Krzysztof Stanowski atakowany za zapowiedź wywiadu z Januszem Walusiem. Jest oświadczenie dziennikarza
Krzysztof Stanowski na początku swojego oświadczenia dał do zrozumienia, że rozmowa z Januszem Walusiem wywołała powszechne oburzenie.
Oburzenie na wywiad z Januszem Walusiem zupełnie mnie nie dziwi, bo to sprawa kontrowersyjna. Dokładnie rozumiem tych, którzy mają coś przeciwko i dokładnie rozumiem tych, którzy nie mają nic przeciwko. Skłamałbym, gdybym mógł się tak na sto procent dopisać do jednych lub drugich
- napisał Krzysztof Stanowski.
Dziennikarz odrzuca jednak oskarżenia, mówiące o gloryfikacji Walusia.
Natomiast muszę się odnieść do niektórych półgłówków zarzucających mi hipokryzję. Przepraszam za to słowo, ale jednak trzeba być półgłówkiem, jeśli się nie widzi różnicy między gloryfikowaniem mafiozów, sadzaniem ich na tronie, robieniem z nich obiektów westchnień, przerabianiu ich zbrodni w legendy o łobuzach co kochają najbardziej, a wywiadem. Wywiad z Walusiem, tyle że nie na YouTube, już był. Książki o nim były
- tłumaczy się dziennikarz.
Oświadczenie Stanowskiego
Dalej wyjaśnił, że z ludźmi odpowiadającymi za zbrodnie komunistycznych służb również by porozmawiał, jeśli miałby możliwość zadawania własnych i właściwych pytań.
To prawda, że nie zawsze warto (to zazwyczaj okazuje się po fakcie), nie zawsze wypada, nie zawsze jest najlepszy czas - ale można z każdym
- zaznaczył założyciel Kanału Zero.
Krzysztof Stanowski wyjaśnił również, że zamierza przeprowadzić wywiad z Januszem Walusiem na własny sposób.
Tutaj nikt nie zabroni mi pytać, o co tylko będę chciał. I w jaki tylko sposób będę chciał
- podkreślił Stanowski.
Janusz Waluś na Kanale Zero
Kanał Zero poinformował, że po powrocie do Polski Janusz Waluś, zabójca Chrisa Chaniego, przywódcy południowoafrykańskich komunistycznych bojówek, będzie gościem Krzysztofa Stanowskiego.
10.12 Janusz Waluś będzie gościem "Godziny Zero".
Po blisko 30 latach spędzonych w więzieniu w RPA, Janusz Waluś wraca do Polski. Człowiek skazany za zamach na Chrisa Haniego, lidera południowoafrykańskich komunistów, po raz pierwszy udzieli wywiadu.
- informuje Kanał Zero.
10 grudnia moim gościem w Godzinie Zero ze studia w Warszawie będzie Janusz Waluś.
- potwierdził Krzysztof Stanowski.
-
Tusk pochwalił się wydatkiem na CPK. Tymczasem jest to kwota... 3 razy za mała
-
Awantura z Applebaum, Holland i Tokarczuk na UMCS w Lublinie
Janusz Waluś i Chris Chani
Urodzony w Zakopanem Janusz Waluś wyemigrował z pozostającego w stanie wojennym PRL w 1981 roku do Republiki Południowej Afryki. Tam związał się z afrykanerską prawicą. Republika Południowej Afryki, gdzie uwolniono przywódcę czarnej większości Nelsona Mandelę rezygnowała z apartheidu. W 1991 roku Janusz Waluś zabił lidera partii komunistycznej RPA Chrisa Chaniego.
Dziś, po latach przemian, codziennością RPA jest bieda i mordy na białych farmerach.
Warto również przypomnieć, że Chris Chani był liderem południowoafrykańskich komunistów. Zwalczał apartheid, ale był również oskarżany o współudział w mordach politycznych.
Był liderem Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej. W latach 90. oskarżano go o udział w planowaniu i wykonywaniu wielu zabójstw białych i czarnych polityków. Przed śmiercią był po Mandeli najpopularniejszym politykiem w RPA
- pisał o nim w 2016 roku na łamach wSieci Tadeusz Brzozowski.
- W wieku 18 lat został on członkiem współpracującej ściśle z ANC Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej (SACP). Po odbyciu szkolenia wojskowego w jednym z tanzańskich obozów Chris wyjechał do ZSRS, a następnie trafił do NRD, by przejść tam szkolenie wojskowe pod czujnym okiem oficerów wschodnioniemieckiej armii
(...)
W Angoli powstała też sieć obozów szkoleniowych dla bojowników MK. Ponieważ jednak wielu z nich protestowało przeciw warunkom tam panującym, przywódcy stworzyli w Quatro obóz karny nazywany potocznie Buchenwaldem. Przeszkoleni przez KGB i NRD-owską Stasi „rzeźnicy” z ANC torturowali, mordowali i głodzili więźniów. Zbrodniczym praktykom patronował Chris Hani pełniący funkcję szefa sztabu MK.
- pisał o Chanim Arkadiusz Karbiowiak na łamach Do Rzeczy Historia.
Oburzenie na wywiad z Januszem Walusiem zupełnie mnie nie dziwi, bo to sprawa kontrowersyjna. Dokładnie rozumiem tych, którzy mają coś przeciwko i dokładnie rozumiem tych, którzy nie mają nic przeciwko. Skłamałbym, gdybym mógł się tak na sto procent dopisać do jednych lub…
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) November 26, 2024