Po zabójstwie w Siedlcach. Solidarność apeluje o ochronę dla ratowników medycznych
Przypomnijmy, jak przekazuje PAP, według ustaleń śledczych, w sobotę w jednym z mieszkań przy ul. Sobieskiego w Siedlcach (woj. mazowieckie) miała miejsce impreza, w której uczestniczyło sześć osób, w tym 59–letni mieszkaniec Siedlec Adam Cz. Mężczyzna źle się poczuł i wezwał pogotowie, a po przyjeździe zaatakował jednego z ratowników. 64-letni ratownik został ugodzony nożem w klatkę piersiową i po przewiezieniu do szpitala zmarł. Drugi z ratowników został zraniony w nadgarstek.
Zapewnienie szeroko pojętej ochrony
Po tragedii o większe bezpieczeństwo zaapelowała Rada Krajowej Sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ "S"
"W związku z tragedią, której skutkiem jest śmierć ratownika medyczznego w Siedlcach pełniącego obowiązki służbowe w Zespole Ratownictwa Medycznego oczekujemy zdecydowanej reakcji Ministerstwa Zdrowia i pragniemy zainicjować spotkanie przedstawicieli resortu ze stroną społeczną w celu rozmów o zapewnieniu odpowiedniej, szeroko pojętej ochrony członków ZRM podczas pełnienia obowiązków służbowych"
- napisali jej członkowie w liście do minister Leszczyny.
Potrzebna pomoc psychologiczna
"Pomoc psychologiczna, która jest jednym ze sztandarowych postulatów Krajowej Sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ "Solidarność", która obecnie formalnie nie istnieje, powinna również zostać zaimpementowana w tematykę rozmów"
- napisali związkowcy.
Odpowiedź minister
Minister Leszczyna odpowiedziała już ratownikom. Zaprosiła ich na spotkanie 29 stycznia tego roku. Wówczas mają rozpocząć się rozmowy dotyczące bezpieczeństwa członków ZRM.
ZOBACZ TAKŻE: Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki trafiły na Kostarykę