiskatę majątków i utratę wszystkich urzędów. Wobec nieobecności skazanego, wyrok wykonano in effigie, wieszając jego portret, 29 września 1794 r.
********
Spoglądając na przemianę poglądów posła Suchorzewskiego, który od patrioty walczącego zajadle o „prawa obywatelskie” nie dostrzegającego, że tym samym zostanie zachowane państwo w stanie rozkładu stał się zdrajcą zaprzedanym obcym można wskazać współczesnym do czego prowadzi nierozumna walka z własnym państwem. Kiedy spojrzymy na zachowania opozycji i formy jej działania, to widzimy, że są one podobne jak wyskoki posła Suchorzewskiego. Nie można mieć wątpliwości, że poseł kaliski nadaje się na patrona opozycji totalnej.
 

 

POLECANE
Robert Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji Polski z ostatniej chwili
Robert Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji Polski

W niedzielę tuż po godz. 21 PZPN przekazał, że Robert Lewandowski nie będzie już kapitanem reprezentacji Polski. Chwilę potem napastnik poinformował, że rezygnuje z gry w reprezentacji.

Lewandowski traci opaskę kapitana. Szokująca decyzja z ostatniej chwili
Lewandowski traci opaskę kapitana. Szokująca decyzja

Decyzją selekcjonera Michała Probierza nowym kapitanem reprezentacji Polski został Piotr Zieliński – poinformował Polski Związek Piłki Nożnej.

Makabryczne odkrycie w Tarnowie. Trwają działania policji z ostatniej chwili
Makabryczne odkrycie w Tarnowie. Trwają działania policji

W niedzielę po południu w mieszkaniu przy ul. Krzyskiej w Tarnowie odnaleziono zwłoki młodej kobiety.

Wicenaczelna GW: Nawrocki wygrał wybory. Giertych to troll z ostatniej chwili
Wicenaczelna "GW": Nawrocki wygrał wybory. Giertych to troll

– Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie (...) Donald Tusk słusznie tonuje te emocje, dlatego że ma w swoich szeregach trolli internetowych jak np. Roman Giertych, którzy zupełnie niepotrzebnie te emocje podsycają – powiedziała wicenaczelna "Gazety Wyborczej" Aleksandra Sobczak.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Burze, porywisty wiatr i przelotne opady – pogoda w Polsce będzie zmienna. We wtorek zrobi się cieplej, ale deszcz nie odpuści w wielu regionach.

Pałac Buckingham. Pilny komunikat księcia Williama z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilny komunikat księcia Williama

Książę William wzywa światowych liderów do pilnej ochrony oceanów na przededniu szczytu ONZ.

Pomyłka w komisji wyborczej. W poniedziałek posiedzenie PKW z ostatniej chwili
Pomyłka w komisji wyborczej. W poniedziałek posiedzenie PKW

W poniedziałek odbędzie się posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokółach niektórych Obwodowych Komisji Wyborczych – poinformował członek PKW Ryszard Kalisz.

Ten hit wraca z drugim sezonem. TVN szuka nowych uczestników Wiadomości
Ten hit wraca z drugim sezonem. TVN szuka nowych uczestników

Nowy teleturniej TVN-u, który zadebiutował na antenie w maju, okazał się strzałem w dziesiątkę. „The Floor” zdobył ogromną popularność już od pierwszych odcinków, a teraz stacja oficjalnie potwierdziła: że powstanie drugi sezon. Ruszył już nabór dla chętnych, którzy chcieliby zmierzyć się z innymi uczestnikami i zawalczyć o 100 tys. złotych.

Brutalny atak nożownika w Niemczech z ostatniej chwili
Brutalny atak nożownika w Niemczech

Jedna osoba została ciężko ranna podczas ataku nożownika w sobotę późnym wieczorem w jednym z supermarketów w Berlinie. Jak poinformowała w niedzielę rano policja, sprawca ataku, 40-letni mężczyzna, został aresztowany.

Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa. Ważny komunikat GOPR Wiadomości
"Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa". Ważny komunikat GOPR

IMGW wydało w niedzielę ostrzeżenie II stopnia przed burzami na południu Podkarpacia, m.in. mogą pojawić się w Bieszczadach. Obserwujmy prognozy i patrzmy w niebo, tylko w ten sposób unikniemy niebezpieczeństwa – powiedział PAP ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR Zdzisław Dębicki.

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. Romuald Szeremietiew: Patron totalnej opozycji...

Targowica wieściła, że broni ustroju gwarantującego Polakom wolność i dlatego przy pomocy „zagranicy” stara się obalić opresyjne rządy Konstytucji 3 Maja
 [Tylko u nas] Prof. Romuald Szeremietiew: Patron totalnej opozycji...
/ Jan Suchorzewski na obrazie Matejki "Konstytucja 3 maja" Wikipedia domena publiczna
Obserwując zachowania opozycji widzimy, że zamiast pracować nad programem i gromadzić merytoryczne argumenty przekonujące obywateli, że warto na nią głosować w przyszłych wyborach (samorządowe - 2018, europejskie i parlamentarne – 2019 i prezydenckie – 2020) bezproduktywnie tryka głową w ścianę „dobrej zmiany” i podejmuje coraz ryzykowniejsze, a nawet śmieszne działania (wwiezienia na teren sejmu w bagażniku samochodu dwóch protestujących).

Taki dziwaczny rodzaj „walki politycznej” ma w Polsce tradycję. W czasie obrad Sejmu Czteroletniego Jan Suchorzewski poseł województwa kaliskiego próbował nie dopuścić do uchwalenia Konstytucji 3 maja 1791 roku. Bronił istniejącego ustroju w tym prawa do wyboru króla poprzez wolną elekcję określając ją jako prawo „najcelniejsze w Rzeczypospolitej“, „dobrodziejstwo“ i „jedyną źrenicę wolności“ szlacheckich.

Kiedy zwolennicy uchwalenia Konstytucji byli bliscy celu przywódcy stronnictwa prorosyjskiego podjęli starania, aby temu zapobiec. Początkowo zamierzali użyć siły, ale okazało się, że stronnictwo patriotyczne zorganizowało osłonę czterech pułków gwardii koronnej i, na decydującą sesję sejmu zaprosiło mieszczan, którzy byli gorącymi zwolennikami wprowadzanych reform. Wtedy narodził się plan akcji pokojowej, wykorzystania uchodzącego w oczach opinii publicznej za patriotę posła Suchorzewskiego. W nocy poprzedzającej 3 maja wezwano posła kaliskiego do ambasadora Jakowa Bułhakowa i tam — jak wspominał Julian Niemcewicz — „podburzono [go] [...] aż do szaleństwa, perswadując mu, że ustawa ta [przez] dziedzictwo berła wprowadzała na wieczne czasy ohydny w Polsce despotyzm”.  

Zagorzały przeciwnik zasady dziedziczenia tronu uwierzył, że blokując uchwalenie Konstytucji  odegra rolę męża opatrznościowego ratującego wolność w Polsce. Postanowił to zrobić nawet z narażeniem życia. W czasie obrad sejmu wyskoczył na środek izby, zerwał z piersi wstęgę orderu św. Stanisława, padł krzyżem na posadzkę i w strzępach wstęgi orderowej zaczął czołgać się w kierunku tronu, wołając: „jeśli mi głos nie ma być dany, [...] [niech osoby zmówione na zgubę wolności] prędzej na mojej osobie [wykonają] przedsięwzięty zamiar zabijania [...]“. To zachowanie wywarło na zebranych jak najgorsze wrażenie. Wreszcie liczni posłowie zaczęli się domagać przywrócenia porządku. Marszałek Stanisław Małachowski udzielił więc Suchorzewskiemu głosu. Wystąpienie posła chaotyczne, pozbawione sensu nie znalazło posłuchu.

Po odczytaniu tekstu konstytucji Suchorzewski wyprowadził na salę sześcioletniego syna i wymachując wydobytą szablą krzyczał: „Zabiję własne dziecię, tu na miejscu wśród obrad sejmowych, aby nie dożyło niewoli, którą ten projekt gotuje!”. Posła obezwładniono, odebrano mu szablę i odseparowano od niego syna – chłopcu nic się nie stało. Siedemdziesięciosiedmioletni biskup kamieniecki Adam Stanisław Krasiński miał powiedzieć: „ogolić łeb wariatowi i odesłać do czubków”.

Epilogiem trzeciomajowego protestu Suchorzewskiego był obszerny manifest, opracowany przez niego i podany do wiadomości publicznej w kolportowanych broszurach. Suchorzewski oskarżał twórców Konstytucji o spisek zorganizowany na zgubę wolności - „tej fatalności, którą w dniu trzecim maja zuchwale przeciw narodowi wykonano“. Opisał sesję trzeciomajową jako akt gwałtu, nie szczędząc miejsca dla wyolbrzymienia własnej, bohaterskiej – jak twierdził - postawy

Wkrótce Suchorzewski ogłosił swoje polityczne credo: „jestem życzliwym mej ojczyźnie i prawdziwym Polakiem , gdyby jednak kajdany wkładać miano przez sukcesją (dziedziczność tronu) na Polaków inaczej nie można zrzucić jak być Prusakiem , Moskalem lub Austriakiem — będę nim”.
W ten sposób „cnotliwy“ Jan Suchorzewski, szczerze miłujący ojczyznę, który upierał się gorliwie „przy wolności i prawach narodowych“ w chwili, kiedy te prawa z racji na postępującą deprawację elit wymagały radykalnej zmiany, znalazł się nagle w pierwszym szeregu stronnictwa zaprzedanego obcemu mocarstwu, którego zadaniem było utrzymać Polskę w stanie postępującego rozkładu.

Pod koniec 1791 r. przywrócenie Polski do dawnego bezrządu stało się głównym zadaniem polityki zagranicznej Petersburga. Caryca Katarzyna postanowiła zorganizować działania w celu obalenia Konstytucji. Stojący na czele malkontentów przywódcy oligarchii magnackiej: Szczęsny Potocki i Seweryn Rzewuski ochoczo odpowiedzieli na moskiewskie starania. Pierwszym zadaniem zdrajców było zjednać sobie poparcie możliwie wszystkich przeciwników reform Sejmu Czteroletniego,

Suchorzewski, który najpierw pojechał do Wiednia, by na dworze cesarskim skarżyć się, że został pobity przez posłów teraz udał się do Sankt Petersburga (figurował na liście posłów i senatorów posła rosyjskiego Jakowa Bułhakowa w 1792 roku, która zawierała zestawienie osób, na które Rosjanie mogą liczyć przy obaleniu dzieła 3 maja).

Suchorzewski, główny bohater opozycji w dniu 3 maja i autor napisanej z własnej inicjatywy broszury oczerniającej obóz reform, był dla organizatorów spisku ważną postacią. W ten sposób w życiu posła, uważanego niegdyś za ,,poczciwego“, rozpoczął się nowy i ostatni okres jego działalności publicznej: okres sprzeniewierzenia się i zdrady.

W marcu 1792 r. widziano Suchorzewskiego w Petersburgu w składzie czternastoosobowej delegacji „narodu“ zabiegającej o udział rosyjskich bagnetów w akcji cofnięcia polskich reform. Po zawiązaniu konfederacji targowickiej szefowie wyróżnili „zasługi“ Suchorzewskiego, mianując go konsyliarzem generalności (członek władzy wykonawczej konfederacji). Około połowy czerwca powierzono mu dowództwo zorganizowanej świeżo podolskiej brygady kawalerii.

Targowiczanie głosili, że: „Intencjami wprowadzenia armii Jej Wysokości Cesarzowej Rosji Katarzyny Wielkiej, sojuszniczki Rzeczypospolitej, są i zawsze były przywrócenie wolności Polakom i Rzeczypospolitej, a w szczególności zapewnienie wszystkim obywatelom bezpieczeństwa i szczęścia.” Targowica wieściła, że broni ustroju gwarantującego Polakom wolność i dlatego przy pomocy „zagranicy” stara się obalić opresyjne rządy Konstytucji 3 Maja.  Caryca Katarzyna wsparła starania targowiczan wysyłając do Polski 100 tys. wojska

W czasie insurekcji kościuszkowskiej Sąd Najwyższy Kryminalny skazał Suchorzewskiego i innych targowiczan na karę śmierci przez powieszenie, wieczną infamię, konfiskatę majątków i utratę wszystkich urzędów. Wobec nieobecności skazanego, wyrok wykonano in effigie, wieszając jego portret, 29 września 1794 r.
********
Spoglądając na przemianę poglądów posła Suchorzewskiego, który od patrioty walczącego zajadle o „prawa obywatelskie” nie dostrzegającego, że tym samym zostanie zachowane państwo w stanie rozkładu stał się zdrajcą zaprzedanym obcym można wskazać współczesnym do czego prowadzi nierozumna walka z własnym państwem. Kiedy spojrzymy na zachowania opozycji i formy jej działania, to widzimy, że są one podobne jak wyskoki posła Suchorzewskiego. Nie można mieć wątpliwości, że poseł kaliski nadaje się na patrona opozycji totalnej.
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe