Alexander Degrejt: Nowy porządek Europy

Wielu komentatorów deliberuje nad tym co też się stało takiego, że Katalończycy postanowili wbrew hiszpańskiemu prawu przeprowadzić referendum i proklamować niepodległość swojego regionu. Pojawiają się różne hipotezy i tłumaczenia jednak najczęściej słychać tę o udziale Rosji i podjudzeniu przez Putina. No cóż, wiele w tym słuszności – któż inny miałby interes w tym by rozbić i osłabić jeden z ważniejszych krajów Paktu Północnoatlantyckiego a do tego może realnie przeprowadzić takie działania?
/ YT, print screen

Nie wykluczam udziału naszych moskiewskich „przyjaciół” jednakowoż jestem prawie pewien, że albo operacji nie przeprowadzili w pojedynkę albo operacji było kilka. W tym jedna kierowana z Berlina poprzez Brukselę.

 

W Unii Europejskiej coraz silniejsze są tendencje przekształcenia jej z konfederacji (czyli związku państw) w federację (czyli państwo związkowe). A później, kiedy już uda się całkowicie unicestwić poczucie przynależności narodowej w państwo jednolite, podzielone na euroregiony. Tyle tylko, że najpierw trzeba było plan sprawdzić, zrobić test by ocenić, czy może się udać. Hiszpania to najlepszy królik doświadczalny ze wszystkich dostępnych: kraj duży, w miarę silny, z kilkoma rozwiniętymi separatyzmami (oprócz Katalończyków są przecież jeszcze Baskowie) i dość solidnie przeżarty lewactwem ale jednocześnie leżący na uboczu, na samej rubieży Unii Europejskiej co pozwala, w razie jakichś kłopotów, odseparować go od reszty. Jeżeli się uda to projekt będzie można przekazać do realizacji, jeżeli nie pójdzie do poprawek i dopracowania.

 

Na szczęście Hiszpanie okazali się mieć mniej wyprane mózgownice niżby tego chcieli Brukselczycy i wczoraj hurtowo popierali jedność swojego kraju. Nawet w Barcelonie wisiało więcej flag królewskich niż katalońskich co pokazuje, że akcja separatystyczna wzięła w łeb i za chwilę jej organizatorzy będą musieli się poddać podkulając ogony. Ci lokalni, bo główni inicjatorzy pozostając (jak zwykle) bezkarnymi od zaraz zaczną kombinować następny gruby przewał albo powtórkę z rozrywki w innym miejscu Europy.

 

I właśnie w związku z tym radziłbym polskiemu rządowi bardzo wzmóc czujność. Tak się dziwnie składa, że jako jeden z pierwszych przed szereg wyrwał się Ruch Autonomii Śląska i czym prędzej podążył nieść Katalończykom poparcie w ich dążeniach. Obyśmy się nie obudzili z ręką w tym samym nocniku co Hiszpanie.

 

Europa z jednej strony pozbywa się jałtańskiego porządku dzielącego ją na (mniej lub bardziej) suwerenne państwa i próbuje stworzyć coś nowego, całkowicie odmiennego; z drugiej zaś wzmacnia (wywodzący się z Jałty) podział na dwa bloki, dziś na dwa imperia: wschodnie i zachodnie. Różnica polega na tym, że nie mają to już być dwa sojusze ale dwa państwa – Unia Europejska (czyt. kolejna odsłona Rzeszy Niemieckiej) i Federacja Rosyjska (czyli nowa odsłona Związku Sowieckiego pomieszanego z carskim imperium). Czyli po prostu ma wrócić porządek ustanowiony na Kongresie Wiedeńskim nieco tylko zmodyfikowany. Państw narodowe mają zniknąć, rozmyć się i zamienić w regiony czy prowincje. Ze strony Unii próby generalne były (jak na razie) dwie: referendum w Szkocji i to ostatnie, w Katalonii. Szkockie przeprowadzono zgodnie z prawem i sprawa się rypła, spróbowano zatem drugi raz łamiąc prawo. I też się nie udało. Ze strony Rosji próbą generalną była aneksja Krymu i próba oderwania od Ukrainy Donbasu, pierwsza wypaliła druga po dziś dzień się tli.

 

I, co ważne, obydwa ośrodki dążące do takiego przenicowania Europy – czyli Moskwa i Berlin – współpracują czego widocznym dowodem jest Nord Stream, który miał za zadanie zmonopolizować dystrybucję surowców energetycznych: dostarczanie ich oddać Rosji a rozdział Niemcom. Oczywiście w dalszej przyszłości może (a moim zdaniem nawet musi) dojść do konfrontacji tych dwóch hegemonów, to póki co działają – mówiąc językiem prawniczym – wspólnie i w porozumieniu bo obaj dążą do tego samego celu.

 

I tu po raz kolejny muszę odnieść się do polskiego rządu, który bardzo przeszkadza obydwu graczom z jednej strony wynosząc na piedestał polską suwerenność a z drugiej budując „Trójmorze”, którego celem strategicznym jest zmiana kierunku przepływu surowców energetycznych. Zarówno Moskwa jak i Bruksela będą robić wszystko, żeby ten rząd osłabić a najlepiej spowodować jego upadek by zamienić go na jakiś spolegliwy, chętny do współpracy i współtworzenia wyżej opisanego planu zamiany układu pojałtańskiego. Jesteśmy kością tkwiącą jednocześnie w dwóch gardłach co stawia nas w sytuacji wyjątkowo mało komfortowej i możemy się w związku z tym spodziewać, że właściciele tychże gardeł będą się ze wszystkich sił starali nas wykaszleć. Jeżeli się złamiemy (jeżeli rząd się złamie mówiąc precyzyjniej bo my, zwykli obywatele, zbyt wiele do gadki nie mamy) to będzie po herbacie i znowu, cytując pieśń Jana Pietrzaka, nad Polską załopoczą „obce orły na sztandarach”. I to, być może, już na zawsze...

Alexander Degrejt www.babaichlop.pl


 

POLECANE
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy Wiadomości
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Dziesięciu obywateli Gruzji zostało przymusowo odesłanych z Polski na pokładzie samolotu czarterowego, który 2 grudnia wystartował z Łodzi do Tbilisi. Operację przeprowadziła Straż Graniczna we współpracy ze stroną niemiecką oraz Agencją Frontex, w ramach regularnych działań związanych z egzekwowaniem prawa migracyjnego.

Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo  z ostatniej chwili
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo 

Oleg Artiemjew – doświadczony rosyjski kosmonauta i radny moskiewskiej Dumy – został usunięty z przyszłorocznej misji SpaceX Crew-12 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Roskosmos twierdzi, że powodem jest „przejście Artiemjewa do innej pracy”. Niezależne rosyjskie media podają jednak zupełnie inną wersję.

McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy z ostatniej chwili
McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy

Rosyjska agencja RIA Nowosti podaje, że McDonald's zarejestrował w Rospatencie znak towarowy "I'm lovin' it". Rospatent zatwierdził dokumenty w tym tygodniu.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS zachęca rolników do wzięcia udziału w bezpłatnych badaniach. 3 grudnia 2025 r. pojawił się komunikat w tej sprawie.

REKLAMA

Alexander Degrejt: Nowy porządek Europy

Wielu komentatorów deliberuje nad tym co też się stało takiego, że Katalończycy postanowili wbrew hiszpańskiemu prawu przeprowadzić referendum i proklamować niepodległość swojego regionu. Pojawiają się różne hipotezy i tłumaczenia jednak najczęściej słychać tę o udziale Rosji i podjudzeniu przez Putina. No cóż, wiele w tym słuszności – któż inny miałby interes w tym by rozbić i osłabić jeden z ważniejszych krajów Paktu Północnoatlantyckiego a do tego może realnie przeprowadzić takie działania?
/ YT, print screen

Nie wykluczam udziału naszych moskiewskich „przyjaciół” jednakowoż jestem prawie pewien, że albo operacji nie przeprowadzili w pojedynkę albo operacji było kilka. W tym jedna kierowana z Berlina poprzez Brukselę.

 

W Unii Europejskiej coraz silniejsze są tendencje przekształcenia jej z konfederacji (czyli związku państw) w federację (czyli państwo związkowe). A później, kiedy już uda się całkowicie unicestwić poczucie przynależności narodowej w państwo jednolite, podzielone na euroregiony. Tyle tylko, że najpierw trzeba było plan sprawdzić, zrobić test by ocenić, czy może się udać. Hiszpania to najlepszy królik doświadczalny ze wszystkich dostępnych: kraj duży, w miarę silny, z kilkoma rozwiniętymi separatyzmami (oprócz Katalończyków są przecież jeszcze Baskowie) i dość solidnie przeżarty lewactwem ale jednocześnie leżący na uboczu, na samej rubieży Unii Europejskiej co pozwala, w razie jakichś kłopotów, odseparować go od reszty. Jeżeli się uda to projekt będzie można przekazać do realizacji, jeżeli nie pójdzie do poprawek i dopracowania.

 

Na szczęście Hiszpanie okazali się mieć mniej wyprane mózgownice niżby tego chcieli Brukselczycy i wczoraj hurtowo popierali jedność swojego kraju. Nawet w Barcelonie wisiało więcej flag królewskich niż katalońskich co pokazuje, że akcja separatystyczna wzięła w łeb i za chwilę jej organizatorzy będą musieli się poddać podkulając ogony. Ci lokalni, bo główni inicjatorzy pozostając (jak zwykle) bezkarnymi od zaraz zaczną kombinować następny gruby przewał albo powtórkę z rozrywki w innym miejscu Europy.

 

I właśnie w związku z tym radziłbym polskiemu rządowi bardzo wzmóc czujność. Tak się dziwnie składa, że jako jeden z pierwszych przed szereg wyrwał się Ruch Autonomii Śląska i czym prędzej podążył nieść Katalończykom poparcie w ich dążeniach. Obyśmy się nie obudzili z ręką w tym samym nocniku co Hiszpanie.

 

Europa z jednej strony pozbywa się jałtańskiego porządku dzielącego ją na (mniej lub bardziej) suwerenne państwa i próbuje stworzyć coś nowego, całkowicie odmiennego; z drugiej zaś wzmacnia (wywodzący się z Jałty) podział na dwa bloki, dziś na dwa imperia: wschodnie i zachodnie. Różnica polega na tym, że nie mają to już być dwa sojusze ale dwa państwa – Unia Europejska (czyt. kolejna odsłona Rzeszy Niemieckiej) i Federacja Rosyjska (czyli nowa odsłona Związku Sowieckiego pomieszanego z carskim imperium). Czyli po prostu ma wrócić porządek ustanowiony na Kongresie Wiedeńskim nieco tylko zmodyfikowany. Państw narodowe mają zniknąć, rozmyć się i zamienić w regiony czy prowincje. Ze strony Unii próby generalne były (jak na razie) dwie: referendum w Szkocji i to ostatnie, w Katalonii. Szkockie przeprowadzono zgodnie z prawem i sprawa się rypła, spróbowano zatem drugi raz łamiąc prawo. I też się nie udało. Ze strony Rosji próbą generalną była aneksja Krymu i próba oderwania od Ukrainy Donbasu, pierwsza wypaliła druga po dziś dzień się tli.

 

I, co ważne, obydwa ośrodki dążące do takiego przenicowania Europy – czyli Moskwa i Berlin – współpracują czego widocznym dowodem jest Nord Stream, który miał za zadanie zmonopolizować dystrybucję surowców energetycznych: dostarczanie ich oddać Rosji a rozdział Niemcom. Oczywiście w dalszej przyszłości może (a moim zdaniem nawet musi) dojść do konfrontacji tych dwóch hegemonów, to póki co działają – mówiąc językiem prawniczym – wspólnie i w porozumieniu bo obaj dążą do tego samego celu.

 

I tu po raz kolejny muszę odnieść się do polskiego rządu, który bardzo przeszkadza obydwu graczom z jednej strony wynosząc na piedestał polską suwerenność a z drugiej budując „Trójmorze”, którego celem strategicznym jest zmiana kierunku przepływu surowców energetycznych. Zarówno Moskwa jak i Bruksela będą robić wszystko, żeby ten rząd osłabić a najlepiej spowodować jego upadek by zamienić go na jakiś spolegliwy, chętny do współpracy i współtworzenia wyżej opisanego planu zamiany układu pojałtańskiego. Jesteśmy kością tkwiącą jednocześnie w dwóch gardłach co stawia nas w sytuacji wyjątkowo mało komfortowej i możemy się w związku z tym spodziewać, że właściciele tychże gardeł będą się ze wszystkich sił starali nas wykaszleć. Jeżeli się złamiemy (jeżeli rząd się złamie mówiąc precyzyjniej bo my, zwykli obywatele, zbyt wiele do gadki nie mamy) to będzie po herbacie i znowu, cytując pieśń Jana Pietrzaka, nad Polską załopoczą „obce orły na sztandarach”. I to, być może, już na zawsze...

Alexander Degrejt www.babaichlop.pl



 

Polecane