Autobusy na wodór stoją nieużywane, bo nie ma stacji tankowania
Co musisz wiedzieć:
- Zgodnie z unijnym projektem elektromobilności cały transport ma być zeroemisyjny.
- Cottbus zakupiło 46 nowych autobusów wodorowych, które stoją nieużywane w zajezdni.
- Brakuje stacji tankowania wodorem.
Brakuje wodoru
W pobliżu dworca „Cottbusverkehr“ zaparkowanych jest 46 nowych autobusów wodorowych. Każdy pojazd kosztował 650 000 euro i był dotowany z dużej części pieniędzy podatników. Ale autobusy nie mogą kursować, ponieważ brakuje wodoru.
Nadal budowana jest stacja tankowania sprężonego gazu. Ale nawet ukończenie prac w pierwszej połowie 2026 r. nie pomoże: krajowa firma energetyczna LEAG nie będzie w stanie dostarczyć elektrolizera do produkcji wodoru z zielonej energii elektrycznej aż do przyszłej jesieni.
- Widzowie mogą być rozczarowani. Zmiany w emisji popularnego serialu TVN "Na Wspólnej"
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- 30 grudnia ogólnopolski protest rolników przeciwko umowie UE z Mercosur
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- „Odciąć im tlen”. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia
- Aktywistka obraziła prezydenta. Cięta riposta Pawłowicz: Na sutenerach najlepiej znają się ku...wy
- Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Hutnicza Solidarność murem za protestującymi górnikami z PG Silesia
Mobilna stacja tankowania
Dlatego „zielony“ wodór ze zbiorników powinien napełniać autobusy od lipca. Jednak berlińska firma kontraktowa nadal pracuje nad „mobilną stacją tankowania wodoru“. Ani dostawca wodoru, ani Cottbusverkehr nie odpowiadają, czy i kiedy zostanie on uruchomiony.
Skutkiem paraliżującego braku motywacji są dziwaczne sceny: w pojazdach z silnikiem Diesla o niskim obciążeniu puste autobusy wodorowe musiały być przewożone z Cottbus do odległych miast w celu pierwszego zatankowania – i z powrotem. Przynajmniej na koszt producenta.
Problemy Poczdamu
Poczdamska firma transportu publicznego ViP byłaby szczęśliwa, gdyby w ogóle mogła kupić nowe autobusy. Miasto zamówiło 23 pojazdy elektryczne od producenta Ebusco. Holendrzy zaopatrywali także berliński BVG. Ale teraz Ebusco znajduje się w poważnym kryzysie finansowym i musiało zaciągnąć pożyczkę pomostową.
Poczdam nie anulował zamówienia na autobus tak jak inni klienci. Mimo kryzysu, według firmy transportowej, spodziewana jest dostawa „w drugiej połowie 2026 r.“. Rezultat: „Nie można wykluczyć przełożenia całkowitej elektryfikacji floty autobusowej na rok 2031“.




