Kościół rok po śmierci Benedykta XVI

Ostatniego dnia 2022 roku odszedł do Domu Ojca papież senior Benedykt XVI. – Skończyła się pewna epoka – mówili wówczas komentatorzy zarówno świeccy, jak i duchowni. Jak zmienił się Kościół na przestrzeni 12 miesięcy po śmierci Josepha Ratzingera?
Joseph Ratzinger Kościół rok po śmierci Benedykta XVI
Joseph Ratzinger / fot. flickr/ Levan Ramishvili

Najszerzej komentowanymi kwestiami z życia Kościoła na przestrzeni ostatniego roku stały się zagadnienia dotyczące synodu o synodalności, a szczególnie niemieckiej drogi synodalnej, oraz pojawiające się w tym kontekście pytania o kwestię udzielania Komunii Świętej rozwodnikom w nowych związkach, ewentualnej możliwości udzielania święceń kobietom, a także błogosławienia przez Kościół par homoseksualnych.

Cezura była już wcześniej

W polskim Kościele rok 2023 został naznaczony bezprecedensowym atakiem na św. Jana Pawła II, który okazał się na szczęście nieudany – także dzięki zdecydowanej obronie polskiego papieża przez Solidarność. Polski Kościół, choć nadal na tle pozostałej części Europy cieszący się sporym autorytetem społecznym i liczebny w wiernych przywiązanych do wiary katolickiej, przechodzi jednak kryzys zarówno w wyniku skandali i zaniedbań, jakie stały się udziałem rodzimych kapłanów, jak i ulegając relatywistycznym wpływom coraz szerzej dających o sobie znać na poziomie samego Watykanu. – Nie sądzę, aby śmierć Benedykta XVI była jakąś cezurą w życiu Kościoła. Jeśli już, to w sensie symbolicznym, a nie praktycznym – stwierdza w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” ks. prof. Dariusz Kowalczyk SJ. – Cezurą była natomiast jego dymisja oraz wybór Jorge Bergoglio na nowego biskupa Rzymu – dodaje. – Bergoglio pochodzi spoza Europy i ma znacząco inną mentalność i profil intelektualny niż jego poprzednicy, Joseph Ratzinger i Karol Wojtyła. Nigdy mnie nie przekonywała teza, że papież Franciszek czegoś tam nie zrobił, bo jeszcze żyje Benedykt XVI. Obecny papież robił to, co uważał za stosowne, w czym raczej nie przeszkadzała mu myśl, że poprzednikowi, papieżowi emerytowi, mogłoby być przykro z powodu tych działań i decyzji – wskazuje ks. prof. Kowalczyk. Za najistotniejsze wydarzenie mijającego roku w życiu Kościoła duchowny uznaje kolejne etapy synodu o synodalności. – Synod wciąż trwa, a jego ostateczne sugestie są wciąż jeszcze niewiadomą. Powiedziałbym, że w sprawie synodu walka duchowa trwa… Wielu modli się w intencji synodu, ale nie tyle, by przyniósł dobre owoce, co raczej by nie przyniósł złych owoców – tłumaczy jezuita.

Za ważne wydarzenie mijających 12 miesięcy ks. prof. Kowalczyk uznaje między innymi zmianę prefekta Kongregacji Nauki Wiary. – Wyważonego teologa, jakim był Hiszpan, kard. Luis Ladaria, zastąpił Argentyńczyk, kard. Víctor Fernández, któremu miłe są różnego rodzaju nowinki, jak Komunia sakramentalna dla osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach czy też radykalna zmiana w podejściu do osób homoseksualnych, transseksualnych itp. Przy czym sposób argumentacji kard. Fernándeza odbiega od dotychczasowych wzorców precyzji myślenia filozoficzno-teologicznego – tłumaczy ks. prof. Kowalczyk. Kolejnym istotnym wydarzeniem z życia Kościoła jest w opinii duchownego kształt dokumentu końcowego niemieckiej drogi synodalnej. – Jego autorzy, w tym biskupi niemieccy, mają bowiem ambicje, by proponowane tam zmiany były wprowadzone w całym Kościele. Tyle że wiele z tych postulatów jest po prostu niekatolickich. Ostatnio sam Franciszek wyraził zaniepokojenie niemiecką drogą synodalną, ale z drugiej strony mianował nowych biskupów, którzy tę drogę jak najbardziej popierają. Pożyjemy, zobaczymy, ale problem jest duży, bo większość katolików niemieckich zdaje się chcieć Kościoła, który niewiele różniłby się od jakiejś partii zielono-tęczowych… Ostatni rok pokazał, że Kościół potrzebuje ludzi zdolnych do podjęcia poważnej modlitwy i wyrzeczeń. Bo jak nauczał nas sam Jezus – „Ten rodzaj złych duchów wyrzuca się tylko modlitwą i postem” (Mt 17,21) – puentuje ks. prof. Kowalczyk.

