[wywiad] Ks. prof. Kloch: To nie sztuczna inteligencja jest niebezpieczna, tylko człowiek

Etyka jest absolutnie nieodzowną częścią wszelkich działań związanych ze sztuczną inteligencją – podkreśla ks. dr hab. Józef Kloch komentując ogłoszoną przedwczoraj w Watykanie Notę „Antiqua et Nova” na temat zależności między sztuczną inteligencją a inteligencją ludzką. Profesor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie zaznacza, że to nie sztuczna inteligencja jest niebezpieczna, tylko człowiek, który źle wykorzystuje narzędzia AI. Zwraca uwagę, że sztuczna inteligencja może mieć szereg zastosowań w bieżącej pracy Kościoła.
AI, grafika poglądowa [wywiad] Ks. prof. Kloch: To nie sztuczna inteligencja jest niebezpieczna, tylko człowiek
AI, grafika poglądowa / pixabay.com/Alexandra_Koch

"Pomiędzy inteligencją ludzką i sztuczną"

Tomasz Królak (KAI): Czy w nocie „Antiqua et Nova” jest coś - myśl, teza, sugestia - którą uznałby Ksiądz Profesor za szczególnie istotną czy wręcz najważniejszą?

Ks. dr hab. Józef Kloch: Wskazałbym na znaczące rozróżnienie, wspomniane zresztą w tytule, pomiędzy inteligencją ludzką i sztuczną. Chodzi o relację jednej do drugiej. Jako coś jednostkowego i wyjątkowego podkreślona jest oczywiście ludzka inteligencja. Ta sztuczna bowiem nie ma intencjonalności, empatii, uczuć. Inteligencja człowieka zawsze będzie bogatsza.

Ale trzeba zwrócić uwagę na to, że w dokumencie jest mowa o także sukcesach uczonych w programowaniu maszyn i to do tego stopnia, że w pewnym -  podkreślam: w pewnym - zakresie potrafią one naśladować myślenie człowieka. Zatem jest podkreślony pozytywnie wysiłek uczonych w tym właśnie kierunku, żeby choć ten wycinek ludzkiego rozumowania mogły naśladować maszyny.

Niebezpieczny jest człowiek

- Ale czy wierzy Ksiądz, że ci, którzy inwestują w rozwój sztucznej inteligencji po to, by czerpać z niej różnego typu profity - przemysłowe, polityczne, militarne - będą zainteresowani respektowaniem przestróg czy zastrzeżeń natury etycznej?

- To nie sztuczna inteligencja jest niebezpieczna, tylko człowiek, który źle wykorzystuje narzędzia AI. Sztuczna inteligencja nie ma żadnych intencji, nie ma żadnych zamierzeń. Watykański dokument podkreśla tę myśl i to jest istotne. Mamy tendencję do antropomorfizowania, czyli przypisywania przedmiotom czy zjawiskom cech ludzkich. Mówi się więc, na przykład, że ChatGPT odpowiedział na pytanie albo aplikacja Google Translator przetłumaczyła tekst. Używany słów opisujących czynności człowieka do działania maszyn, bo nie potrafimy tego inaczej wyrazić!

- Jednak efekty ich działań mogą być zarówno wspaniałe jak i ponure…

- Powstają bardzo alarmistyczne prognozy, że sztuczna inteligencja zawojuje cały świat, że zniszczy ludzkość, że wręcz dybie na nas jako ludzi. Ale tak po prostu nie jest. Sama sztuczna inteligencja jest neutralna. Czy ona będzie wykorzystana dobrze czy źle, zależy od człowieka. Jest świetnym narzędziem. Nie dysponuję jakąś wagą etyczną, która pomogłaby określić, czy dzisiaj jest więcej zastosowań negatywnych czy pozytywnych. Wobec tych, którzy korzystają ze sztucznej inteligencji miałbym tylko taki apel: wykorzystujmy ją dobrze, pozytywnie.

To nie sztuczną inteligencję trzeba naprawiać, tylko należy zachęcać człowieka, żeby był lepszy. Taki człowiek będzie korzystał z narzędzi AI w sposób pozytywny.

Nigdy nie zapomnę zaskoczenia moich studentów, kiedy uświadomiłem im, że zarówno dane, jak i oprogramowanie na tym najniższym poziomie działania, czy to sztucznej inteligencji, czy w ogóle komputerów, to są wyłącznie działania na zerach i jedynkach, nic innego. W systemie binarnym można wszystko wyrazić. Chcąc opisać sztuczną inteligencję, czy szerzej: działanie maszyn, musimy używać słów opisujących czynności człowieka, nie mamy na to innego sposobu. Ale część ludzi przenosi te antropomorfizmy na inne pole rzeczywistości, i “wychodzi” im, że te maszyny rzeczywiście myślą, że one coś chcą.

Rozwiązanie wyzwań czy panowanie nad człowiekiem?

- Podkreśla Ksiądz ludzki  wymiar sztucznej inteligencji, że jej twórcą jest człowiek i to od niego zależy jej funkcjonowanie. Jednakże w dokumencie zauważono z niepokojem, że „większość władzy nad głównymi zastosowaniami sztucznej inteligencji jest zgromadzona w rękach kilku potężnych firm”...  Powstaje pytanie: czy - w ogólnym bilansie - sztuczna inteligencja zostanie wykorzystana po to, by rozwiązać kluczowe wyzwania ludzkości czy też po to, by nad człowiekiem zapanować: ekonomicznie, politycznie, militarnie?

- I tu dochodzimy do zasad etycznych, które są bardzo istotne w „Nocie” i nie tylko w niej. Pod koniec lutego w 2020 roku został zredagowany “Rome Call for AI Ethics” (Rzymski apel o etykę w sztucznej inteligencji). Druga zasada mówi o tym, by zdobycze sztucznej inteligencji były dostępne dla każdego. Papież słusznie przypomina tę myśl przy różnych okazjach.

Zatem AI ma być powszechnie dostępna, a jednocześnie powinna być stosowana etycznie, dla dobra człowieka, a nie przez jednych przeciwko drugim. Sztuczna inteligencja ma być naszym asystentem, ma nam pomagać. Z dobrodziejstw sztucznej inteligencji ma korzystać nie tylko bogata Północ, ale wszyscy.

Wspomniany apel zawiera sześć zasad, każda z nich opisuje inne zjawisko. Ten apel o etykę w AI odbił się szerokim echem w całej branży zajmującej się tym zjawiskiem. Poparli go m.in. szefowie Microsoftu, IBM ale też przedstawiciele różnych religii: chrześcijaństwa, judaizmu, islamu.

Można powiedzieć, że etyka jest absolutnie nieodzowną częścią wszelkich działań związanych ze sztuczną inteligencją. Jest nieusuwalną częścią AI.

Zagrożenia?

- Boję się, że świat będzie podążał swoją drogą, bezwzględnie używając AI do bogacenia się i podbojów politycznych. Dokument pozostanie zaś bardziej świadectwem obaw i niepokojów ludzkości, aniżeli instrumentem, który będzie kreował rzeczywistość.

- Nie byłbym aż takim pesymistą. Posłużę się przykładem związanym z wojną w Ukrainie. Wyobraźmy sobie, że ludzkość poszłaby za apelem Elona Muska i zaprzestałaby badań nad sztuczną inteligencją. Przecież jest oczywistą rzeczą, że właśnie ci, którzy teraz czynią i będą czynić zły użytek ze sztucznej inteligencji, atakują ludność cywilną uzbrojonymi dronami, wykorzystują AI przeciwko ludzkości – nie posłuchają żadnego apelu o podłożu etycznym. Gdyby strona napadnięta wstrzymała badania nad AI i przestała korzystać z jej narzędzi - skazałaby się na niebyt. Bo pamiętajmy, że narzędzia AI nie tylko są wykorzystywane do ataku, lecz także  do obrony.

Rosyjskie drony atakują całymi chmarami, na przykład Kijów. Ale drony stosowane przez armię Ukrainy potrafią skutecznie atakować i zniszczyć potężne magazyny broni i pocisków po rosyjskiej stronie, 200 kilometrów od Moskwy. Ten atak na magazyny śmiercionośnej broni ocalił życie jakże wielu mieszkańcom Ukrainy! Przykładem obrony przy zastosowaniu narzędzi sztucznej inteligencji jest strącanie pocisków samosterujących, nawet hipersonicznych poruszających się z prędkością od 2 do 10 machów. Wydawałoby się, że to jest niemożliwe, a jednak. Rakieta wystrzelona w obronie na bieżąco oblicza przewidywany tor lotu pocisku hipersonicznego potrafi sama zdetonować się w pobliżu wrogiej rakiety i tym samym ją unieszkodliwić.

Nie można więc zaniechać tego rodzaju badań m.in. w wojskowości, bo inaczej będziemy bezbronni wobec ataków dronami, bronią hipersoniczną itp. Jest rzeczą jasną, że lepiej byłoby wydawać te pieniądze na edukację, na polepszenie bytu ludzi. Ale są i takie sytuacje. “Si vis pacem, para bellum” - jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny.

Niestety mam świadomość, że wśród wykorzystujących sztuczną inteligencję przeciwko innym ludziom, watykański dokument wstrząsu nie wywoła.

Znaczenie Noty „Antiqua et Nova”

- Niemniej, jak sądzę, pomimo wszystko dostrzega Ksiądz duże znaczenie tej Noty.

- Naturalnie! Jestem przekonany o dużej wartości tego dokumentu. Nota potwierdza, że wspólnota Kościoła ma wiele do powiedzenia w sprawie sztucznej inteligencji. Podkreśla zastosowania, które są dobre, przestrzega przed niebezpiecznymi, wyznacza swego rodzaju etyczną drogę rozwoju AI, która jest niewątpliwie ogromnym osiągnięciem człowieka.

Ten dokument liczy ponad 40 stron i ma aż 215 przypisów. Powołuje się na filozofów, teologów i przedstawicieli nauk przyrodniczych, począwszy od starożytnego myśliciela Arystotelesa, przez świętego filozofa Tomasza z Akwinu, aż do papieża Franciszka. Widać więc, że temat AI nie leży w Kościele odłogiem. Kwestia etyki jest nieusuwalną częścią badań nad sztuczną inteligencją, ciągle dotykamy aspektów etycznych. I tu właśnie Kościół ma wiele do powiedzenia i zabiera głos. Franciszek powiedział współczesnych czasach AI, że są to nie tyle epokowe zmiany, co zmiana epoki.

W latach 90. ubiegłego wieku z satysfakcją przyjąłem reakcje Kościoła wobec wielkiego wyzwania, a zarazem dobrodziejstwa, jakim był wówczas Internet udostępniony nie tylko uniwersytetom, ale i zwyczajnym internautom. Mam tu na myśli duszpasterstwo i ewangelizację w sieci. Obecnie Kościół ma do powiedzenia naprawdę wiele na temat AI, zwłaszcza w zakresie zasad etycznych. Niewątpliwie jest to wielka zasługa ojca profesora Paolo Benantiego, współpracownika papieża w zakresie AI. Ów znakomicie wykształcony w Stanach Zjednoczonych zakonnik, został nawet szefem rządowej komisji ds. ze sztucznej inteligencji.

- Myśląc o wyzwaniu, w sensie szans i zagrożeń, jakie stanowi sztuczna inteligencja pozostaje Ksiądz raczej optymistą, jak sądzę?

- Jako Kościół stoimy dziś w momencie porównywalnym do tego, jaki zaistniał około roku 1990, kiedy to Internet i został udostępniony praktycznie każdemu człowiekowi. Zastanawialiśmy się wówczas, w jaki sposób Internet może służyć ewangelizacji. Dziś wspólnota kościelna i ludzie nauki podobne analizy czynią w odniesieniu do narzędzi sztucznej inteligencji.

Moi studenci i doktoranci jeszcze na UKSW wymieniali szereg takich zastosowań. Wyobraźmy sobie spotkanie przedstawicieli zakonu działającego w różnych krajach świata. Jego organizatorzy są zobowiązani do wydania dokumentu w trzech tożsamych, choć różnych językowo, wersjach: polskiej, włoskiej i angielskiej. M.in. w takim właśnie przypadku pomocna jest sztuczna inteligencja, choć zawsze wersję końcową będzie redagować i zatwierdzać człowiek, a nie maszyna.

W grę wchodzić może także pomoc w prowadzeniu korespondencji, moderowaniu mediów społecznościowych, w analizach Big Data. Dla mnie z kolei najcenniejsze są umiejętności analityczne ChataGPT pracującego na moich danych. Poza tym wykorzystując naprawdę duże kompetencje językowe aplikacji DeepL czy Translatora Google nie znając włoskiego czy francuskiego jednak mogę korzystać z literatury naukowej publikowanych w tych językach. Programy tłumaczące są obecnie na bardzo wysokim poziomie i będą coraz lepsze.

Warto uświadomić sobie, że jesteśmy na początku zastosowań AI. Dobrze, że zajęcia dotyczące sztucznej inteligencji prowadzone są także na uniwersytetach katolickich. Sam mam takie wykłady na nowo powstałym Wydziale Nauk o Komunikacji Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. W zasadzie każdy mój cykl wykładów dotyczy m.in. narzędzi sztucznej inteligencji.

Nasi studenci są i będą przygotowywani do wejścia na rynek pracy z najnowocześniejszymi narzędziami. Nie tkwimy w “mrokach” starożytności, lecz jesteśmy na bieżąco, staramy się wskazywać i omawiać przydatne narzędzia sztucznej inteligencji. Rozmawiamy z naszymi studentami, uczymy ich korzystania z nich. Cieszy fakt, że biorą udział w zajęciach z zainteresowaniem, zabierają głos, dyskutują. Taki jest dziś m.in. kierunek rozwoju uczelni katolickich. A pamiętajmy, że mająca w swych kompetencjach uniwersytety katolickie Dykasteria ds. Kultury i Edukacji współtworzyła Notę o odniesieniach między sztuczną a ludzką inteligencją.

 

Rozmawiał Tomasz Królak (KAI), tk

 


 

POLECANE
Niemiecki neonazista ogłosił się kobietą tylko u nas
Niemiecki neonazista ogłosił się kobietą

Niemiecki neonazista dokonał "zmiany swojej płci metrykalnej" i formalnie "stał się kobietą". Ma to podobno zagwarantować mu pobyt w żeńskim więzieniu. Mężczyzna zaczął też pozywać tych, którzy krytykują jego decyzję. Za opór wobec ideologii gender Sven Liebich domaga się prawie 20 tysięcy euro.

Nie żyje znany polski dziennikarz. Był związany z TVN i TVP Wiadomości
Nie żyje znany polski dziennikarz. Był związany z TVN i TVP

W wieku 52 lat zmarł ceniony dziennikarz śledczy Przemysław Wojciechowski.

Wysłannik Trumpa był w Strefie Gazy. Tam nie stoi już nic Wiadomości
Wysłannik Trumpa był w Strefie Gazy. "Tam nie stoi już nic"

– Ze Strefy Gazy niemal nic nie pozostało, a jej odbudowa może zająć 10-15 lat – oświadczył w czwartek specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff pod koniec swej wizyty w tym regionie.

Doniesienia o zawieszeniu koreańskich programów zbrojeniowych. Jest odpowiedź koreańskiej administracji gorące
Doniesienia o zawieszeniu koreańskich programów zbrojeniowych. Jest odpowiedź koreańskiej administracji

Według doniesień "Korea Economic Daily" polskie władze miały odroczyć swoją wizytę w Korei Południowej ze względu na sytuację polityczną w tym kraju - Istnieją obawy, że eksport broni do Polski może zostać wstrzymany – czytamy na koreańskim portalu Hankyung.com.

Michał Kuczmierowski wyszedł na wolność. Jest komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Michał Kuczmierowski wyszedł na wolność. Jest komunikat prokuratury

Prokuratura Krajowa zabrała głos w sprawie decyzji brytyjskiego sądu, który zdecydował o zwolnieniu z aresztu Michała Kuczmierowskiego, byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Nie żyje znana piosenkarka Wiadomości
Nie żyje znana piosenkarka

Brytyjska piosenkarka i aktorka Marianne Faithfull, znana z przeboju „As Tears Go By”, zmarła w Londynie w wieku 78 lat – poinformowały w czwartek brytyjskie media, powołując się na komunikat jej rzecznika.

36 lat temu w tajemniczych okolicznościach zmarł ks. Stanisław Suchowolec Wiadomości
36 lat temu w tajemniczych okolicznościach zmarł ks. Stanisław Suchowolec

W czwartek, 30 stycznia 2025 roku, mija 36. rocznica śmierci ks. Stanisława Suchowolca, kapelana białostockiej "Solidarności" i przyjaciela bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Ciało duchownego odnaleziono 30 stycznia 1989 roku w jego mieszkaniu na plebani. Jako powód śmierci podano zatrucie tlenkiem węgla, co miał spowodować pożar niesprawnego grzejnika. Śledztwo w sprawie morderstwa ks. Suchowolca umorzono. W ocenie prokuratorów z IPN ksiądz został zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.

Nowe informacje ws. sprzedaży TVN. Co zrobi Warner Bros. Discovery? Wiadomości
Nowe informacje ws. sprzedaży TVN. Co zrobi Warner Bros. Discovery?

Michał Sołowow złożył niewiążącą ofertę na zakup TVN - poinformowała agencja Bloomberg, powołując się na rzecznika prasowego miliardera. Według nieoficjalnych informacji Radia Zet, druga oferta wpłynęła od holdingu Wirtualnej Polski.

Nie wypłacili ani euro. Europoseł PiS zapytał o pieniądze z UE dla powodzian Wiadomości
"Nie wypłacili ani euro". Europoseł PiS zapytał o pieniądze z UE dla powodzian

Komisja Europejska, mimo zapewnień premiera Donalda Tuska, "nie wypłaciła ani jednego euro" na na pokrycie strat związanych z powodzią w 2024 r. – twierdzi były minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

Wiele NGO-sów w Polsce okazało się być finansowanych z USA, ale z tym koniec Wiadomości
Wiele NGO-sów w Polsce okazało się być finansowanych z USA, ale z tym koniec

Zamrożenie środków przez administrację Donalda Trumpa uderza w polskie NGO-sy. Organizacje żalą się, że bez wsparcia z USA grozi im rezygnacja z wielu działań.

REKLAMA

[wywiad] Ks. prof. Kloch: To nie sztuczna inteligencja jest niebezpieczna, tylko człowiek

Etyka jest absolutnie nieodzowną częścią wszelkich działań związanych ze sztuczną inteligencją – podkreśla ks. dr hab. Józef Kloch komentując ogłoszoną przedwczoraj w Watykanie Notę „Antiqua et Nova” na temat zależności między sztuczną inteligencją a inteligencją ludzką. Profesor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie zaznacza, że to nie sztuczna inteligencja jest niebezpieczna, tylko człowiek, który źle wykorzystuje narzędzia AI. Zwraca uwagę, że sztuczna inteligencja może mieć szereg zastosowań w bieżącej pracy Kościoła.
AI, grafika poglądowa [wywiad] Ks. prof. Kloch: To nie sztuczna inteligencja jest niebezpieczna, tylko człowiek
AI, grafika poglądowa / pixabay.com/Alexandra_Koch

"Pomiędzy inteligencją ludzką i sztuczną"

Tomasz Królak (KAI): Czy w nocie „Antiqua et Nova” jest coś - myśl, teza, sugestia - którą uznałby Ksiądz Profesor za szczególnie istotną czy wręcz najważniejszą?

Ks. dr hab. Józef Kloch: Wskazałbym na znaczące rozróżnienie, wspomniane zresztą w tytule, pomiędzy inteligencją ludzką i sztuczną. Chodzi o relację jednej do drugiej. Jako coś jednostkowego i wyjątkowego podkreślona jest oczywiście ludzka inteligencja. Ta sztuczna bowiem nie ma intencjonalności, empatii, uczuć. Inteligencja człowieka zawsze będzie bogatsza.

Ale trzeba zwrócić uwagę na to, że w dokumencie jest mowa o także sukcesach uczonych w programowaniu maszyn i to do tego stopnia, że w pewnym -  podkreślam: w pewnym - zakresie potrafią one naśladować myślenie człowieka. Zatem jest podkreślony pozytywnie wysiłek uczonych w tym właśnie kierunku, żeby choć ten wycinek ludzkiego rozumowania mogły naśladować maszyny.

Niebezpieczny jest człowiek

- Ale czy wierzy Ksiądz, że ci, którzy inwestują w rozwój sztucznej inteligencji po to, by czerpać z niej różnego typu profity - przemysłowe, polityczne, militarne - będą zainteresowani respektowaniem przestróg czy zastrzeżeń natury etycznej?

- To nie sztuczna inteligencja jest niebezpieczna, tylko człowiek, który źle wykorzystuje narzędzia AI. Sztuczna inteligencja nie ma żadnych intencji, nie ma żadnych zamierzeń. Watykański dokument podkreśla tę myśl i to jest istotne. Mamy tendencję do antropomorfizowania, czyli przypisywania przedmiotom czy zjawiskom cech ludzkich. Mówi się więc, na przykład, że ChatGPT odpowiedział na pytanie albo aplikacja Google Translator przetłumaczyła tekst. Używany słów opisujących czynności człowieka do działania maszyn, bo nie potrafimy tego inaczej wyrazić!

- Jednak efekty ich działań mogą być zarówno wspaniałe jak i ponure…

- Powstają bardzo alarmistyczne prognozy, że sztuczna inteligencja zawojuje cały świat, że zniszczy ludzkość, że wręcz dybie na nas jako ludzi. Ale tak po prostu nie jest. Sama sztuczna inteligencja jest neutralna. Czy ona będzie wykorzystana dobrze czy źle, zależy od człowieka. Jest świetnym narzędziem. Nie dysponuję jakąś wagą etyczną, która pomogłaby określić, czy dzisiaj jest więcej zastosowań negatywnych czy pozytywnych. Wobec tych, którzy korzystają ze sztucznej inteligencji miałbym tylko taki apel: wykorzystujmy ją dobrze, pozytywnie.

To nie sztuczną inteligencję trzeba naprawiać, tylko należy zachęcać człowieka, żeby był lepszy. Taki człowiek będzie korzystał z narzędzi AI w sposób pozytywny.

Nigdy nie zapomnę zaskoczenia moich studentów, kiedy uświadomiłem im, że zarówno dane, jak i oprogramowanie na tym najniższym poziomie działania, czy to sztucznej inteligencji, czy w ogóle komputerów, to są wyłącznie działania na zerach i jedynkach, nic innego. W systemie binarnym można wszystko wyrazić. Chcąc opisać sztuczną inteligencję, czy szerzej: działanie maszyn, musimy używać słów opisujących czynności człowieka, nie mamy na to innego sposobu. Ale część ludzi przenosi te antropomorfizmy na inne pole rzeczywistości, i “wychodzi” im, że te maszyny rzeczywiście myślą, że one coś chcą.

Rozwiązanie wyzwań czy panowanie nad człowiekiem?

- Podkreśla Ksiądz ludzki  wymiar sztucznej inteligencji, że jej twórcą jest człowiek i to od niego zależy jej funkcjonowanie. Jednakże w dokumencie zauważono z niepokojem, że „większość władzy nad głównymi zastosowaniami sztucznej inteligencji jest zgromadzona w rękach kilku potężnych firm”...  Powstaje pytanie: czy - w ogólnym bilansie - sztuczna inteligencja zostanie wykorzystana po to, by rozwiązać kluczowe wyzwania ludzkości czy też po to, by nad człowiekiem zapanować: ekonomicznie, politycznie, militarnie?

- I tu dochodzimy do zasad etycznych, które są bardzo istotne w „Nocie” i nie tylko w niej. Pod koniec lutego w 2020 roku został zredagowany “Rome Call for AI Ethics” (Rzymski apel o etykę w sztucznej inteligencji). Druga zasada mówi o tym, by zdobycze sztucznej inteligencji były dostępne dla każdego. Papież słusznie przypomina tę myśl przy różnych okazjach.

Zatem AI ma być powszechnie dostępna, a jednocześnie powinna być stosowana etycznie, dla dobra człowieka, a nie przez jednych przeciwko drugim. Sztuczna inteligencja ma być naszym asystentem, ma nam pomagać. Z dobrodziejstw sztucznej inteligencji ma korzystać nie tylko bogata Północ, ale wszyscy.

Wspomniany apel zawiera sześć zasad, każda z nich opisuje inne zjawisko. Ten apel o etykę w AI odbił się szerokim echem w całej branży zajmującej się tym zjawiskiem. Poparli go m.in. szefowie Microsoftu, IBM ale też przedstawiciele różnych religii: chrześcijaństwa, judaizmu, islamu.

Można powiedzieć, że etyka jest absolutnie nieodzowną częścią wszelkich działań związanych ze sztuczną inteligencją. Jest nieusuwalną częścią AI.

Zagrożenia?

- Boję się, że świat będzie podążał swoją drogą, bezwzględnie używając AI do bogacenia się i podbojów politycznych. Dokument pozostanie zaś bardziej świadectwem obaw i niepokojów ludzkości, aniżeli instrumentem, który będzie kreował rzeczywistość.

- Nie byłbym aż takim pesymistą. Posłużę się przykładem związanym z wojną w Ukrainie. Wyobraźmy sobie, że ludzkość poszłaby za apelem Elona Muska i zaprzestałaby badań nad sztuczną inteligencją. Przecież jest oczywistą rzeczą, że właśnie ci, którzy teraz czynią i będą czynić zły użytek ze sztucznej inteligencji, atakują ludność cywilną uzbrojonymi dronami, wykorzystują AI przeciwko ludzkości – nie posłuchają żadnego apelu o podłożu etycznym. Gdyby strona napadnięta wstrzymała badania nad AI i przestała korzystać z jej narzędzi - skazałaby się na niebyt. Bo pamiętajmy, że narzędzia AI nie tylko są wykorzystywane do ataku, lecz także  do obrony.

Rosyjskie drony atakują całymi chmarami, na przykład Kijów. Ale drony stosowane przez armię Ukrainy potrafią skutecznie atakować i zniszczyć potężne magazyny broni i pocisków po rosyjskiej stronie, 200 kilometrów od Moskwy. Ten atak na magazyny śmiercionośnej broni ocalił życie jakże wielu mieszkańcom Ukrainy! Przykładem obrony przy zastosowaniu narzędzi sztucznej inteligencji jest strącanie pocisków samosterujących, nawet hipersonicznych poruszających się z prędkością od 2 do 10 machów. Wydawałoby się, że to jest niemożliwe, a jednak. Rakieta wystrzelona w obronie na bieżąco oblicza przewidywany tor lotu pocisku hipersonicznego potrafi sama zdetonować się w pobliżu wrogiej rakiety i tym samym ją unieszkodliwić.

Nie można więc zaniechać tego rodzaju badań m.in. w wojskowości, bo inaczej będziemy bezbronni wobec ataków dronami, bronią hipersoniczną itp. Jest rzeczą jasną, że lepiej byłoby wydawać te pieniądze na edukację, na polepszenie bytu ludzi. Ale są i takie sytuacje. “Si vis pacem, para bellum” - jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny.

Niestety mam świadomość, że wśród wykorzystujących sztuczną inteligencję przeciwko innym ludziom, watykański dokument wstrząsu nie wywoła.

Znaczenie Noty „Antiqua et Nova”

- Niemniej, jak sądzę, pomimo wszystko dostrzega Ksiądz duże znaczenie tej Noty.

- Naturalnie! Jestem przekonany o dużej wartości tego dokumentu. Nota potwierdza, że wspólnota Kościoła ma wiele do powiedzenia w sprawie sztucznej inteligencji. Podkreśla zastosowania, które są dobre, przestrzega przed niebezpiecznymi, wyznacza swego rodzaju etyczną drogę rozwoju AI, która jest niewątpliwie ogromnym osiągnięciem człowieka.

Ten dokument liczy ponad 40 stron i ma aż 215 przypisów. Powołuje się na filozofów, teologów i przedstawicieli nauk przyrodniczych, począwszy od starożytnego myśliciela Arystotelesa, przez świętego filozofa Tomasza z Akwinu, aż do papieża Franciszka. Widać więc, że temat AI nie leży w Kościele odłogiem. Kwestia etyki jest nieusuwalną częścią badań nad sztuczną inteligencją, ciągle dotykamy aspektów etycznych. I tu właśnie Kościół ma wiele do powiedzenia i zabiera głos. Franciszek powiedział współczesnych czasach AI, że są to nie tyle epokowe zmiany, co zmiana epoki.

W latach 90. ubiegłego wieku z satysfakcją przyjąłem reakcje Kościoła wobec wielkiego wyzwania, a zarazem dobrodziejstwa, jakim był wówczas Internet udostępniony nie tylko uniwersytetom, ale i zwyczajnym internautom. Mam tu na myśli duszpasterstwo i ewangelizację w sieci. Obecnie Kościół ma do powiedzenia naprawdę wiele na temat AI, zwłaszcza w zakresie zasad etycznych. Niewątpliwie jest to wielka zasługa ojca profesora Paolo Benantiego, współpracownika papieża w zakresie AI. Ów znakomicie wykształcony w Stanach Zjednoczonych zakonnik, został nawet szefem rządowej komisji ds. ze sztucznej inteligencji.

- Myśląc o wyzwaniu, w sensie szans i zagrożeń, jakie stanowi sztuczna inteligencja pozostaje Ksiądz raczej optymistą, jak sądzę?

- Jako Kościół stoimy dziś w momencie porównywalnym do tego, jaki zaistniał około roku 1990, kiedy to Internet i został udostępniony praktycznie każdemu człowiekowi. Zastanawialiśmy się wówczas, w jaki sposób Internet może służyć ewangelizacji. Dziś wspólnota kościelna i ludzie nauki podobne analizy czynią w odniesieniu do narzędzi sztucznej inteligencji.

Moi studenci i doktoranci jeszcze na UKSW wymieniali szereg takich zastosowań. Wyobraźmy sobie spotkanie przedstawicieli zakonu działającego w różnych krajach świata. Jego organizatorzy są zobowiązani do wydania dokumentu w trzech tożsamych, choć różnych językowo, wersjach: polskiej, włoskiej i angielskiej. M.in. w takim właśnie przypadku pomocna jest sztuczna inteligencja, choć zawsze wersję końcową będzie redagować i zatwierdzać człowiek, a nie maszyna.

W grę wchodzić może także pomoc w prowadzeniu korespondencji, moderowaniu mediów społecznościowych, w analizach Big Data. Dla mnie z kolei najcenniejsze są umiejętności analityczne ChataGPT pracującego na moich danych. Poza tym wykorzystując naprawdę duże kompetencje językowe aplikacji DeepL czy Translatora Google nie znając włoskiego czy francuskiego jednak mogę korzystać z literatury naukowej publikowanych w tych językach. Programy tłumaczące są obecnie na bardzo wysokim poziomie i będą coraz lepsze.

Warto uświadomić sobie, że jesteśmy na początku zastosowań AI. Dobrze, że zajęcia dotyczące sztucznej inteligencji prowadzone są także na uniwersytetach katolickich. Sam mam takie wykłady na nowo powstałym Wydziale Nauk o Komunikacji Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. W zasadzie każdy mój cykl wykładów dotyczy m.in. narzędzi sztucznej inteligencji.

Nasi studenci są i będą przygotowywani do wejścia na rynek pracy z najnowocześniejszymi narzędziami. Nie tkwimy w “mrokach” starożytności, lecz jesteśmy na bieżąco, staramy się wskazywać i omawiać przydatne narzędzia sztucznej inteligencji. Rozmawiamy z naszymi studentami, uczymy ich korzystania z nich. Cieszy fakt, że biorą udział w zajęciach z zainteresowaniem, zabierają głos, dyskutują. Taki jest dziś m.in. kierunek rozwoju uczelni katolickich. A pamiętajmy, że mająca w swych kompetencjach uniwersytety katolickie Dykasteria ds. Kultury i Edukacji współtworzyła Notę o odniesieniach między sztuczną a ludzką inteligencją.

 

Rozmawiał Tomasz Królak (KAI), tk

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe