Czechy po wyborach. Kto stworzy nowy rząd?

Co musisz wiedzieć:
- Babiš zwyciężył, ale nie ma większości
- Na rozmowach pojawili się Zmotoryzowani i SPD
- W grze scenariusz rządu mniejszościowego
Babiš pod presją: bez koalicjantów ani rusz
Choć populistyczny ruch ANO wygrał wybory, Babiš nie może samodzielnie utworzyć rządu. Już w kampanii wykluczył współpracę z partiami dotychczasowej koalicji, mówiąc stanowczo: "Zdradzilibyśmy naszych wyborców”.
Zamiast tego zaprosił do rozmów przedstawicieli ugrupowania Zmotoryzowani oraz skrajnie prawicowej SPD.
- „Dzień dobry TVN” przekazało radosną nowinę. Poruszenie w sieci
- Komunikat dla mieszkańców Małopolski
- Sąd uznał, że zwolnienia grupowe w PKP Cargo zostały przeprowadzone wbrew przepisom prawa
- W Indiach narasta skala prześladowań wobec chrześcijan
- Najpierw ostro krytykował, teraz wraca. Celebryta z powrotem w TVN
- 19 października III Narodowy Marsz Papieski
- Wybory w Czechach. Sukces partii Andreja Babisza
- Belgia wyłącza reaktory jądrowe - Belgowie obawiają się wzrostu cen energii
Tajne rozmowy w domu miliardera
W sobotę wieczorem, do rezydencji Andreja Babiša, wjechali po kolei liderzy obu ugrupowań. Spotkania trwały krótko – po pół godziny każde – i zakończyły się bez komentarzy dla mediów. Układ mandatów pokazuje jednak jasno: ANO ma 80 z 200 miejsc w Izbie Poselskiej, SPD 15, a Zmotoryzowani 13.
Tylko wspólne porozumienie tych trzech sił daje szansę na większościowy rząd. Alternatywą może być rząd mniejszościowy, tolerowany przez partnerów z prawej strony.
SPD liczy na stanowiska
Były wicepremier i bliski współpracownik Babiša, Karel Havlíček, przyznał, że oczekuje od partnerów przedstawienia żądań dotyczących przyszłego gabinetu.
Eksperci są jednak zgodni – SPD nie będzie stawiać wygórowanych warunków, bo ich wynik wyborczy rozczarował.
W kampanii lider SPD marzył o resortach spraw zagranicznych i wewnętrznych, ale po wyborach może zadowolić się mniej eksponowanymi stanowiskami. Analitycy zwracają uwagę, że partia może celować w państwowe spółki i funkcje w Izbie Poselskiej.
„Czerwona linia” Babiša: żadnego wyjścia z UE i NATO
Choć SPD flirtuje z ideą opuszczenia Unii Europejskiej i NATO, Babiš nie zamierza przekraczać tej granicy. „To nasza czerwona linia” – podkreślił Havlíček.
Scenariusz zakładający ciche poparcie mniejszościowego rządu pozwoliłby jednak każdemu z ugrupowań zachować twarz i programowe postulaty.
Zmotoryzowani chcą grać o najwyższą stawkę
Filip Turek, lider Zmotoryzowanych, który po wejściu do czeskiego parlamentu zrezygnuje z mandatu europosła, zapowiedział twardą grę o stanowiska. „Będziemy licytować wysoko” – powiedział przed spotkaniem z Babišem.
Wymienił nawet konkretne funkcje: sam chciałby zostać ministrem spraw zagranicznych lub przemysłu, a jego partyjny szef Petr Macinka – ministrem środowiska.
Zmotoryzowani są zgodni z ANO w kluczowych kwestiach: nie dla euro, nie dla nielegalnej migracji, nie dla Zielonego Ładu. Jednocześnie nie zamierzają opuszczać UE ani NATO.
Prezydent Pavel wkracza do gry
Rozmowy Babiša z potencjalnymi sojusznikami musiały ruszyć natychmiast, bo już w niedzielę rano lider ANO został zaproszony na konsultacje do prezydenta Petra Pavla.
Głowa państwa chce wiedzieć, jak zwycięzca wyborów planuje utworzyć rząd. Tego samego dnia Pavel spotka się też z koalicją SPOLU i ruchem Burmistrzowie i Niezależni (STAN), które tworzyły dotychczasowy rząd Petra Fiali.
W poniedziałek prezydent ma rozmawiać z pozostałymi ugrupowaniami, które wejdą do nowej Izby Poselskiej.