Strażnik wiary

– Odpowiedź na pytanie, jak zmienił się Kościół po śmierci papieża Benedykta, nie jest zadaniem łatwym. Z jednej strony można powiedzieć, że od czasu abdykacji papieża Ratzingera Kościół przeszedł znaczącą dynamikę, która jest analizowana pod kątem dylematu – czy jest to hermeneutyka ciągłości, czy też hermeneutyka zerwania? Czy Kościół pod wodzą papieża Franciszka podąża drogą poprzedników, czy też w sposób znaczący koryguje tę drogę? – zastanawia się w rozmowie z nami ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz TChr. W opinii kapłana instytucje Kościoła kierowane przez papieża Franciszka i jego najbliższych współpracowników wykazują linię znaczących zmian. – Przyjmując, że Kościół obejmuje swoistą triadę: doktryny, duszpasterstwa i duchowości, nie sposób nie dostrzec, że akcent obecnego pontyfikatu pada na duszpasterstwo – praktykę Kościoła. Sprowadzana jest niejednokrotnie do kwestii społeczno-moralnych, stąd mocne akcenty na opcję preferencyjną na rzecz ubogich, na problemy migracji, zmian klimatycznych, ochrony środowiska naturalnego i oczywiście zaangażowania w bieżące wyzwania współczesności, jak sytuacje wojenne – wymienia ks. prof. Bortkiewicz, zauważając zarazem znaczący deficyt w odniesieniu do doktryny i duchowości.

– Nie oznacza to oczywiście porzucenia doktryny czy jej radykalnej zmiany. Oznacza natomiast zjawisko wręcz permanentnej niejednoznaczności, która utrudnia interpretacje papieskich tekstów. Klasycznym przykładem tej sytuacji może być dyskusja wokół tegorocznych Dubiów, czyli zestawu wątpliwości przedstawionych papieżowi przez kardynałów. Co prawda papież, w przeciwieństwie do poprzednich wątpliwości wyrażonych wokół adhortacji „Amoris laetitia”, udzielił kardynałom odpowiedzi, ale już na dodatkowe pytania nie odpowiedział, zostawiając sytuację dla niektórych otwartą, dla innych po prostu niejasną. Coraz bardziej niepokojąca staje się rola nowego prefekta Dykasterii Nauki Wiary (a więc następcy na tym urzędzie kardynała Ratzingera) i jego zaskakujące oświadczenia na temat korekty niektórych fundamentalnie ważnych dokumentów Magisterium Kościoła. Co niepokojące, te wypowiedzi nie spotykają się z reakcją obecnego papieża – podkreśla kapłan.

Ks. prof. Bortkiewicz wskazuje również na problemy, z jakimi zmaga się Kościół w obszarze duchowości. – Co prawda jest to sfera głęboko osobista i wręcz intymna, ale jednocześnie wyrażająca się w doświadczeniu wspólnoty Kościoła, szczególnie w liturgii. O ile papież Benedykt z wielkim pietyzmem szanował tradycję liturgiczną, o tyle we współczesnej rzeczywistości – najoględniej ujmując – nie daje się zauważyć choćby przynajmniej jednoznacznych interwencji w obliczu ewidentnych nadużyć w zakresie liturgii czy szacunku dla sakramentów – ubolewa nasz rozmówca.

– Oczywiście, raz jeszcze trzeba podkreślić, że wskazane problemy czy kwestie dyskusyjne są rzeczywistością ostatnich lat doby obecnego pontyfikatu. Niemniej obecność papieża Benedykta XVI stanowiła – mimo jego usunięcia się w cień i milczenia przerywanego jedynie bardzo sporadycznie i bardzo subtelnie – swoisty znak sprzeciwu wobec zagrożeń dotykających Kościoła katolickiego. Brak tej obecności w obecnej sytuacji sprawia, że – ujmując to bardzo skrótowo – śmierć zabrała strażnika wiary, natomiast w jego miejsce pojawiła się struktura synodalności, która rodzi skojarzenia z próbami procesu demokratyzacji Kościoła i procesów socjologizacji norm moralnych. Na szczęście papież Benedykt XVI pozostawił po sobie ogromną i wyjątkową spuściznę teologiczną, która dla wielu ludzi szukających jasności w mrokach ponowoczesnego Kościoła może stanowić znaczącą orientację – puentuje ks. prof. Bortkiewicz.

Tekst pochodzi z 1 (1823) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
W Norwegii dla mordercy śpiewają kolorowe ptaki tylko u nas
W Norwegii dla mordercy śpiewają kolorowe ptaki

To, co dzieje się w Norwegii w sprawie Andersa Breivika - masowego mordercy, który przed 13 laty pozbawił życia siedemdziesięciu siedmiu niewinnych ludzi i zranił trzystu dziewiętnastu, powinno wykluczyć Norwegię z grona cywilizowanych krajów.

Zawieszenie broni w Libanie. Biden i Macron mają ogłosić je w ciągu 36 godzin z ostatniej chwili
Zawieszenie broni w Libanie. Biden i Macron mają ogłosić je w ciągu 36 godzin

Jak podaje agencja Reutera, prezydenci USA i Francji Joe Biden i Emmanuel Macron mają w przeciągu 36 godzin ogłosić zawieszenie broni w wojnie, którą Izrael toczy przeciwko Hezbollahowi w Libanie.

MSZ Francji o decyzji MTK ws. Netanjahu: Respektujemy prawo międzynarodowe polityka
MSZ Francji o decyzji MTK ws. Netanjahu: Respektujemy prawo międzynarodowe

Rzecznik francuskiego MSZ Christophe Lemoine, komentując w poniedziałek nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny, oznajmił, że Francja respektuje prawo międzynarodowe.

Nawrocki kandydatem na prezydenta. Błaszczak: Nigdy nie był w partii polityka
Nawrocki kandydatem na prezydenta. Błaszczak: Nigdy nie był w partii

W poniedziałek gościem Przemysława Szubartowicza w programie "Punkt Widzenia" w Polsacie News był Mariusz Błaszczak. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS został zapytany o kwestię bezpartyjności Karola Nawrockiego.

Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie z ostatniej chwili
Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie

Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie, ale robimy wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo naszym żołnierzom w Europie - powiedział w poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. W sposób zawoalowany przyznał, że USA zezwoliły Ukrainie na używanie ATACMS wewnątrz Rosji.

Niemcy przygotowują się na ewentualny atak. Berlin wzoruje się na Polsce z ostatniej chwili
Niemcy przygotowują się na ewentualny atak. Berlin wzoruje się na Polsce

Niemiecka gazeta „Bild” poinformowała, że Berlin jest zaniepokojony ewentualnym atakiem Rosji na NATO. W tym celu niemieckie władze mają opracowywać plan budowy bunkrów.

KE egzekwuje prawo unijne. Platforma społecznościowa dla liberałów ma kłopoty z ostatniej chwili
KE egzekwuje prawo unijne. Platforma społecznościowa dla liberałów ma kłopoty

Rzecznik Komisji Europejskiej Thomas Regnier powiedział dziennikarzom w poniedziałek podczas briefingu w Brukseli, że platforma Bluesky narusza unijne przepisy dotyczące m.in. nakazu ujawniania informacji o liczbie użytkowników.

Protesty rolników w Europie. Ardanowski: Los rolnictwa europejskiego leży w polskich rękach tylko u nas
Protesty rolników w Europie. Ardanowski: Los rolnictwa europejskiego leży w polskich rękach

– Protesty rolnicze, moim zdaniem, będą się rozszerzały i będą miały coraz większy wpływ na rządy, jeżeli już nie na Komisję Europejską, to na rządy krajów członkowskich, żeby ratowały rolnictwo europejskie – mówi Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z Moniką Rutke.

Serbia dalej od członkostwa w UE. Porażka dyplomatyczna Węgier polityka
Serbia dalej od członkostwa w UE. Porażka dyplomatyczna Węgier

Węgry zamierzały zorganizować unijną konferencję międzyrządową. Budapeszt liczył na otwarcie przez Serbię kolejnych rozdziałów negocjacyjnych z Unią Europejską. 

Polscy uczniowie niepokonani w Zawodach Matematycznych Państw Bałtyckich pilne
Polscy uczniowie niepokonani w Zawodach Matematycznych Państw Bałtyckich

Od 14 do 18 listopada w Tartu (Estonia) odbywały się XXXV Zawody Matematyczne Państw Bałtyckich (Baltic Way). Polska reprezentacja zajęła w nich pierwsze miejsce, pozostawiając konkurentów w tyle.

REKLAMA

Kościół rok po śmierci Benedykta XVI

Ostatniego dnia 2022 roku odszedł do Domu Ojca papież senior Benedykt XVI. – Skończyła się pewna epoka – mówili wówczas komentatorzy zarówno świeccy, jak i duchowni. Jak zmienił się Kościół na przestrzeni 12 miesięcy po śmierci Josepha Ratzingera?
Joseph Ratzinger Kościół rok po śmierci Benedykta XVI
Joseph Ratzinger / fot. flickr/ Levan Ramishvili

Najszerzej komentowanymi kwestiami z życia Kościoła na przestrzeni ostatniego roku stały się zagadnienia dotyczące synodu o synodalności, a szczególnie niemieckiej drogi synodalnej, oraz pojawiające się w tym kontekście pytania o kwestię udzielania Komunii Świętej rozwodnikom w nowych związkach, ewentualnej możliwości udzielania święceń kobietom, a także błogosławienia przez Kościół par homoseksualnych.

Cezura była już wcześniej

W polskim Kościele rok 2023 został naznaczony bezprecedensowym atakiem na św. Jana Pawła II, który okazał się na szczęście nieudany – także dzięki zdecydowanej obronie polskiego papieża przez Solidarność. Polski Kościół, choć nadal na tle pozostałej części Europy cieszący się sporym autorytetem społecznym i liczebny w wiernych przywiązanych do wiary katolickiej, przechodzi jednak kryzys zarówno w wyniku skandali i zaniedbań, jakie stały się udziałem rodzimych kapłanów, jak i ulegając relatywistycznym wpływom coraz szerzej dających o sobie znać na poziomie samego Watykanu. – Nie sądzę, aby śmierć Benedykta XVI była jakąś cezurą w życiu Kościoła. Jeśli już, to w sensie symbolicznym, a nie praktycznym – stwierdza w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” ks. prof. Dariusz Kowalczyk SJ. – Cezurą była natomiast jego dymisja oraz wybór Jorge Bergoglio na nowego biskupa Rzymu – dodaje. – Bergoglio pochodzi spoza Europy i ma znacząco inną mentalność i profil intelektualny niż jego poprzednicy, Joseph Ratzinger i Karol Wojtyła. Nigdy mnie nie przekonywała teza, że papież Franciszek czegoś tam nie zrobił, bo jeszcze żyje Benedykt XVI. Obecny papież robił to, co uważał za stosowne, w czym raczej nie przeszkadzała mu myśl, że poprzednikowi, papieżowi emerytowi, mogłoby być przykro z powodu tych działań i decyzji – wskazuje ks. prof. Kowalczyk. Za najistotniejsze wydarzenie mijającego roku w życiu Kościoła duchowny uznaje kolejne etapy synodu o synodalności. – Synod wciąż trwa, a jego ostateczne sugestie są wciąż jeszcze niewiadomą. Powiedziałbym, że w sprawie synodu walka duchowa trwa… Wielu modli się w intencji synodu, ale nie tyle, by przyniósł dobre owoce, co raczej by nie przyniósł złych owoców – tłumaczy jezuita.

Za ważne wydarzenie mijających 12 miesięcy ks. prof. Kowalczyk uznaje między innymi zmianę prefekta Kongregacji Nauki Wiary. – Wyważonego teologa, jakim był Hiszpan, kard. Luis Ladaria, zastąpił Argentyńczyk, kard. Víctor Fernández, któremu miłe są różnego rodzaju nowinki, jak Komunia sakramentalna dla osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach czy też radykalna zmiana w podejściu do osób homoseksualnych, transseksualnych itp. Przy czym sposób argumentacji kard. Fernándeza odbiega od dotychczasowych wzorców precyzji myślenia filozoficzno-teologicznego – tłumaczy ks. prof. Kowalczyk. Kolejnym istotnym wydarzeniem z życia Kościoła jest w opinii duchownego kształt dokumentu końcowego niemieckiej drogi synodalnej. – Jego autorzy, w tym biskupi niemieccy, mają bowiem ambicje, by proponowane tam zmiany były wprowadzone w całym Kościele. Tyle że wiele z tych postulatów jest po prostu niekatolickich. Ostatnio sam Franciszek wyraził zaniepokojenie niemiecką drogą synodalną, ale z drugiej strony mianował nowych biskupów, którzy tę drogę jak najbardziej popierają. Pożyjemy, zobaczymy, ale problem jest duży, bo większość katolików niemieckich zdaje się chcieć Kościoła, który niewiele różniłby się od jakiejś partii zielono-tęczowych… Ostatni rok pokazał, że Kościół potrzebuje ludzi zdolnych do podjęcia poważnej modlitwy i wyrzeczeń. Bo jak nauczał nas sam Jezus – „Ten rodzaj złych duchów wyrzuca się tylko modlitwą i postem” (Mt 17,21) – puentuje ks. prof. Kowalczyk.

Strażnik wiary

– Odpowiedź na pytanie, jak zmienił się Kościół po śmierci papieża Benedykta, nie jest zadaniem łatwym. Z jednej strony można powiedzieć, że od czasu abdykacji papieża Ratzingera Kościół przeszedł znaczącą dynamikę, która jest analizowana pod kątem dylematu – czy jest to hermeneutyka ciągłości, czy też hermeneutyka zerwania? Czy Kościół pod wodzą papieża Franciszka podąża drogą poprzedników, czy też w sposób znaczący koryguje tę drogę? – zastanawia się w rozmowie z nami ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz TChr. W opinii kapłana instytucje Kościoła kierowane przez papieża Franciszka i jego najbliższych współpracowników wykazują linię znaczących zmian. – Przyjmując, że Kościół obejmuje swoistą triadę: doktryny, duszpasterstwa i duchowości, nie sposób nie dostrzec, że akcent obecnego pontyfikatu pada na duszpasterstwo – praktykę Kościoła. Sprowadzana jest niejednokrotnie do kwestii społeczno-moralnych, stąd mocne akcenty na opcję preferencyjną na rzecz ubogich, na problemy migracji, zmian klimatycznych, ochrony środowiska naturalnego i oczywiście zaangażowania w bieżące wyzwania współczesności, jak sytuacje wojenne – wymienia ks. prof. Bortkiewicz, zauważając zarazem znaczący deficyt w odniesieniu do doktryny i duchowości.

– Nie oznacza to oczywiście porzucenia doktryny czy jej radykalnej zmiany. Oznacza natomiast zjawisko wręcz permanentnej niejednoznaczności, która utrudnia interpretacje papieskich tekstów. Klasycznym przykładem tej sytuacji może być dyskusja wokół tegorocznych Dubiów, czyli zestawu wątpliwości przedstawionych papieżowi przez kardynałów. Co prawda papież, w przeciwieństwie do poprzednich wątpliwości wyrażonych wokół adhortacji „Amoris laetitia”, udzielił kardynałom odpowiedzi, ale już na dodatkowe pytania nie odpowiedział, zostawiając sytuację dla niektórych otwartą, dla innych po prostu niejasną. Coraz bardziej niepokojąca staje się rola nowego prefekta Dykasterii Nauki Wiary (a więc następcy na tym urzędzie kardynała Ratzingera) i jego zaskakujące oświadczenia na temat korekty niektórych fundamentalnie ważnych dokumentów Magisterium Kościoła. Co niepokojące, te wypowiedzi nie spotykają się z reakcją obecnego papieża – podkreśla kapłan.

Ks. prof. Bortkiewicz wskazuje również na problemy, z jakimi zmaga się Kościół w obszarze duchowości. – Co prawda jest to sfera głęboko osobista i wręcz intymna, ale jednocześnie wyrażająca się w doświadczeniu wspólnoty Kościoła, szczególnie w liturgii. O ile papież Benedykt z wielkim pietyzmem szanował tradycję liturgiczną, o tyle we współczesnej rzeczywistości – najoględniej ujmując – nie daje się zauważyć choćby przynajmniej jednoznacznych interwencji w obliczu ewidentnych nadużyć w zakresie liturgii czy szacunku dla sakramentów – ubolewa nasz rozmówca.

– Oczywiście, raz jeszcze trzeba podkreślić, że wskazane problemy czy kwestie dyskusyjne są rzeczywistością ostatnich lat doby obecnego pontyfikatu. Niemniej obecność papieża Benedykta XVI stanowiła – mimo jego usunięcia się w cień i milczenia przerywanego jedynie bardzo sporadycznie i bardzo subtelnie – swoisty znak sprzeciwu wobec zagrożeń dotykających Kościoła katolickiego. Brak tej obecności w obecnej sytuacji sprawia, że – ujmując to bardzo skrótowo – śmierć zabrała strażnika wiary, natomiast w jego miejsce pojawiła się struktura synodalności, która rodzi skojarzenia z próbami procesu demokratyzacji Kościoła i procesów socjologizacji norm moralnych. Na szczęście papież Benedykt XVI pozostawił po sobie ogromną i wyjątkową spuściznę teologiczną, która dla wielu ludzi szukających jasności w mrokach ponowoczesnego Kościoła może stanowić znaczącą orientację – puentuje ks. prof. Bortkiewicz.

Tekst pochodzi z 1 (1823) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe